Strona 64 z 121 PierwszyPierwszy ... 14 54 62 63 64 65 66 74 114 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 631 do 640 z 1210

Wątek: UCZE SIE KOCHAC SIEBIE-zmieniam sie:))

  1. #631
    Guest

    Domyślnie

    megggi jak dobrze ze juz jestes i zdrowiej juz tak na caleg szybciutko...ja wiem ze meggi czuwa i juz grzeczna bede....teraz ostatnie wcinam i mi smakuje dietkowac po swietach znow bede
    agassi heh no to masz babo placek...ja sie tez dzis zdolowalam...bo zadzwonili do mnie z akademika z KOLONIII i moglabym sie wprowadzic juz od stycznia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i odmowilam bo nie mam na czynsz... przesunela sie znow moja przeprowadzka w czasie...cholerne pieniadze!!!!!!!a najgorzej ze sesja idzie i nie dalaby rady w styczniu podczas nauki do sesji z dwoma pracami...heh
    trzymajcie sie!!! zagladne jutro!!!pa pa
    eggi a swieta sobie slicznie wymyslilam..bedzie ok-trzymam kciuki!!!!ktos powiedzial-kochaj reszta jest niczym!!!!!!!!!!!!!!!!!

  2. #632
    megi66dsh jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    no wlasnie.
    niestety mamcia christofa nie cche jednak jesc znami, bo durna siostra iris kazala mamie przyjsc do niej o 12 na obiad swiateczny i pozniej na 15 wszyscy maja przyjsc do mamy, wiec ona bedzie bardzo zmeczona i najedzona przez ten jeden dzien. a wigilie wiecozrem musi sie wczesnie polozyc bo chemy razem isc na pasterke. smutno mit roszke ze mamy z nami nie bedzie ale to nic, zjem z mezem i do mamci pojedziemy przed pasterka. o ooo chyba juz plakac zaczynam.. o juz placze. ja chce do mojej mamy na swieta.bedzie pewnie tak samo jak co rok, domonikanin teraz w wiadomosciach powiedzial ze swieeta to spotkanie....... samotnosc w wigilie... o kurd emam nadzieje ze christof zdaje sobie sprawe z tego co dla niego teraz robiei jak to strasznie mnie bolii jak go kocham.

    dosc, juz beksa nie jestem.
    lece pod prysznic, odwiedze jednak christel, pospaceruje od rana, zakupy zrobie , zaczne sprzatac, przyjedzie rezent dla christofa i posmutam sie dalej. pa moje kochane. do koled tez mi teskno..

  3. #633
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    Meggi współczuję Ci smutno tak poza domem
    Madyiara...z pieniędzmi to zawsze jest problem... szkoda ze na drzewie nie rosną :P

  4. #634
    buraczeq Guest

    Domyślnie

    megi... nie daj sie smuteczkom... pomyśl, że taka WASZA< PRYWATNA wigilia pozwoli Wam jeszcze bardziej zblizyć się do siebie... w każdej sytuacji MUSISZ szukac pozytywnych stron.. bedzie miło.. i przyjemnie... zobaczysz!

    tylko uwierz w Świętego Mikołaja!

  5. #635
    Guest

    Domyślnie

    meggi sprobuj z tego co Ci jest dane cieszyc sie jak najbardziej...bedziesz w koncu z tym kogo kochasz...a z jeg mama przeciez na poczatku jej nie chcialas...wiec bedzie ok!!!!!uszy do gory
    noemcia szkoda no nie???
    buraczq i Ty sie trzymaj i ciesz sie swietami
    agasssi nie kloc sie z Pawlem w te piekne dni!!!
    i wlasnie w tym o to momencie zycze wszystkim Wsolych Zdrowych Swait Bozego Narodzenia, duzo milosci i radosci!!! wytrwalosci Tym(noemcia ) ktorzy w dioetce scislej trwac beda i trzymania sie w ryzach tym ktorzy jedzeniem swiatecznym cieszyc sie beda...


