Wątek: 16.07.06 REAKTYWACJA - teraz musi sie udać - DŻAGA Z 86 na59

no... miałam nadzieję, że będe pierwsza..

no więc..
Kochana Marlenko.. z okazji urodzinek.. które to? 18??
Kochanie Moje.. no więc z okazji tych osiemnastych urodzinek chciałam Ci zyczyć wszystkiego co najlepsze... duzo wiary w siebie i otaczajacy nas.. przekichany świat... bo życie jest piekne.. ma tyle paskudnych wad!
Zdrówka, bo ono naprawde jest baardzo ważne... szczególnie jesli się człowiek całe zycie odchudza
Przyjaźni.. takiej najprawdziwszej.. bo człowiek bez przyjaciele jest nic nie wart... okazuje się wtedy, że sam nim nie potrafi byc...
i.. wiesz... miłości... takiej która wzniesie Cię na wyżyny i zobaczysz świat w różowych barwach goniąc motyle w swym brzuszku...

Wszystkiego Naj.. Marlenko!!! ;*

czesc dziewczynki ! wróciłam...macie racje musze sie wziąśc w garsc ....dzieki natalko i agasku :***!ostatanio zaniedbałam Was troche....obiecuje ze nadrobie...a na dziś nie zjem ani kawałka tortu -dzien z płynami !

buraczeq.....dziekuje !:*

Zycze Ci szczescia tak wielkiego jak ogrom nieba.
Slonca, ktore pomimo zla i okrucienstwa tego swiata
Dzien po dniu wstaje i obdarza nas cieplem swoich promieni.
Duzo wzlotow i szalenstw,
Dobrych madrych i oddanych przyjaciol,
Cudownych uczuc ktore zawsze trafiaja w odpowiednie miejsce i do Odpowiednich ludzi.
Wytrwalosci by kazdy dzien byl lepszy od poprzedniego
Oraz aby nieosiagalne cele staly sie zdobyczami codziennosci
I jeszcze jedno : abys milosc czerpal z nieskonczonego zrodla!

bardzo duzo i duzo miłosci niech ten dzien bedzie takze narodzeniem nowej marlenki tetniacej pełna para nie tylko do dietki.....

PS i niech zniknie ten tekst o beznadziejnosci twojej bo przyjade do katowic a ze mam niedaleko i dupe spiore!!!!!

no marlenko... wszytskiego dobrego
uśmiechu każdego dnia
więcej wiary w siebie i samoakceptacji
fajnego faceta
świetnych przyjaciół
i spełnienia marzeń

i proszę mi się już nie załamywać!!!

natalka: czasami nawet 4 zł :P
mi też jest żal, ale coś pić trzeba
i już od dawna zazwyczaj wieczory w pubie spędzam na wodzie

a co do facetów. wiadomo, że wina nie leży po jednej stronie.
ale czasem myślę, że lepiej byłoby mu z kimś innym
walczę sama ze sobą, ale to zbyt silne
chcę być dobra, wyrozumiała, normalna... nie wychodzi :P
ale jak jest ze mną nadal, mimo wszystko, to musi kochać naprawdę :P

buziaki

spoznione sto lat sto lat!!!

kochana duzo radosci i pogody ducha i wszystko bedzie lepiej! niech bedzie pieknie i niech Ci sie wiedzie jak serduszko chce..


zaniedbalam was starsznie wsyztskich a to przez ten egzamin konczoacy kurs nederlandzkiego. dzis mialam egzamin pisemny i nie ciesze sie za bardzo. .. oby bylo dobrze i obym spiewajaco odowiadala w czwartek na ustnym. mam nadzieje ze neijestem az takim matolem zeby nie uzyskac 50 % z calego kursu, no oby, szkoda z enie bylolepeij, ale jestli zaczne drugi etap bedize lepiej , przyloze sie w koncu do nauki! bede juz po wizycie w domku(jade 6 kwietnia i zostane tam do 23 ) i mam cicha nadizeje ze nerwy opadna! durna waga wsteretn atrzyma sie caly czas nan jednym poziomie i ponizej 65 spasc nei chce, jem wlasciwie od tygodnia same owocki i pije duuzo alpro soji, kieyd jade szkolki iglodna jestem zapycha mnie skutecznie. zdarzylo mi kilka dni zlych rzeczy pojesc i z powodu problemow kibelkowych nic nie spadlo.. no ale dzis i dwa dni wczesneij bylo dobrze! za kilka dni okres przyjdzie i znow mi smutniej , ale co tam lece przygotowac prysznic i lece lulu. jutro rano musze sie zerwac o 7.30 , shit, wolne od szkolki a rano trza wstac, no coz..


pieknych snow! nie smuc sie juz mralenko, wisna przyszla. u nas 17 stopni! i w koszulce i sweterrku dzis chodzilam i nie zmarzlam a jak u was?

a u nas pada i pada i pada...

eh dziewczynki od 2 dni na forum niemogłam wejsc , ale podobno nie tylko ja
ale nawet jak bym weszła do nie miałabym sie czym za bardzo pochawic - moze w tym ze w 80 % nie dałam sie namówic babci na jej smakołyki (przyjechała do nas na kilka dni ,a dzis juz pojechała) - no ale pozostało 20% bardzo kaloryczne 20%
boje sie spojrzec na wage ale myśle ze bedzie jakies 80 , 81 kg mimo że mam okres jakoś nie sądze by to była jego wina ...
musze sie wziąść w grasc !!!!zobaczymy jak dziś pójdzie...

ps. jak sie zmienia temat postu????

marlenka: w pierwszym swoim poście musisz temat zmienić

pozbieraj się teraz ładnie
i już nie ważne co było
będzie lepiej!
ale to tez zalezy od Ciebie, więc raz, raz

w Poznaniu już całkiem ładnie
wczoraj ponad 15 stopnii było, dzisiaj 12...
radośnie się robi

megi: nie jesteś matoł <głaszcze>
i wyniki na pewno będą super!!!

buziaki

hello Misiek :*
Nie załamuj sie ta waga ...wrzuc ja w cholere hihi
pamietaj 81 masz a stratowałas z 86 a to juz blisko wiec jo jo nieubłaganie sie zblizy jak nie zrobisz cos z tym...ja wolałam tez nie czekac az setka mi stuknie :P ja tez wzielam sie z asiebie -nawet dzis wezme kumpelom pare słodkosci z domu bo oczywiscie mama mi tez kupiła ale sie nie dam pozbede sie tego cholerstwa ja co najwyzej moge jesc lody bo to małokaloryczny smakołyk
a tak wogole to ja mam nowy pamietnik tu na pamietnikach link pod sygnaturka

Buziaki:*

zawsze lepsze 20 % niz 100 wic glowa do gory :P Milo ze wrocilas ;*

Oj temat zleciał na 3 stronkę Reanimacja!!! Clear!!!(i tu powinien paść dźwięk elektrostymulacji serca)

Jak tam dietka u Was? Marlenko wróciłaś do formy? Nie obijasz tam się?
U mnie wszystko w jak najlepszym porządku. Dziś już 8 dzień na SB, za tydzień w piątek się ważę. A cieszę się już teraz, bo spodnie zrobiły mi się luźniejsze Postanowiłam po 2 tygodniach I fazy na II fazie wprowadzić tylko owoce i jogurty bez cukru od czasu do czasu. Strasznie tęskni mi się za owocami Ale ładnie mi się chudnie, to nie będę wiele zmieniać.
Wymyśliłam sposób na zachcianki słodkościowe - cola light Dziś umówilam się ze znajomymi, to wezmę ze sobą :P