Wątek: Usiaka pamiętnik wpadek a nie odchudzania- czyt.wpis ostatni

pozdrowienia weekendowe

Dziękuję Kasieńko

Oj dziś mi nie wyszło z dietką
Na śniadanie ser biały chudy ze słodzikiem i cynamonem, potem troszkę winogron, potem ryba z piekarnika z pieczarkami - szło nieźle.
Ale potem pojechaliśmy do teściów - wyskoczyła mała imprezka z okazji spóźnionych imienin teściowej i zjadłam i ciasto i sałatkę z majonezem i wypiłam ze 3 lampki wina (czerwone wytrawne)...
Ech, głupia Ula

Hej Ulenko!!!
no za kalafior to chyba rzeczywiscie za duzo policzylas...przeciez nie zjadlas prawie kilogram kalafioru, cio? hehe...jakos sobie nie potrafie wyobrazic..
Jej, pierniczki tez lubie, odkrylam nawet lody piernikowe...i po co?
Sciskam cie i zycze super niedzielki

taki jeden malutki kalafiorek to był - na pewno nie kilogram...

Ech słodycze są mą zgubą

Wzajemnie udanej niedzielki

Właśnie niedawno byłam u jednej z forumowiczek, która schudła 60 kg!
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...111&highlight=
i to tak cichutko, bez rozgłosu Ja sama pamiętam, jak ważyła ponad 100 kg, nawt to ja pierwsza do niej zajrzałam na wątek (jako Kulka jeszcze), ona tyle schudła i od 3 miesiecy trzyma wagę, a ja tylko przytyłam!
Kurczę wstyd mi!!
Czuję się dodatkowo zmotywowana!

Normalnie podiziwiam!!

ULENKO DAMY RADE JA MUSZE JAKOS PRZETRWAC TA JESIENI ZIME MYSLE ,ZE U MNIE ZACZNIE SIE JO-JO STALE JESTEM GLODNA I COS PODZERAM -KOSZMAR.POZDRAWIAM CIEPLUTKO

Psotulko ne dasz się żadnemu jojo!! Jesteś silna kobitka i nie zaprzepaścisz tego co osiagnęłaś!!!
Trzymam kciuki
Miłej niedzielki

Ula czytałam cały wątek, który podałaś, Dziewczyna jest niesamowita, naprawdę podziwiam
Tobie też się na pewno uda i za niecały rok teżsię nam pochwalisz wagą ok 60 kilo

Uleńko, pozdrawiam ekspresowo, błękitna dziewczyno

DOBRANOC