    A wczoraj moj ukochany zrobil mi foto w topie i krotkich spodenkach i on twierdzi ze mam tak na zajecia fitness chodziec( ha ha ha)i mowi ze nie przytylam...a ja czuje z eprzyszly jakies 2 kg ale nie wiem, nie chce sie wazyc...teraz na te pare dni chcialkabym zamknac slowo-dieta w szafie i nie cieszyc sie jedzonkiem i zyciem...a dietka 27 grudnia!!!niestety jak mi moja siosta donosi ciagle strona diety u nas nie dziala bedzie mi Was brakowac..nio ale jak u kogos bede to sie odezwe a na dluzej wroce 5 stycznia, b na sylwestra jade do Momnachuim i bedziemy z gorki sankami zjezdzac!!!
    Wiec jeszcze szampanskiej zabawy w Sylwestra i einen Guten Rutsch !!!!
    jade za 2 godzinki do domu!!!

  6. #636
    buraczeq Guest

    Domyślnie

    Mady.. no to i ja życze Ci juz dzis:

    zdrówka, wiary w siebie, w lepsiejsze jutro, w Świętego Mikołaja, wytrwałosci.. bo cel jest wart osiagniecia, miłosci.. tej Bożej, rodzinnej, przyjacielskiej i tej.. która nasze serduszka rozpala do czerwonosci, takiej prawdziwej przyjaxni.. na dobre i złe czasy, pieniążków nie za wiele, ale tyle, żeby wystarczało :P Tyle śniegu, żeby sanki dęba nie stawały i możnabyło ulepić wielkiego bałwana, radości-takeij dziecięcej radości, której nic nie jets w stanie zdruzgotać...

    Wszystkiego Najlepszego!!!!



  7. #637
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    ano szkoda...ale może znajdziemy jakieś takie? może rośnie w jakiejś dżunglii na jakiejś wyspie na Pacyfiku i na nas czeka tylko ciekawe czy mają w €

    będziemy tęsknić ale Ty się przynajmniej rodziną nacieszysz! Więc życzę Ci ciepłych, radosnych, rodzinnych świąt Bożego Narodzenia, aby były w zgodzie i miłości no i tego żebyś zrozumiała w końcu siebie, zaakceptowała się i była ze sobą szczęśliwa...a tak poza tym to spełnienia wszystkich najskrytszych marzeń, tych mniejszych i większych, aby nie brakowało Ci niczego, zarówno spraw materialnych i duchowych...
    Wszystkiego dobrego :*


  8. #638
    megi66dsh jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    kochane moje ja sie ciesze jak moge z tego co mam, ale czasami to trudno troszke. z tesciowa to nie to ze ja jej nie chcialam tylko wstyd sie przyznac nawet do glowy mi nie wpadlo zeby z nia wigilie spedzic poprosilam ja madra madzia po czasie troszke i sie zgodzila, ale jednak jej zdrowko i chory brzuszek nie bedzie sie czul dobrze po takich bombach jedzeniowyc. za to razem na pestreke pojdzeiemy!!

    ech te pieniadze...

  9. #639
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    hej

    madyiara: to ja też życzę Ci słoneczko, wszystkiego NAJ dużo uśmiechu na buzi słoneczka
    ładnej choinki
    pysznego jedzonka
    abyś mogła w pełnie siebie akceptować
    podobno wtedy kilogramy same spadają
    buzi :*

    ja jestem wykończona
    od rana po mieścire biegałam
    ale wszystko kupiłam co chciałam

    i mało zjadłam
    ale nie cwiczyłam i już nie będę, bo źle się czuję

    trzymajcie się :*

  10. #640
    megi66dsh jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    zdrowiej szybciutko, znow wymiotowalam...

Strona 64 z 121 PierwszyPierwszy ... 14 54 62 63 64 65 66 74 114 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •