Strona 139 z 236 PierwszyPierwszy ... 39 89 129 137 138 139 140 141 149 189 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,381 do 1,390 z 2360

Wątek: Usiaka pamiętnik wpadek a nie odchudzania- czyt.wpis ostatni

  1. #1381
    Awatar anamat
    anamat jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2012
    Mieszka w
    Czeladź
    Posty
    2

    Domyślnie

    Pozdrawiam w Niedzielny poranek i trzymam kciuki za dietkowanie
    A z czego ty tą wysypke dostalaś, może truskawki jadłaś co?
    Mam nadzieję, że dzisiaj jest już lepiej :P

  2. #1382
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Witaj Ula!!!
    Co do tych dwoch nalesnikow to ja bym powiedziala, ze wlasnie sie ograniczylas. No nie wiem jakie one byly duze i grube bo ja robie takie normalne i najlepiej smakuja mi bez dodatkow to i piec potrafilam zjesc a teraz wlasnie ograniczam sie do dwoch. Na szczescie mialam je tylko raz podczas obecnej dietki. Co do wegli to teraz jest jakis szal na niejedzenie ich bo tucza. A moja wersja jest taka, ze tucza tylko w wiekszych ilosciach. Ja jakos cale zycie jadlam i bulki i chleb i nalesniki i wszelkiego rodzaju kluski a nigdy nie mialam problemow z waga. Nalezy je jesc ale z glowa. Oczywiscie, ze jak ktos zje cztery bulki na sniadanie, usiadzie przed telewizorem na obiad zje cala kupe ziemniakow i kawal miesa i utnie sobie poobiednia drzemke a na kolacje powtorka ze sniadania to nie mam mocnych, ze bedzie tyl. Ja przytylam od tego, ze przestalam prowadzic aktywny tryb zycia a zastapilam go zwiekszeniem ilosci jedzenia bo cos trzeba robic, no nie. Tak wiec moja uwaga jest taka. Jesc wszystko ale z umiarem i duzo sie ruszac. Latwo powiedziec trudniej wykonac dlatego tu jestesmy.
    Ulus Tobie milego dnia i cos mi sie wydaje, ze dzisiaj tez masz imieninki cioci, tak? Czy cos pokrecilam? W kazdym badz razie zycze Ci milego, dietkowego dnia i czekam na Twoj raporcik. Pamietaj, ze jeszcze tylko troszke i dolaczysz do dwucyfrowek!!!

  3. #1383
    Guest

    Domyślnie

    pozdrowienia

  4. #1384
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie raport 7 i 8

    Nie liczyłam kalorii przez ten weekend, więc napiszę tylko CO jadłam
    A jutro biorę się za porządne dietowanie

    sobota:
    chleb 3 kromki
    ser żółty
    bób 500g
    lody śmietankowe
    3 jajka (dokładnie 6 nadziewanych połówek - nadzienie z żółtka, pieczarek i przypraw)
    sałatka warzywna
    ogórki
    kilka paluszków biszkoptowych
    2 drinki
    2 szklanki soku pomarańczowego


    dziś:
    chleb razowy z ziarnami 4 kromki
    masło
    pomidor
    rzodkiewka
    ser żółty
    ryba smażona
    kawałek tortu owocowego
    sok owocowy - szklanka
    1 małe piwo
    2 parówki
    3 nektarynki


    POięknie to nie wygląda....
    Ale jutro będzie poiekny raport - postaram sie
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  5. #1385
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    Krysial - masz racje, ze przesadzam z węglowodanami, ale całkiem się też nie wyrzeknę, po prostu nie dam rady - nie wytrzymam długo na diecie całkiem bez pieczywa...
    Ale fakt, z takich rzeczy jak słodycze naleśniki - powinnam zdecydowanie zrezygnować. Przynajmniej narazie...
    I dziękuję za komplement odnośnie zdjęć

    Justyś weekend w zasadzie stracony - pod względem dietowym. Ale ja z kolei mam na jutro i dalsze dni ambitne plany
    A wysypka zeszła - pewnie jakieś uczulenie. wrrr, nigdy na nic nie miałam!

    Motylisku no właśnie nie wiem co to za wysypka, ale na razie mam spokój.
    Ja również żałuję, ze nie masz rowerka... Fajnie by było razem pojeździć...

    Aniu - nie wiem po tym te plamy mnie opsypały, truskawek nie jadłam.
    Ale juz spokój mam

    Kasiu - no ja całkiem z węglowodanów nie zrezygnuję, bo to by się na dłuższą metę skończyło rzuceniem diety. A tym razem nie mam takiego zamiaru, tym razem wytrwam!!
    Ale z pewnych rzeczy powinnam zrezygnować. Bez słodyczy naprawdę można się obejść i nawet mi się to udawało kilka razy (ostatnio dwa tygodnie).

    Buziaki Wam przesyłam i idę spać, bo padam na pysio...
    Poodwiedzam Was przy następnej wizycie...
    Kolorowych snów!
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  6. #1386
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Hi Usiak, moim zdaniem węglowodany są nam potrzebne, a pieczywo trzeba jeść, tylko najlepiej pełnoziarniste i w nieduzych ilościach, choć ostatnio mój kolega-dietetyk mnie przekonywał, abym nauczyła się sama piec chleb, bo to nasze polskie ciemne pieczywo wcale takie zdrowe nie jest. Jednak mam nadzieję, że nie jest tak źle.

  7. #1387
    Guest

    Domyślnie

    Dziś na pewno będzie dietkowo pięknie

  8. #1388
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    Belluś ja tez uważam, że węglowodany są potrzebne, tylko jak ze wszystkim nie można przesadzać.
    Poza tym, ja uważam, że każdy człowiek musi sobie dobrać sposób odżywiania indywidualnie, oczywiście nie mam na myśli pełnej dowolności, bo np. dieta ciastkowa raczej odpada
    A nasze ciemne pieczywo? Ech... Najlepiej znaleźć jakąś sprawdzoną piekarnie... Odpadają te w hipermarketach - ja im nie wierzę...
    Ja teraz kupuję chleb "rosyjski" - nie wiem czemu tak się nazywa, ale jest to chleb żytni z ziarnami i ak go kupię w np. poniedziałek, to w kolejny poniedziałek nadal ma taką samą konsystencję i można go ze smakiem jeść. Żadnych polepszaczy itp.
    A sama chleb raz piekłam - owszem, pycha, ale kiedy na to wszystko czas znaleźć?
    może kiedyś pomyślę o maszynie do pieczenia chleba, ale to też nie w najbliższym czasie, bo tu znów finanse wchodzą w grę....

    Justyś ja też tak sądzę I pod względem ruchu też będzie lepiej, w weekend było tylko trochę łażenia i trochę spacerowania - nic więcej...
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  9. #1389
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    A wogóle, to ja w pracy jestem, ale mam dość luźny dzień, bo klienci nie spieszą się z papierami (potem za to będzie kociokwik z przytupem!)
    I akurat mam dostęp do neta to tak trochę pokorzystam i będę na przmian z pracą brykać po forum
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  10. #1390
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    ZYCZE UDANEGO TYGODNIA

    JA DZISIAJ PIEKE CHLEB ZYTNI


Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •