Wątek: Mój dzienniczek

Witam Psotulko sobotnio
Ja mam w planach rybke po grecku na dzisiejszą obiado - kolację, bo wracam ok.16tej i zanim zrobię to tak wyjdzie Ewentualnie napisz co masz - to może podsune Ci jakis pomysł
udanych ćwiczeń
Grażyna

Postulko ściskam serdecznie i uciekam do nauki bo dzis jeszcze nic nie zrobiłam...

Psoteczko kochana dziękuję Ci za przepiękny wiersz.Miłej soboty kochanie.


Żyj tak, aby każdy kolejny dzień
był niesamowity i wyjątkowy.
Wypełniaj każdą chwilę tak,
aby potem wspominać ją z radością.
Czerp energię ze słońca ,
kapiącego deszczu i uśmiechu innych.
Szukaj w sobie siły ,
entuzjazmu i namiętności.
Próbuj życia i układaj je
w swój własny sposób.
Żyj najpiękniej jak umiesz .
Po swojemu. Spełniaj się...



~ Zaczarowana Dorożka ~


Allegro
Zapytajcie Artura,
daję słowo: nie kłamię,
ale było jak ulał
sześć słów w tym telegramie:
ZACZAROWANA DOROŻKA
ZACZAROWANY DOROŻKARZ
ZACZAROWANY KOŃ.

Cóż, według Ben Alego,
czarnomistrza Krakowa,
"to nie jest nic takiego

dorożkę zaczarować,
dosyć fiakrowi w oczy
błysnąć specjalną broszką
i jużeś zauroczył
dorożkarza z dorożką,

ale koń - nie". Więc dzwonię:
- Serwus, to pan Ben Ali?
Czy to możliwe z koniem?
- Nie, pana nabujali.



Zadrżałem. Druga w nocy.
Pocztylion stał jak pika.

I urosły mi włosy
do samego świecznika:
ZACZAROWANA DOROŻKA?
ZACZAROWANY DOROŻKARZ?
ZACZAROWANY KOŃ?

Niedobrze. Serce. Głowa.
W dodatku przez firankę:

srebrne dachy Krakowa
jak "secundum Joannem"
niżej gwiazdy i liście
takie duże i małe.

A może rzeczywiście
zgodziłem, zapomniałem?



Może chciałem za miasto?
Człowiek pragnie podróży.
Dryndziarz czekał i zasnął,
sen mu wąsy wydłużył
i go zaczarowali
wiatr i noc, i Ben Ali?
ZACZAROWANY DOROŻKARZ
ZACZAROWANA DOROŻKA
ZACZAROWANY KOŃ...

Konstanty Ildefons Gałczyński

Psotulciu kochana, pozdrawiam gorąco
w Wawce sypie gęsty śnieg, u mnie w rodzince same choróbska, ale ja się nie poddaję... jakoś trzeba sobie radzić, nauczyłam się nie zajadać problemów, choć nie omijają mnie ostatnio... uszy stawiam na sztorc i uśmiecham się mimo wszystko
całuję mocno i życzę miłej sobotki

witaj Psotulko

widze ze sobie swietnie radzisz z dietka ciesze sie bardzo.wiem ze beda fajne wyniki na koniec jak tak dalej bedziesz robic

Psotulko! Naprawde pieknie dietkujesz! Kurcze, mi ciagle brak tego zapalu i samozaparcia, ktore widze u ciebie!
Czy masz juz jakies wagowe wyniki? Napewno ci sie nalezy ladny spadek wagi!
Pozdrawiam!

Psotuś, a u mnie jakieś problemy z kompem.. Stąd moja niecodzienna znów obecność na forum... ale trzymam się dzielnie, chyba wreszcie do mnie dotrło,ze folgujac sobie tylko krzywdę sobie wyrządzam. A narzekanie nic nie da, jak jest powód do narzekań trzeba go zlikwidować... Brrr...No i sesja przede mną... Egzaminów niby mało a obszerne. No i presja -zwykle idzie mi nieźle, wiec napisanie egzaminu na 3 albo oblanie nie wchodzi w rachubę... Brrr... Ale dam radę Pozdrawiam, buźki!!!

HEJ PSOTULKOZNOWUSIE PODBUDOWAŁAM NASZYM POGLEDZENIEM.ZAWSZE MIWÓWCZAS JAKOŚ RAŻNIEJ.ALE DZIŚ MIAŁAM POKUS .OJ TE GOŚCIE.

Psotulko dziękuję

Miłej niedzieli Psotulko