Strona 6 z 9 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 81

Wątek: Anonimowi Skrytożercy

  1. #51
    sylwiolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja tez zawsze wyjadam wszystko, ale to chyba kwestia wychowania...w domu sie nie przelewalo i zawsz trzeba bylo wszystko zjadac, bo "inni nawet tego nie maja..." i tak zostalo...jak pomysle o tych wszystkich glodnych to nie potrafie wyrzucac jedzenia...
    zwlaszcza, ze to taka pysznota

  2. #52
    LaGruba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    coś w tym jest sylwiolek - u mnie było podobnie.

    Jedzenie zawsze było - ale te z najniższej półki. A jak się trafiło od czasu do czasu coś lepszego, to człowiek się na to rzucał jak sęp. Może ty faktycznie odkryłaś sedno problemu a to jest zawsze NAJWAŻNIEJSZE

    Dziewczyny- a jak było u was

  3. #53
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    u mnie wizyta odchudającej się przyjaciółki - czytanie super linii i
    lody z brzoskwiniami
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  4. #54
    paula161 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    tak poczytalam sobie ten temat i chyba sie do was przylacze.. niedawno (jakis tydzien temu ) stwierdzilam ze koniec z dieta bo chociaz nie doszlam do wymarzonej wagi to wymiary takie jak nalezy balam sie ze dalsze odchudzanie bardziej zepsuje moj wyglad niz cos w nim poprawi-chodzi mi tu o to ze mam juz taka budowe ze chudzielcem nigdy nie bede a z tymi kg mam przynajmniej czym oddychac no i tak od tygodnia zaczelam sobie pozwalac na coraz wiecej, kiedy sie odchudzam umiem sie niesamowicie zdyscyplinowac i chudnac ile sie wymarzy...ale zapominam o najwazniejszym, nie umiem jesc normalnie po diecie.Najlepsze w tym jest to ze potrafilam zjesc 5 kawalkow placka ktorego nie lubie z najwiekszym smakiem...paranoja jakas,albo nawet dzis- wszamalam chyba 8 lyzeczek kakao...tak na zywca -czy to jest normalne??

  5. #55
    LaGruba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    waszka - hihi- to i tak lepsze niż np. gdybyście sobie zjadły po goloneczce

    paula- kakao to magnez- więc będziesz miała dobry humorek

    a co do placka- no tak, to już typowy objaw "anonimowego skrytożercy" Cały wic w tym,że niektórzy mogą sobie na takie szaleństwa pozwolić i wcale od tego nie tyja- są wręcz chudzi, a i inni - "pięć minut w ustach- całe życie w biodrach" A świadomośc,że trzeba się ograniczać powoduje tylko to,że jeszcze bardziej się chce....

    Ja wczoraj jako tako się trzymałam- cienka zupka jarzynowa + sałatka grecka+ kawałeczek kurczaka z rożna. Pewnie mogłoby byc mniej- ale jestem dumna ,że nie popiłam sobie tego piwkiem- choć miałam ogromną ochotę. Piwko mnie gubi...

  6. #56
    paula161 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    od dzis wracam do diety ,zaczelam od dobrego sniadanka(salatka z waflami ryzowymi) tak jak lubie.Chyba jedyne ustepstwo jakie sobie zrobie to codziennie szklanka kakao na poprawe humorku

  7. #57
    LaGruba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    myślę ,że szklanka kakao na poprawę humorku będzie środkiem wspomagającym odchudzanie

    DBAJ O HUMOREK A BĘDZIESZ ZWĘŻAŁA OBWODEK

  8. #58
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    u mnie dziś bardzo dobry dzień

    gdy jedzonko chudziutkie, obwody mamy malutkie
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  9. #59
    kaszanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja też mam dobry dzień

    Samochodem nie jeździmy, bo kilogramy gubimy

    Waszka ewidentnie masz talent. Chętnie bym poczytała to co tak skrrzętnie schowałaś.

    Grubelku - pozdrawiam cieplutko i gratuluję, że jesteś taka dzielna.

  10. #60
    LaGruba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam weekendowo

    dziś będę grzeszyć - i to bardzo- ale mam spotkanie z koleżankami i kolegami z podstawówki, a że z wieloma nie widziałam się od 22 lat to będzie się działo,tzn. lało

    Ale obiecuję ,że po tych szaleństwach alkoholowych wrócę grzecznie do dietki :P

    Miłego WEEKENDU

Strona 6 z 9 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •