Strona 2 z 182 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 52 102 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 1812

Wątek: 16.07.06 REAKTYWACJA - teraz musi sie udać - DŻAGA Z 86 na59

  1. #11
    Guest

    Domyślnie Hej Marlenka!

    Bardzo mi się spodobało u Ciebie na wątku, chyba tutaj się zadomowię, nie masz nic przeciwko temu?
    Zjadłam dzisiaj jeszcze:
    *jakieś pół kilo śliwek węgierek około 170 kcal
    *jakieś 300 gram winogron, może troszkę mniej 234 kcal

    A zaraz mamusia gotuje obiadek, i będą żeberka plus ziemniaki i jakieś warzywka. Mięsko dam pieseczkowi, a ziemniaków chyba też nie ruszę, jeśli już to góra jednego.
    I tak już łącznie zjadłam 482 kalorie
    No ale też troszku chodziłam dzisiaj, bo jakieś 2 godznki

    Heh, kurczę, pierwszy dzień, a ja już tyle razy pisałam
    Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko, ale jeśli piszę tutaj tak często, to mam uczucie, że nie mogę was zawieść, i że potem trudno byłoby mi się przyznać, ile zjadłam, więc nie jem

    Pozdrawiam was wszystkie, zwłaszcza Ciebie :* i czekam na jakiś Twój post Marlenko

  2. #12
    buraczeq Guest

    Domyślnie

    ależ ja się absolutnie nie gniewam
    każdemu sie przecież moze zdarzyc...

    W sumie to ta 7 z przodu już mnie dawno nie cieszy bo.. już prawie dwa lata tak stoję... ale teraz sie więłam i nie mam zamiaru popuścić

    Dzisiaj wtrąbiłam juz 605 kcal co uważam za bardzo dobry wynik szczególnie, ze jeszcze czeka mnie podwieczorek i kolacja więc jeśli gdzieś po drodze nie zgrzesze to wyjdzie okolo 900 kcal... (wczoraj przesadziłam z czerwonym winem )

    Co do mnie... mam 21 latek i studiuje matematyke na Akademii Pedagogicznej w Krakowie... moze narazie wystarczy??

    Pozdrawiam Cieplutko!

  3. #13
    Guest

    Domyślnie :)

    U to tutaj same studentki, ja się jak jakaś małolata czuję tu
    Buraczeq, a jesz mięsko, czy jesteś może wegetarianką?
    I to samo pytanie do Marlenki.
    Bo ja już nie jem od jakiś 3 miechów mięska, i nie wiem, czy robię słusznie.

    Z góry dziękuję za odpowiedź
    Acha, buraczeq, nie przejmuj się, czerwone winko jest bardzo zdrowe
    Pozdrawiam

  4. #14
    buraczeq Guest

    Domyślnie

    olgaaa89 mięsko staram się jeść bo to przecież białko buduje nasze mięśnie a ja nie chce zeby po tym wszystkim zostały ze mnie same kości i skóra kurczowo sie ich trzymająca.. marze o proporcjonalnej budowie.. takiej, ktora po prostu zdrowo wygląda.. ponadto wołowina zawiera naturalna L-karnityne, ktora jest bardzo pomocna w odchudzaniu i chociaz nie przepadam za czerwonym mięskiem to raz na jakiś czas próbuje je właczyć do diety... ale ogólnie to wole drób i rybki

    Ja tam Ci zazdroszcze tego młodego wieku... żałuje, że we mnie tak późno dojrzała decyzja o diecie 1000 kcal bo mam czsaem wrażenie, ze przez swoje 'ukochane' ciałko straciłam swoje nastoletnie czasy...
    Teraz postaram sie to nadrobić :P

    Co do czerwonego winka to wiem.. wiem, ze jest zdrowe i dobre na przemiane materii, ale w małych ilościach a my wczoraj z przyjaciółkami nasączyłyśmy się jak biszkopty...

  5. #15
    Guest

    Domyślnie :)

    No rozumiem, że mięsko jest ważne, ja staram się go unikać, ale chyba jednak czasem jakieś skubnę, powiedzmy w weekendy zjem na przykład trochę szynki z indyka, albo jakiś inny lekki produkt mięsny. Właśnie zjadłam jednego ziemniaka
    Dzisiejszy bilans wynosi 642 kalorie, może zjem jeszcze sałatkę z pomidorków i ogórków, więc zmieszczę się w 700 kaloriach

    A co do winka, to raz ja jakiś zcas popijawa należy się każdemu, w końcu wszystko jest dla ludzi
    Pozdrawiam :*
    P.S. Pewnie dzisiaj jeszcze coś tu skrobnę parę razy
    Ale to mnie bardzo motywuje

  6. #16
    buraczeq Guest

    Domyślnie

    olgaaa89 a ile Ty masz wzrostu?? zaczynam sie martwić tym, ze pomimo niskiej wagi chcesz jeszcze schudnąć i nie dochodzisz nawet do 1000 kcal...

