No właśnie, to jest jeszcze kwestia tego, gdzie się to śniadanie je.
Ja jem w pracy, bo o 7 rano w domu nie jestem w stanie przełknąć niczego, poza tym nie mam czasu.
Ja niestety biorę hormon tarczycy co rano i muszę połknąć tabletkę na czczo.
Biorę ją w pracy i 1/2 godziny po niej muszę coś zjeść.
W pracy najwygodniejsza jest owsianka albo płatki z jogurtem, które kocham![]()
Oczywiście, że śniadanie powinno być obfite, ja zjadam tak od 250 do 280 kcal, obfitszy powinien być jedynie obiad![]()
Pewnie, że węgle tylko do południa, potem jedynie zjadam po wysiłku fizycznym węgle proste.
Hehehe, każdy ma swoje smaczki Waszko, masz absolutną rację!!!![]()
Zakładki