-
Cynia32 heyWiesz sama niewiem ktora z cherbatek mozna pic na zimno.W kazdym badz razie ja pije Regulavit 2 lub 3 albo czerwona cherbatkeSmakuje mi i sa dobre i mysle ze troszke dzalaja
Buzia:*
-
witam wszystkich,
oj nie był mnie tu od piatku i widzę, że bardzo się rozwinął temat
chyba przestanę robić takie długie przerwy forumowania
oj nie miałam się czym pochwalić w weekend. jak to w weekend jakaś impreza, jakaś restauracja no i kalorie lecą
ale za to całą sobotę spędziłam na powietrzu na wycieczce w ojcowskim parku narodowym. oj całą niedzilę mój mąż żalił się, że go w gnatach łamie, ale najwięcej to chyba męczył się mój pies. całą niedzielę przespał, no ale dla 25cm stworzenia przejście ponad 10km po terenie pagórkowatym, to nie jest takie "hop siup".
ale się rozpisałam, ale to dlatego, że sie za wami stęskniłam
pozdrawiam
-
Witajcie dziewczyny!!!!
Xabi!!!Chyba mogę sobie podac rękę z Twoim mężem.Ja też po ostatnim weeckendzie czuję sie połamana...nie wiem czy to od ruchu czy od zmaiany pogody....Tak to jest jak człowiek prawie wcale sie nie rusza.
Co do herbaty,mysle ze czerwona (ale cytrynowa)jest znosna na zimno.Ja zawsze jej tyle naparze,ze pozniej zimna piję i powiem szczerze,ze daje rade.Nawet mi smakuje.
Noemcia,Kirden!!!Dziękuje za wsparcie!!!Chyba własnie tego potrzebowałam!!!Powoli zaczynam wątpic ,czy mi sie wreszcie uda zrzucic ten balast.Wiem,ze gdybym wytrzymała chociaz do grudnia to z pewnoscia zobaczyłabym juz jakies efekty i jakos by juz dalej poszło.Ale tak cięko mi zacząc....Cały dzien potrafię wytrzymac,ale przychodzi wieczór i szukam szczęscia w kuchni.Chyba zaczne rzeczywiscie wychodzic gdzies wieczorami.Chociaz na krótki spacerek
Ściskam WAS wszystkie mocno i zyczę miłego dnia!!!!!
-
dzień dobry
ojej, jak tu dużo nowych wpisów! Super!
Cynia, ja będę się upierać, że te wszystkie herbatki to pic na wodę. Sama też je piję, ale nie wierz, że od picia schudniesz A czemu chcesz na zimno? Hmmm... tym to mnie zaskoczyłaś, ale moża lakarnita? Ona jest słodkawa sama z siebie, po ostygnięciu nie powinna być zła...
Xabi, wszystkie poszallałyśmy z jedzeniem w weekend Czytałas, jaką porażkę ja zaliczyłam w sobotę? Też sie pocieszam, że dużo miałam ruchu, to może spaliłam
A jorki mają wielkie serca w małym ciałku! Moja koleżanka ma takiego i on dzielnie wytrzymuje spacery po lesie w towarzystwie mojego mastiffa
Buziolku!!! Czemu znowu miałaś doła??? Mam nadzieję, że już Cię gnaty nie łamią i humor jest lepszy A co do jedzenia wieczorem, to, uwierz, nie tylko Ty masz ten problem... Ja już się poddałam i po prostu przez cały dzien oszczędzam kalorie, żeby móc o 21 wtrząchnąć kolejne 4 mandarynki Wiem, że to wbrew zasadom, ostatni posiłek o 18, itd., ale trudno! Jakoś żyć trzeba, nie? Nie stawiaj sobie zbyt wygórowanych oczekiwań, małymi kroczkami do celu!
Buziolek, wyobraź sobie, że za 3 kg zobaczysz na wadze magiczną "8" Ile to może zająć?- Jak sie zaweźmiesz, to w pierwszym tygodniu listopada będziesz ważyć poniżej 90
Całuski dla wszystkich
-
Oj jak ja bym tak chciała to 8!!!!a najlepiej juz 7!!!Ale nie bede stawiała sobie wysokich poprzeczek,bo ich poźniej nie zdołam przeskoczyc i co???Znowu popadnę w jakąś depresję!!!
Dzis dzien zaczęłam od serka wiejskiego.Nie potrafie wytrzymac bez serków.Moge nie jesc chleba,itp,ale serów sobie nie odmówię.Zreszta akurat Ty Werek mnie najlepiej rozumiesz.Przeciez ty znowu uwielbiasz owoce
Kurcze!Pogoda sie posuła.Chyba czas rowery wywiesc do rodziców bo sie jeszcze przeziębią tym balkonie.....Ide poćwiczyc mój nieszczęsny kręgosłup.
