Sezon Działkowy :-)

:lol: waszka,wagowo tez chce byc do Ciebie podobna :lol: :lol:
super wygladasz, zazdroszcze Ci zapalu i energii,bo z tym ostatnio u mnie lichutko :lol: :lol:
buziaczki :lol:

Waszko... juz Ty wiesz ;) :D

Dzięki dziewczynki. Szkoda, że nie ma u nas na forum galerii przy sukcesach - moznaby było w ramach motywacji oglądać jak pochudły inne babeczki i wiedziec że się da.

Wczoraj dzień udany, dziś też się postaram:

Plan na dziś:
woda z miodem i cytryną 6.30
Śniadanie 10.00 sałatka: ( sałata, pomidor, ogórek, feta, oliwa)
obiad14.00 kotlecik mielony bez bułki, surórka z pekińskiej ( pekińska, kiszony, papryka , oliwa)
kolacja18.00 Serek piatnica z rzodkiewką i szczyoiorkiem
co do ruchu to kiepsko to widzę - rano do pracy, potem do chrześnicy na urodziny - ale może wieczorem przynajmniej potańczę pół godzinki i brzuszki zrobię

:D WITAJ :D

Cytat:

---

świetnie wygladasz w tej spódniczce

---

MOJE MARZENIE - TO UBRAC SIE TAK JAK TY / NIE ZAKRYWAC WYSTAJACEGO BRZUCHOLKA/

POZDRAWIAM CIEPLUTKO I OPTYMISTYCZNIE . :

http://kartki.o.pl/img2/natura/wiosn...pic/04_006.jpg

http://shsd.k12.ar.us/happenings04-0...miley-face.gif

Dzięki za rady i pozdrawiam optymistycznie :D

Waszko, jest taka galeria w 'Sukcesy w odchudzaniu' jest jeden watek, gdzie dziewczyny wklejaja swoje zdjecia przed i po - robi wrazenie i az sie chce :)

Nieźle, nieźle by nie powiedzieć WSPANIALE wyglądasz :). Gratuluję :).

Waszka, jesteś wspaniała dziewczyna, popieram przedmówczynie,nie jedną aktoreczkę możesz wprawić w kompleksy :lol: :lol: , bez plastyki , zgrabna, ładna, a jak wspaniale spódniczka leży na tobie :lol: :lol:
Pozdrawiam :!: :!:

Świetnie Ci ta spódniczka opina tyłek, ja czekam aż mój tak będzie wyglądał :twisted: :wink: Ja nieco gorzej wyglądałam w sobotę ;)

Pozdrawiam, serdecznie, buuziaaak :)

Plan na dziś:
woda z miodem i cytryną 6.30
Śniadanie 10.00 mleko, śledzik kaszubski (robiony prze mnie), ogóras
obiad14.00 udka z kurczaka, brokułek
kolacja18.00 jakaś sałatka....
z ruchem nie wiem co będzie bo cały dzień jestem zaganiana, a wieczorem koncert

u mnie wczoraj nie za bardzo - dieta jak dieta, za dużo zjadłam wieczorem, bo od 14 do 21,30 okropnie się przegłodziłam. Ale cóż - nie przewidziałam, ze wizyta u chrześnicy tyle potwa - i że do jedzenia bedą wyłacznie słodkości (zjadłam dwie delicje)

przepraszam dziewczynki, że mało was odwiedzam - obiecuję, że się poprawię....