No brawo efci. Cieszy mnie fakt, że już wystarczy te kilka kosteczek czegos słodkiego i pieknie to zmieszczone w limicie - to naprawdę coś. O taka czekoladke tez musiałabym spróbowac. Niby jestem maniaczka słodkosci ale jeszcze tej nie jadłam :P Pirncessa kokosowa mniam. tez uwielbiam ten smak.![]()
Dzien dokładnie zaplonowany co do zjedzenia kalorii. Juz zjadłam moja Princesse, mniam. Przyzanm szczerze że miałąm ochote na jeszcze jedna ...a mam w szufladzie....ale szybko mi ten pomysł odobiegł od planów ---ufff i bardzo dobrze.....Zaplaniowałam sobie czes menu na przyszły tydzien. tylko czesc bo jak na razie nie wiem jak beda przygotowyane posiłki....czy wciąż bardzije gotowane (ze względu na pochorobowa diete mamy). Wiem, że jutro mam pierogi ruskieJuz to obliczyłam, ze jak zjem 250 g to bedzie ok. 425 kcal. A co tam raz na jakis czas troche macznego tez wchodzi w rachubę. :P Spali sie potem
Przede mna ksiazki ze studiów....hmmmmm cgyba troche sie wezmę za nie w obroty...bo tak sie obijać w biały piękny dzien to nie ładnie. Po obiadku, który sie szykuje (skrzydełka gotowane+ziemniaczki+buraczki) pójde troche na spacerek bo dzis tak jest ślicznie...takie piekne słoneczko![]()
Pozdrawiam was niedzielnie
![]()
Zakładki