Wątek: Pożegnanie. A waga i tak spada :)

pris jeden baton-dobrze ze tylko jeden...ja jak alkohol pije to mis ei na jedzonko wlacza ze moglabym jesc i jesc....dobrze ze zadko pije!!!!
a co studiujecie???
u mnie nie ma kolokwiow zadnych-tylko egzaminy na koniec semestru-czyli w tym semestrze koniec lipca, poczatek sierpnia...jutro staruje uczelnia...
milego dnia i wielu sukcesow

Jak ja się cieszę że już mi się skończyłe etap kolosów, ale z drugiej strony jak pomyślę że w czerwcu koniec studiów i trzeba będzie coś ze sobą zrobić to wpadam w panikę

mady - żarciową chcicę mam czasem po piwach, ale jak idę na imprezę i piję i piwo i wódkę, to nie ma opcji żebym coś zjadła wręcz przeciwnie...
Studiuję edytorstwo na UJ, tzn mam w planach być panią redaktor w wydawnictwie, ale chwilowo pracuję jako grafik i chyba tą jednak opcję wybiorę. Studia mnie średnio bawią, zdawałam bo dobrze brzmiało i ambitnie, ale okazało się że bite 5 lat siedzimy w starodrukach Biblioteki Jagiellońskiej. Kierunek ściśle wyspecjalizowany, chodzi o wydawanie ale tekstów DAWNYCH, do XVIIw.
Uncool :/ No ale skończę, bo już bliżej końca niż dalej.

Co do diety: trzymam się, od rana 2 kromki ciemnego chleba, trochę fasolki po bretońsku.
Pu-erh
pozdrawiam

Studiuję geografię-śmiech na sali. Coś totalnie bezużytecznego, zmarnowane 5 lat
Pris zazdroszę tego Krakowa, ja studiuję w Sosnowcu, bleeee

pris wiesz takie cos to chyba pasuje do Ciebie..pani redaktor fajnie...a co do studiow...ja jestem na ekonomii...6-7 semestrow mi zostalo, 4 za mna, mam licencjat....poki co za wiele nie umiem...tzn nie wyobrazam sobie ze z tym co potrafie bylabym w stanie zaczac prace...teorii jest duzo, zadan , wykresow i innych cudo...llicze na te 6-7 semstrow no i parktyki bede robic wkrotce....a gdzie pracujesz pris???
i ja sie trzymam... dzis moge zjesc ok 1600-bo mam trzy godzinki sportu...po sniadanku i obiadku...na obiadek makaron z sosem pomidorowym byl i surowka i kakao teraz wypilam...jeszcze 400 moge zjesc!!!
trzymajcie sie pa pa

a ja filologię polską, ale weźcie pod uwagę, że w WILNIE, na UNIWERSYTECIE WILEŃSKIM tez nie wiem, co będę robiła, ale najważniejsze to mieć wyższe wykształcenie...dziś chrzanię dietę

Hej dziewczyny

Dziś było nieźle, bo poszłam na prawdziwy aerobik z którego wyszłam czerwona jak burak i zlana potem. Nie mam zakwasów, ani jakiegoś mega zmęczenia, tylko zawsze na najlżejszy wysiłek raguję zaraz czerwonym pyszczkiem w dodatku świecącym jak latarka Wpienia mnie to i dlatego wolę jogę i pilates bo tam mi ciśnienie tak nie skacze z miejsca. Bo potem nie jest mi głupio wyjść na ulicę żeby się wszyscy nie gapili (albo to moja paranoja ) W środę pilates, ale w wersji power, w sensie dla zaawansowanych. Miłe uczucie, zobaczymy czy nie przeceniam swoich sił.

Kalorycznie dzień spoko- 1050kcal, może dobiję kromką razowca do 1200kcal, zobaczymy jak z głodem. A jadłam pocket exotic KFC, coś boskiego, ale rozgrzeszam się tym aerobikiem i kilometrami które dziś zrobiłam na nogach.
Jest nieźle. Taki tryb życia w sumie mogę prowadzić... Jak na razie się nie męczę. I nie wyrzucam sobie zakazanych dóbr w limicie, no i jeśli są rzadko.

A co do studiów - moim zdaniem ciężko wybrać w wieku 19 lat to, co by się chciało robić w życiu :P Prawda jest taka, że wybiera się to, z czego się ma dobre stopnie, z czego się miało lubianego nauczyciela itd. Teraz bym poszła na ASP, ale nie mogłam tam startować nie będąc w liceum plastycznym. A czemu nie poszłam do liceum plastycznego, mimo że mam spore zdolności? Bo jak miałam 15lat pokłóciłam się z koleżanką która tam zdawała...! Od takiej pierdoły może wiele zależeć, jak widać... A pracuję obecnie jako grafik nota bene Ale niedyplomowany.

P.S. ze strony głównej:
"Figura-Jabłko

Szerokie i zaokrąglone ramiona, klatka piersiowa szeroka, z wyraźnie zaznaczonymi, nawet u mężczyzn, piersiami (przy tym typie budowy u kobiet są one zawsze dość duże). Talia słabo zarysowana, brzuch wydatny. Nogi dość długie i smukłe. Tłuszczyk odkłada się głównie na brzuchu.

DIETA najlepsza jest niskotłuszczowa. Należy wystrzegać się tłuszczów zwierzęcych i smażonych potraw. Dobrze jest jeść dużo ryb, drobiu, nabiału, warzyw i owoców bogatych w błonnik (jeżyn, porzeczek, moreli i fig). Jak ognia trzeba unikać łączenia tłuszczu i cukru, np. w ciastkach. Do picia najlepsza będzie niegazowana woda mineralna.

TRENING wskazany jest aerobik i jazda na rowerze, bo pomagają zrzucić nadmiar tłuszczu z brzuszka."

pozdrawiam

O widze, że tu dyskusje o studiach. Ja w zeszłym roku skończyłam politologie na Uniwerku Śląskim w Katowicach. Czy żałuje -nie, studia były bardzo ciekawe, podobały mi sie, ale niestety nie pracuje w zawodzie czyli jakis MOPS czy inna tego instytucja - szkoda, bo lubie robic coś pożytecznego. Żałuje, że mogłam skończyc jakis kierunek techniczny, bo obecnie chce iśc do szkoły wojskwej i jest taki bardziej preferowany. Cóż, więc zamiast do studium oficerskiego, pojde do podoficerki - stad moja mega motywacja by sie ruszać, egzamin z wf'u w lipcu. A pomysleć, że zaraz po maturze zdawałam na prawo do Wrocka, ale w 1996 r ojoj było ciężko sie dostac na studia.
Teraz praca na uczelnii i muszę sie z tego wyrwać, bo to nie dla mnie


Pozdrawiam i miłego dnia

Hm... czyżbym była najstarsza w tym gronie. Zawałam na studia mając 21lat i też nie miałam pojęcia na co chcę iść :/ Do tej pory nie wiem co chcę w zyciu robić i to jest najgorsze.
Pirs mam ten sam problem, trochę wysiłku i twarz w kolorze purpury. W poniedziałek chodzę na aeroboxing, który prowadzi młody facet, jak mi jest głupio tak czerwienić się przy nim. Pocieszamy się tym że on jest cały mokry, tzn ma całą koszulkę mokrą. Aaaa olać to, przecież to jest sport, wiadomo że się człowiek zmęczy i tyle!
Typ figury ten sam, szerokie ramiona, duży biust (którego nie zamieniłabym w życiu na mniejszy ),sadło na brzuchu, zgrabne nogi i tyłek. No ale dzięki temu mogę nosić krótkie spódniczki (nie noszę hehehe).

Nie łudz sie, żes najstarsza zaczełam studia w wieku 23 lat :P rok temu skończyłam, z jednych po nie dostaniu sie na prawo zostałam wywalona


Pozdro