Wiecie ze juz mnie nic nie boli???
super
-
Buziolek, nie ma powodu, żebyś sobie odmawiała serka wiejskiego! Zwłaszcza, jeśli jesz light, mnie on smakuje nawet bardziej niż ten zwykły. Mój problem polega na tym, że względem owoców nie potrafię skończyć na 1!
Ćwicz kręgosłupek, to dosyć kluczowa część człowieka i powinna być zdrowa
Cieszę się, że już Cie nie boli.
Powinnam dziś pójść na siłownię, ale straaasznie mi się nie chce Kopnijcie mnie w tyłek!
-
Chyba nie jestes osamotniona w tym lenistwie.Z kim bym dzis nie rozmawiała to kazdy mowi,,nic mi sie nie chce''.To chyba wina cisnienia.Jesli chodzi o serek to nie jadam produktow light,bo maja mniej tłuszczu a niestety wiecej weglowodanow.Ostatnio czytałam o dietetycznych pułapkach.Np.wafle z dmuchanego ryzu.Niby znakomite bo maja mnóstwa błonnika,ale rozniez b.duzo skrobii od ktorej sie tyje.A ja sobie tak je zajadałam.Jest tego mnostwo.Pisac o wszystkim nie bede,ale warto sięgnąc po książkę Vity,,Schudnij raz na zawsze''.Jest tam mnostwo b.ciekawych informacjii
-
czesc:)
Mialam to samo,fakt ze udalo mi sie schudnac nie zmienina tego ze w nocy rozniez sprawdzam czy czasem nie przytylam
Juz taka mania
Ale do czego zmierzam u mnie podzialalo to ze wlasnie powiedzialm bliskim ze sie odchudzam i schudne i potem bylo mi wstyd sie poddac
Dotego doszlo to ze ktos mnie bardzo obrazil"gruba swinio" i to byl bodziec taki kopniak ze szok
Powiedzialam sobie ze kiedys zobaczysz
Heh wlasnie co jeszcze nie ma sensu sie glodzic tylko zmienic nawyki zywieniowe
MAm nadzieje ze sie uda!! pozzdrawiam mocno i trzymam kciuki!!
A co do tego incydentu z obrazeniem to po odchudzaniu uslyszalam "witamy wietnam" ,wiec jak wam ktos dokucza to sie nie przejmujcie bo ludzie sa czasem bardzo nie mili ,oceniaja po wygladzie nie wiem czy mysla ze grubsza osoba ma wieksza odpornosc na ich zlosliwosci
-
Widzę , że tu się trochę depresyjne nastroje porobiły a i ja nie mam wesołych wieści . Pomijając pierwszą wielką wpadkę od miesięcy - kino a jak to w kinie wiadomo , do tego godzina późna i mnóstwo pustych kalorii w kuper. To jeszcze byłabym w stanie przeżyć , ale dodatkowo cały mój wielki zamysł ćwiczeniowy legł w gruzach. Mówiąc w skrócie mój niewdzięczny gryzoń ugryzł mnie w palec tak niefortunnie , że trafił chyba w jakiś nerw i spuchła mi jak bania cała ręka prawie po nadgarstek , nawet paluchy , które nie miały z tym ugryzieniem nic wspólnego spuchły i bolą. Odpada więc rower , odpada ab swing i kupa innych ćwiczeń, które wymagają oparcia się na dłoniach , nawet ten post piszę jedną ręką. Z doświadczenia wiem ( już kiedyś mnie tak urządził skubaniec ), że taki stan potrwa conajmniej tydzień. Odpada nawet podskakiwanie bo wstrząsy wszelkie też tej dłoni nie służą . Może ktoś ma jakiś pomysł na ćwiczenia bez podskoków i bez obciążania dłoni ?
-
Evik połż sie na boku i pocwicz nogi i pupę.Albo rowerek....?
Wszyscy mamy jakis kryzys jesienny,ale przeciez nie mozemy sie przejmowac,bo wszystkie przestaniemy sie odchudzac!!!Głowy do góry!!!!Jutro będzie lepiej!!Chociaz u mnie juz dzis jest ok.Zaraz wychodze z domu,wrocę gdzies koło 21,wiec juz nawet nie bede miała czasu nic jesc!!A o to własnie chodzi!!!!!
Gabizientek!Dla mnie najwiekszym kopem było to,jak moja siostra porownała mnie z moja kolezanka ze szkoły sredniej,ktora waży 130 kg.Powiedziała mi,ze duzo mi do niej nie brakuje.Moze ma rację???
Odchudzam sie i to jest najwazniejsze!!!!Wszystkie kiedys bedziemy laskami!!Wierze w to!!!!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki