-
Ja narazie jakos ma fuksa i utrzymuje wage . Przygladam sie jednak bardzo mocno moim poczynaniom . Poki co wszystko jest po mojej mysli .Az mi czase glupawo ,ze juz wychodze z tejdietki . waga trzyma rowno 75 kilosow . Zakladalam na poczatku schudnac do70 ,ale nie robie nic na sile . Moze za czas jakis sprobuje . Ale narazie jestem pod baczna wlasna zreszta obserwacja . Fakt ,ze teraz dopiero zaczynam sie wiecej ruszac ,to pewnie tez ma swoje znaczenie . Przedtem mialm spore klopoty z kregoslupem ia pozniej jeszcze z tym wsciklym polpasccem ,ktory trzymal mnie niemilosiernie dlugo . Jeszcze i teraz czasem odczuwam bole .Ale juz taki bol to nie bol .
Ciesze sie bardzo ,ze masz juz lepsze samopoczucie i ze wyniki sa w miare lepsze . Pomalutku odzyskasz swoje dobre sily . Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze duzo zdrowka i milego dnia .
-
Psotuniu - napady obżarstwa? Normalka! Myslę, że to wina pogody;jest
chłodniej organizm potrzebuje jakiś konkretów.Napewno świetnie
sobie poradzisz z takim "drobiazgiem" w końcu, nie takie rzeczy
się robiło,prawda?
Grzybobranie w pełni.Wszyscy zbierają, przerabiają, suszą.Jeno ja
nieboga sie ostanę bez jednego grzybka
ostatecznie są pieczarki na świecie.
Pozdrawiam!
-
-
Psotulciu kochana, co Ty za głupoty wypisujesz
każdemu może się trafić gorszy dietkowo dzień
myślisz że ja nie mam czasem wilczego apetytu, i że czasem sobie nie pofolguję
ale nie ma co się załamywać, tylko zabierać się za dietkę od nowa
tak więc nie marudź i bierz się do roboty
fajnie że masz dziś ćwiczonka, od razu buzia się uśmiechnie
ja sobie zafundowałam ćwiczonka zaraz po wstaniu z łóżka, humor mam wyśmienity, mimo że do pracy trzeba iść na popołudnie
buziaki
-
Mój dzienniczek
Wpadam i pozdrawiam Cię milutko ....
Nieraz też trzeba sobie odpuścić ....przecierż przez całe życie nie będziesz sobie odmawiała.....
Najważniejsze w tym , że szybko wracasz na wyznaczone sobie tory ...i nie rezygnujesz ...z tego co do taj pory osiągnelaś....
Ja naszczęście nie palę ....jak i ja tak i mój piękny....przynajmniej jakieś pozytywy....
-
JUZ PO CWICZENIACH ZNOWU CZUJE TO CO SIE POWYCIAGALO
DZISIAJ JUZ ZJADLAM MNIEJ ALE KALORYCZNIE MOZE JUZ NIE BEDE JADLA
KOLOROWYCH SNOW
-
Witaj Psotulko!
Strasznie się cieszę że mogłam Cię poznać u Lunki
Wspaniała z Ciebie Babeczka
Jesteś dla mnie wzorem na przyszłość - taka radosna i szalona kobitka
Tylko te papierochy... powinnaś je rzucić w cholere - a kysz!
Buziaki
-
WITAJ ULUŚ.
ULCIA JA RÓWNIEŻ MIEWAM WILCZE APETYTY , WAŻNE JEST JEDNAK BY SZYBKO POWRÓCIC DO POPRZEDNIEJ DIETKI.
NAPEWNO DAMY RADĘ JA CHCĘ PRZYWITAĆ WIOSNĘ W PRZYBLIŻENIU 55 KG.
MAM NADZIEJĘ ŻE MI SIĘ UDA.MUSIMY POGADAĆ.
BUZIACZKI I GŁOWA DO GÓRY.
-
-
Psotulko, no to teraz ladnie sie diety trzymaj, a na imprezach pozwalaj sobie w granicach rozsadku. To troche na tym polega - bo zycia towarzyskiego z powodu diety nie warto ukatrupiac
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki