Wątek: = i zaszlam sobie... :P

Hej Agata

na razie ciche gratulacje składam..
na oficjalne czekam jak lekarz potwierdzi, ale ciesze się razem z Tobą

wiesz, rozumiem Twoje rozterki (te finansowe..) bo sami je mamy..
tak świadomie to się zdecydować nie zdecydujemy na razie, ale jeśli Bóg da...

no tak a ja Ci tu wczoraj pisałam, ze na pewno do świąt 60 kg zobaczysz... a tu moja droga zanosi się na tycie super!!

no nic.. czekam na oficjalne potwierdzenie!! milego dnia

No i jak uczciliście takie szczęście?

Cały dzień się cieszę. Dzieci pytały się mnie dzisiaj czemu uśmiecham się do rosołu no i jak im wytłumaczyć?

Jeszcze raz pozdrawiam

Ps. testy raczej w 99,9% się nie mylą. Zwłaszcza dwa!

Agatko!! Co ja tu czytam? Co ja tu czytam???
No wiesz co..wyglada na to, ze twoje zycie przewroci sie do gory nogami!!! Ale w taki fajny sposob! Bardzo sie ciesze!
Koniecznie daj znac, co lekarz powiedzial!!!
Sciskam cie z calych sil!

ale fajknie:D

ciagle mi niedooobrze - bleeeee

Nie moge myslec o jedzeniu - bo mi ciagle w zoladku mdli. Wcale nie mam zwiekszonego apetytu :P jak to pisza w objawach. Waze dzis mniej niz wczoraj - o jakies 400g. To chyba nie jest normalne, ze jest mi niedobrze non stop? Nawet w nocy, jak sie obudze. Moze do tego wszystkiego mam cos z zoladkiem? Ide zaraz do szwagierki po kropellki na zoladek... bo jutro do pracy - i to 3 dni po kolei (piatek, sobota, niedziela).

Dzieki za gratulacje :P Narazie ewentualna radosc odkladamy na potwierdzenie od lekarza. No i ten zoladek tez nie daje sie pousmiechac... Wcale sie nie czuje, jakbym byla w ciazy A jak to sie w ogole czuje? heh

Agatko - trzymam kciuki za dobre wieści
O objawach nie powiem Ci za dużo, bo ja mogłabym chodzić w ciąży całe życie tak dobrze się czułam Pzrygotuj sobie wieczorem jakieś ciepłe picie w termosie i małą przekąskę przy łóżku, które możesz zjeść zanim wstaniesz - powinno pomóc, a przynajmniej jest co zwracać
Całuski


Do poniedziałka - hurra mam wolne
***
Grażyna

Hej Agata

no to czekamy do poniedziałku na potwierdzenie
nie powiem Ci jak jest w ciązy bo nie byłam hehe..
oby te nudności przeszły jednak!!

miłego dnia!!

Czasami tak właśnie jest, że nie ma apetytu. Niektóre kobiety bardzo chudną na początku. Lekarz pewnie jeszcze nic nie powie, bo oni mogą ciążę dopiero po ósmym tygodniu zauważyć. Chyba, że zrobi Ci USG.

Jak mąż bardzo się cieszy?

Brawo

Dobrze miec tu teraz pare mamusiek - w ten sposob dowiem sie roznych spaw i pogladow, bo co kobieta, to inaczej wszystko przebiega. Lekarz mi na pewno zrobi USG - tak mowila mi szwagierka - tak sie zastanawialam... moze ja juz od paru dobrych tygodni jestem w ciazy, a nudnosci dopiero teraz wyszly...

Moj luby nie okazuje szczegolnej radosci - jego zawsze przerazala mysl o odpowiedzialnosci i obowiazkach, ktore przychodza razem z dzieckiem. Od razu martwi sie, ze bedzie trzeba chodzic na spotkania rodzicow w przedszkolu, potem posylac do szkoly itd... Jak juz bedzie cos pewne, to zacznie sie z ta mysla oswajac. Zgadza sie jednak z tym, ze jak nas los wlasnie tak nie zmusi - to bedziemy jeszcze wieki odwlekac. :P

A mi w koncu lepiej - wzielam sobie kropelki ziolowe i zjadlam kromke chleba razowego + pol serka wiejskiego.

Dzieki gayga za porady - faktycznie, taki sucharek i jakas ciepla herbatka z rumianku moze byc dobra na poranek. Szwagierka radzila mi tez krakersa. I mam pare porad ze stronki o ciazy - bedzie dobrze. Ale wlasnie sie dowiedzialam, ze nie moge brac lekow typu aspiryna, czy nawet kropelek do nosa - masakra. A tu idzie zima Ludzie - to serio jak postawienie zycia do gory nogami