Jeden pierog ma ok 66 kcal...
Jejku, ale sie rozmarzylam, bo pierogi ruskie to moja pieta Achillesowa...
AAAAAAAAAAAAAAAA!!!!
Widze, ze ladnie Ci idzie, trzymam kciuki, aby mialo to swoje efekty na wadze w niedziele!!! (niemale)
Pozdrawiam
Jeden pierog ma ok 66 kcal...
Jejku, ale sie rozmarzylam, bo pierogi ruskie to moja pieta Achillesowa...
AAAAAAAAAAAAAAAA!!!!
Widze, ze ladnie Ci idzie, trzymam kciuki, aby mialo to swoje efekty na wadze w niedziele!!! (niemale)
Pozdrawiam
no no ładnie Ci idzie ja chwilowo też się trzymam nie przekraczam 1300,wolałabym zejść poniżej ale no niestety jakoś nie wychodzi,za oknem pada a mi się ciągle chce jeść;(
pozdrawiam!
Hej laseczki
Dzisiaj jakoś z górki,teraz jest ok 550 kcal
- rano grahamka i kawa,
- w szkole grahamka,
- na obiadek zupa jarzynowa i 1 pyza bo tak ładnie pachniały
niby wszystko ostatnio dobrze, jest tysiak ale razem z chipsami o 20 albo co gorsza z malym piwem z sokiem na które wyciagnela mnie kolezanka ( nie ma to jak zwalac na kogos).
Musze się bardziej przyłożyć.
Ale ostatnio tez pochodzilam na specerki takie ponad godzinke, na steperku wieczorkiem tez i na wf jakos bardziej sie przykladam
A dzisiaj jako jedna z nielicznych dostalam 4 ze sprawdzianu
Wiec optymist vibrejszyn
I jeszcze troszke zamarzniętych pierożków leży..ehhhh..też je uwielbiam
Nie spodziwewam sie jakichś rewelacji na wadze ale chociaż małego drgnięcia..wkońcu.
elefancika najważniejsze ze nie zucamy sie na lodówke, ja sie po tym dlugo zbieralam zeby znów jakos trzymac się dietki.
TRZYMAJCIE KCIUKI ide do was w odwiedzinki!
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
a co do tych pierożków to policzyłam je wg porcji..w dzienniku na stronce jest ze 100g ma tam ileś chyba cos ok 170
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
też uwielbiam pierozki Ale moją piętą achillesową jest spagetti
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
masz trację najważniejsze że już nie robimy napadu na lodówkę
to jest najgorzsze,obżarstwo,ciężko jest się później z niego wyciągnąć,a jutro czeka mnie dzień drinkowania-albo raczej dzień piwny-hehehehe,ale już nie wlliczam tych kcal-mimo że powinnam,ale raz na jakiś czas ten alkohol nie zaszkodzi
ja dzisiaj zjadłam 1200 kcal-i przez danio zawaliłam 1000 no ale nie jest źle z dietką!