  7. #17
    Guest

    Domyślnie

    Buraczeq, kochana, nie martw się o mnie :*
    Jestem niska, bo amm tylko 167 cm wzrostu.
    I do tego mam taką budowę, że pomimo pozornie niskiej wagi jestem tłuścioszkiem
    Ale zrzucę tylko kilka kilogramów, i gdy dojdę do idealnej wagi już więcej nie będę, obiecuję
    Acha, i nie pisz, że powinnam uprawiać sport, bo ejstem raczej aktywna fizycznie (minimum 3 godziny ćwiczeń w tygodniu plus w-f).
    Pozdrawiam :*:*:*
    I zdiękuję Ci za troskę kochana :*

  8. #18
    Awatar marlenka85
    marlenka85 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-08-2004
    Mieszka w
    Piekary Śląskie
    Posty
    155

    Domyślnie ciąg dalszy diety

    Dobry wieczór! Olguniu moja kochana ,nie krępuj się i pisz kiedy masz na to ochote.W koncu my dwie chyba najwięcej się tu udzielamy,wiec możesz sie czuć współwłascicielką postu .Różnica miedzy nami taka że Ty masz do zrzucenia 3 kg ,a ja 30 .Mimo wszystko mam nadzieje że jak osiągniesz swoj cel nie opuścisz nas i bedziesz zaglądać.A teraz odp.na Twoje pytanko- ja nie zrezygnowałam z mięska , zrezygnowałam z tłuszczu tzn. mieska w takich postaciach kalorycznych potraw.Dziś po ostatanim wpisie zjadłam jeszcze banana(większego) na podwieczorek i na kolacje paróweczke gotowaną.Na steperku spaliłam 304 kcal więc chyba nie jest najgorzej.To tyle.Pozdrawiam .

  9. #19
    Guest

    Domyślnie

    Hej Marlenko! Dziękuję, kochana jesteś, już czuję się zadomowiona tutaj
    Ja dzisiaj zjadłam za dużo
    Łącznie prawie 900 kalorii, ale na szczęście same owoce i warzywka to były
    Zjadłam:
    X Pomidor 3
    X Ogórek 2
    X Śliwki węgierki bez pestek 500 gram
    X Winogrona białe 300 gram
    X Ziemniaki 1
    X wasa zytnie kromka 2
    X Jabłko średnie 1
    Razem wyszło mi 830 kalorii, ale do tego jeszcze jadłam kilka tabletek wapna
    Ale mieszczę się w 900 kaloriach.
    Ech, poćwiczę chyba w nocy, zrobię jakieś 100 brzuszków, może chociaż troszkę spalę.
    No i kupiłam soie herbatkę Figura 1
    A jak u ciebie z kaloriami, Marlenko?
    Bo aj jutro chcę zjeść dużo mniej niż dzisiaj, bo i tak większość z tego zjadłam bezsensownie
    Pozdrawiam :*

  10. #20
    Awatar marlenka85
    marlenka85 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-08-2004
    Mieszka w
    Piekary Śląskie
    Posty
    155

    Domyślnie za malo

    Moim zdaniem kochana jesz troszkę za mało - twoja dieta jest bogata w weglowodany-fakt szybko sie je spala,ale organizmu nie oszukasz tak czy siak bedzie ci sie odkaladal tłuszczyk ,bo organizm zostawia sobie to co zjesz na "później".Ze względu na twoją niską wagę polecam ci dietke nie wymagająca az tak duzych wyrzeczeń-po prostu jedz to co lubisz ale w nie dużych ilosciach no i ćwicz tak jak ćwiczysz. Wierz mi wiem co mówie ,będac rok starszą od ciebie,robiłam tak samo jadłam same warzywa owoce nie dostarczając wiecej organizmowi.w połtora miesiąca schydłam 20 kilo prawie...niestety zaczeły sie problemy zdrowotne , moja twarz wygladała okropnie-cienie pod oczami,blada,czeste infekcje organizmu.Lekarz kazał mi wrócic do normalnego odzywiania i wtedy moj potwór sie obudził czego efektem jest moja obecna waga z efektu jojo.Dlatego teraz postanowiłam prowadzić mądra diete- tak jak pisałam wiecej potraw gotowanych i pieczonych,mniej smażonych.Staram się jeśc w miare równe posiłki (kalorycznie i proporcjonalnie) co dwie godziny.To wychodzi około 5 posiłków na dzień.Sa to małe porcje ale sekret polerga na tym że teraz posiłek stał sie dla mnie jak gdyby "celebracja".Jem powoli ,smakuje ,wącham potrawe,delektuje sie nią.I działa-nie czuję sie głodna.Miedzy posiłkami żuje sobie gume,pije płyny w tym zielona herbatke.Planuję przeżuciuc sie na czerwoną,bo czytałam na jednym z tutejszych postów troszkę i chcę sprawdzić na własnej skórze jak to działa .Tobie też polecam.Co do moich dzisiejszych posiłkow to tak jak wymieniłam:
    sniadanko jajecznica z 1 jajka z pomidorkiem na chudym boczku-ok.250-300kcal
    obiad-5paluszków rybnych+sałata zielona -ok300kcal
    podwieczorek - banan duży około 120-200kcal
    kolacja-parówka z keczupem okolo 220kcal
    W najgorszym przypadku wychodzi 1020 kcal więc jest dobrze nawet bardzo . I tak w miare to sie wyrównuje w koncu ruszałąm sie troszke dziś. Więc moja droga przemyśl jeszcze raz swoją diete,a i proszę mi nie schodzić poniżej 1000 bo beda pasy ;p.A chłopak CIE ma kochać za to jaka jestes a nie za to jaka bedziesz więc nic na siłe kochana .A teraz z innej acz kolwiek tej samej beczki- ma ktoś jakis sposob na wyszczuplenie ramion ,niestety to miejsce gdzie moj tłuszczyk odklada sie najbardziej .I może jeszcze jakieś rady na temat powyżej wymieniony.he? Nie wstydzcie się i dzielcie się przemyśleniami ;p dziewczynki.Zapomniałam zapytać jak wam sie podoba moj ticker ;p w sumie ten pociąg mało widoczny no ale gwarantuje ze jak dojedzie do końca to cały świat to zauważy ;phehe.Moj pierwszy cel- zrzucic od 3-6kg do 14 pazdziernika2005.Trzymajcie mocno łapki zeby sie udało buziaki

Strona 2 z 182 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 52 102 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •