łatwiej bez chleba niż bez kawy
łatwiej bez chleba niż bez kawy
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
WITAJ WASZKO JESTEŚ PRAWIE NA KONCÓWCE.
ZUPA NAPEWNO POMOŻE.
TRZYMAM KCIUKI.
POSZUKAM WBARDZO DOBREJ KSIĄZCE SPOSOBU OCZYSZCZENIA ORGANIZMU I NAPISZE U SIEBIE.JUŻ NIE RAZ STOSOWAŁAM.
waszka też tak myśle...
ja powoli tak się uzależniam od kawy, że bez jednego kubka nie moge normalnie funkcjonowac... a mam szkołe więc nie moge przestać pić...
jade teraz na feire i tam raczej kawy pić nie bede. 2 tygodnie. może troche odwykne...
całuje!
faja ta kapusciana dietka, niezly hardkor hahaha, kiedys na niej bylam, mama nagotowala mi zupy zgodnie z przepisem, ciezko mi szlo jej jedzenie grrr, moi rodzice odpadli po pierwszym dniu, ja pamietam, tam chyba jest taki jeden dzien z bananami i mlekiem, pech chcial, ze akurat w tym czasie wyskoczylismy sobie na caly weekend w gory, by zdobyc szczyt babiej gory, po dwoch dniach wedrowki (bo oczywiscie musialo byc wystarczajaco na dwa dni) zdobylismy szczyt z przygodami oczywiscie, ale diety niestety nie udalo sie kontynuowac, bylam dosyc oslabiona, wiec chlopcy (bylam tam z dwoma kolegami), gdy tylko sie dowiedzieli, ze jestem tylko na bananach, nafaszerowali mnie czekolada. i taka wlasnie byla moja przygoda z dieta kapusciana, o ile nie pomylilam jej z jakas inna dieta wiem napewno, ze w gory zabralam ze soba mleko w woreczku i te nieszczesne banany
jumboshrimp Nie pomyliłas się wg tej diety robię, ale tylko 4 dni
ziutkaa w piatek rano straszliwe wyniki
julcyk mozemy podac sobie łapki z kawką - ja bym dwóch tygodni chyba nie dała rady
Plan na dziś:
woda z miodem i cytryną 6.30
kawa z mlekiem 8.00
sałatka warzywna
jabłko
zupa
grapefruit
Zupa
jabłko, mandarynka
no i idę na basen
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Zyczę udanego dietkowania w środę i wielu przepłyniętych kilosów na basenie. I co udało sie zrzucić, czy jeszcze sie nie ważyłaś?
Waszeczko kochana trzymaj się, a tą kawą się nie przejmuj, będzie dobrze
Życzę miłego dzionka i ślę buziaki papapapapa
WASZKO ŻYCZĘ CI MIŁEGO DNIA,
ORAZ BY UCIEKŁO JAK NAJWIĘCEJ KILOSKÓW
KAŻDY SPOSÓB DOBRY.
U MNIE COŚ OPORNIE IDZIE.
Zakładki