gratuluję 4
poprostu pięknie się uczysz
WITAJ ARMIDKO
PO PIERWSZE DZIĘKI ZA ODWIEDZINKI
PO DRUGIE PISZESZ, ŻE W SZKOLE DOBRZE TO ŚWIETNIE, TEŻ BYM CHCIAŁA PIĄTKĘ Z MOJEGO PIERWSZEGO EGZAMINU ("WSTĘP DO NAUKI O PAŃSTWIE I POLITYCE") ZOBACZYMY CZY SIĘ UDA
PO TRZECIE "DZIEŃ NAPADU" HM... TEŻ TAKIE CZASEM MAM, ALE MOŻE TO I DOBRZE, BO WTEDY JESZCZE BARDZIEJ RUSZA PRZEMIANA MATERII STARAM SIĘ JEDNAK NA DRUGI DZIEŃ OPANOWYWAĆ I JAKOŚ IDZIE
PO CZWARTE ĆWICZENIA OSTATNIO NIE MAM Z NIMI ZBYT DUŻEGO PROBLEMU, NOMOŻE TYLKO W TYM, ŻE STRASZNIE BOLĄ MNIE POTEM MIĘŚNIE, ALE ZACZYNAM SIĘ PRZYZWYCZAJAĆ
PO PIĄTE UWAŻAM, ŻE ŚWIETNIE SOBIE RADZISZ I IDZIE CI DOSKONALE W DRODZE NA SZCZYT, MAM NADZIEJĘ, ŻE JA TEŻ KIEDYŚ UJRZĘ 85KG NA MOJEJ WADZE, A POTEM JUŻ TYLKO MNIEJ I MNIEJ
POZDRAWIAM CIĘ BARDZO SERDECZNIE :*
Dzieńdobrywieczór państwu
jest godz 19;30 - przed chwila skonczylam jesc zupe bo caly dzien mnie w domu nie bylo i dlatego opoznione jedzonko..zjadłam tylko ok 500 kcal, ale nie bede teraz dobijac do 1000 przeciez
troche sobie pospacerowalam dzisiaj i na wf prowadzilam rozgrzeweczke az dziewczyny zdziwione byly ze jeszcze mam sile na granie w siatke pozniej
i jeszcze na prezent w klasie (nie robilismy w mikolajki) wylosowalam chlopaka do ktorego sie nie odzywam a on uwaza ze go bardzo bardzo nie lubie i przez to przy kazdej okazji jest dla mnie nie mily, a jak mu mowie ze chyba oszlał to jego jedynym argumentem jest to ze mowi co widzi i sie odwraca. beznadziejny przypadek jednym slowem :]
ALe cos wymyśle..nie bede przecież wredna
Dziekuje wam za odwiedzinki, jakos mi tak szybko mijaja te dni ostatnio..tak myk i juz
AAnikAA- dostaniesz piąteczke jak sie troszke przylozysz..to ni emoze byc takie trudne
elefancika- kupilam sobie dzisiaj danio i zamierzam je spozyc na jutrzejsze sniadanko uda si enam a 1200 to dobry pomysl ja tez przez kilka dni staralam sie jesc 1200 po tym obzarstwie
waszka- chyba sie skusze na te pierozki jutro..
buziaki:*:*:*:*:*
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
Armidko, ja wykle w takich przypadkach sobie następnego dnia pozwlam.. Bo "wczoraj tak mało zjadłam, to co sobie będe żałować" Grrr. Mój błąd,w iem, wiem
Ech, na mikołajki i urodziny dostałam kupę słodyczy... Większosć wciskam w rodzinkę i znajomych, dzięki czemu sama jem ich o wiele mniej.. Poza tym.. Jakoś nie amm na nie ochoty Zwykle na śnaidanko dorzucam ostatnio jakiś słodycz i na cały dzień mam dosć.. Na przykład dzisiaj był to budyniek..Ciekawy zestaw śniadaniowy - chleb z twarżkiem i budyn Ale ostatnio nie ajdam w ogóle kolacji, więc śnaidanie am porządne, obiad skromny, a potem juz tylko wodę i herbatkę Pozdrawiam, buzka i miłego dnia
No i były wczoraj pierożki.. ale wszystko ładnie w limiciku..no moze 1050 było
jest 11 i jeszcze nic nie zjedzone..ale ide na obiad do babci..wiec chyba musze sie troszke ograniczyc.
zjem zaraz cos b. mało kalorycznego zeby nie miec jeszce większych wyrzutów sumiennia i nie rzucic sie na ten obiadek
cos mi cwiczonka nie idą..moze tez dlatego ze ost mój ojciec jest czesto w domu a nie moze zniesc hałasu jaki robi mój steper po jakichs 10 min używania..a jak sobie nie posteperkuje to juz nic innego mi sie nie chce robic
jaki ze mnie len! A przeciez jeszcze niedawno sobie cwiczylam..i dawało mi to tyle satysfakcji..nie wiem moze jestem gluptasem i sobie ubzdurałam ze mi sie nie chce :]
:/ :/ :/ :/
ja słodycze staram sie oddawać bratu..a za 2 tyg mam urodzinki..zjem pewnie kawaleczek tortu ..potem od razu święta. Eh.
ale jeszce troche czasu wiec kiloski moga jeszce zleciec wiec walcze walcze walcze !
trzymajcie sie cieplutko bo u mnie zima jak sie patrzy
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
Zakładki