Witam;*
buziak i udanego dnia;*
Witam;*
buziak i udanego dnia;*
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
mnie też ciary przechodziły...zostawiłam sobie kopię w domu...jakby mi się znów go chciałoA Skazanego na Bluesa oglądałam dwa razy.. za każdym razem ciarki mnie przechodziły..
a co do chwalenia to jest czym, hehehe, więc się chwalę
co do dietki to super że trzymasz tego 1000 choć trochę nieuporządkoana ona jest u ciebie...tak dobijasz po prostu do limitu....hm...ja chyba jem mniej...musze policzyć
miłego armidko...(ostatnio jak mam doła lubię rockowe reagge )
DZIĘKI
Dostałam dzisiaj @@@@@@.. kurde.. jakbym w sobote nie mogła..
Ale w sumie dobrze, ze po powrocie ze szkoły, bo ja ostatnio jakas zakrecona i rozstrzepana, tył na przód :]
Nie było jabłka.
O 7 danio i musli
teraz 12:30 - ryż, warzywa, pierś z kurczaka bulion
Za pół godz wychodze i będe ok 17..
Nie wiem jak zorganizować sobie jedzenie.
Jak wróce zjem moze jakiś jogurt.. a potem ok.19 kolację..
Nie wiem, mam nadzieję, że nie będe baaaaardzo głodna :]
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
mam nadzieję, że nie będziesz głodna
też mam nadzieję, że głod nie da Ci się we znaki
A ja w poniedziałek zapisuję się wreszcie na fitness
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
witam;*
no jadlospisik pieknei trzeba cie pochwalic dobrze sobie radzisz
buziak i milego popoludnia;*
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
Jestem beznadziejna, nie wiem po co ja tu wogóle wlazłam :/
Chcecie wiedziec co zjadłam?
Słodką bułkę, czekoladę z orzechami, duuzo musli na sucho, 2 parówki, chyba z 5 kanapek, herbate granulowaną nawet..
Ja mam naprawdę problem ze sobą.
Ryczałam dzisiaj znowu.
Ostatnio wszystkie emocje siedzą we mnie.. w środku.
Chyba cieszenie sie na siłe mi nie wychodzi.
Chyba nie potrafię sobie wmówić że wszystko będzie dobrze, że życie to nie syf, że jestem coś warta, że cokolwiek kogoś obchodzę, że jestem dla kogoś ważna, że dam sobie radę, że potrafię cokolwiek zrobić.. zauważyłam, że jak jem to nie myśle..
W dupie mam cały system, jakies dziwne zjawisko pt' chandra', ogólnie przyjęte normy i zasady.
W dupie mam swoje poczucie humory i pozytyvne nastawienie z którego nic nie wynika.
Jestem do kitu.
Jest mi źle.
Cały mój świat jest do kitu.
Była mała iskierka.. światełko.. ale ile można.. juz nie mam siły..
ide się zdołować.
Za duża ta czarna dziura.
Albo wogóle rzuce nałóg jedzenia i zamienie go na gapienie się w sufit.
O!
przepraszam........
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
Witam;*
wcale nie jestes beznadziejna tylko po prostu musisz sobie to wszystko poukladac w glowece! bedzie dobrze my w to wierzymy bo jestes silna kobietka!
buziak i milego ndia;*
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
pomysł dobry...ale lepszy byłby jakbyś zamieniła leżenie i gapienie się w sufit na gimnastykęAlbo wogóle rzuce nałóg jedzenia i zamienie go na gapienie się w sufit.
O!
a tak sierio, to kogo przepraszasz?? nas, mnie, a może samą siebie?? pomyśl armidko, komu robisz na złość, komu sprawiasz przykrość, kto najbardziej odczuje konsekwencje twojego działania??
mnie co najwyżej może być przykro bo tobie jest przykro...ale mi swoim działaniem nie zaszkodzisz!
armidko, dlaczego robisz sobie na złość, dlaczego robisz sobie krzywdę dołując się??
czym na to zasłużyłaś?? tym daunem który siedzi w tobie?? ja myślę że on czasem jest zabawny, a ty zwalasz na niego całą winę
powiedz mamie żeby te musli schowała do szafki, i nie powiedziała ci gdzie chowie...
...napisz sobie plan jedzeniowy i trzymaj się go konsekwentnie, do bólu, niech to nie będzie plan 1000kcal, ale np 1200-1500 ale niech będzie konsekwenty! zobacz co masz w lodówce, co będzie na obiad i to uwzglednij i się trzymaj, choćbyś się miała skichać...i zrob to choć raz...zobaczysz że się da i rób do skutku, aż po prostu plan będzie się sam realizował!
armidko, chcę dla ciebie jak najlepiej więc nie mogę patrzeć jak się miotasz,
buziaczki wielkie
i służę mailem
Armidko, nie szam jak leci, bo to pomaga tylko na chwilę, a potem jest tylko gorzej i obrzydzenie do samej siebie.
Jak bierze cię dół, zamiast jeść, zmęcz się - ale tak na maks - idź, biegaj aż padniesz, idż na 3 godziny aerobiku, włącz muzyke i tańcz do upadłego..
Dołki nieżle dają się wypacać, równie dobrze jak zajadać i nie ma wyrzutów sumienia, obrzydzenia do swojej słabosci... czujesz się silniejsza i ładniejsza...
Łatwiej o Nowy Dzień
Trzymaj się.
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Zakładki