Strona 1 z 9 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 81

Wątek: Anonimowi Skrytożercy

  1. #1
    LaGruba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Anonimowi Skrytożercy

    Od 10 lat próbuję schudnąć- efekt jo-jo doprowadził mnie do 90 kg. Zeszłego lata schudłam do 75 i już sobie pofolhgowałam ,ale w miarę wcześnie się zorientowałam. Mam 160 i zamierzam dojść do 60 kg- co nie uczyni ze mnie szczuplutkiej osoby- ale dla mnie i tak będzie szczytem marzeń.
    Ja niestety kocham jeść- i nie będę nikomu wmawiać ,że moje dodatkowe kg wzięły się nie wiadomo skąd, nie będę się usprawiedliwiać,że to nie moja wina. Moja i tylko moja- jestem uzależniona od jedzenia jak alkoholicy od procentów - wiem,że nawet jak schudnę, do końca życia będę musiała uważać na jedzenie bo z wielką łatwośćią przyswajam kolejne kilogramy.
    A teraz: mam rok na dojście do 60 kg. Mam nadzieję,że w październiku 2006 będę mogła napisać : CEL OSIĄGNIĘTY !!!

  2. #2
    Arianek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja też - trzymam kciuki i gratuluję szczerości z samą sobą i odwagi, która nie każdemu się zdarza. Teraz tylko silna wola, odporność na załamania i ataki obżarstwa i przede wszystkim nie poddawanie się jak się zdarzą i na pewno Ci się uda

  3. #3
    Rybka016 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej!
    Ach gratuluję Ci podjęcia ważnej decyzji i zawzięcia się w samej sobie! Życzę WIELKIE powodzenia! Trzymaj się cieplutko!

  4. #4
    LaGruba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    o jak milutko
    dziękuję bardzo - fajnie tak sobie doładować samoocenę :P

  5. #5
    sylwiolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    mocne postanowienie i wiara w sukces to swietny poczatek Skarbenko laczymy sie w naszym celu straty kilku kilogramow w grupie razniej i latwiej 3majmy sie, wiec a damy rade
    jaki plan w celu utraty kiloskow?

    buziaczki i pozytywne mysli sle, sylwiolek

  6. #6
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Czekam na pierwsze sukcesy - ciekawa jestem, jak szybko będzie ci spadać bo że będzie to nie watpię.
    Ja też walczę z jo-jo. odchudzałam się już tyle razy... a potem wracam do obżarstwa i kilogramy też wracają. Nie wracałyby, gdybym umiała po zakończeniu odchudzania jeść normalnie - nie mam złej przemiany materiii....
    Ale ja muszę się opychać do nieprzytoności albo dietować - może tym razem uda mi się "znormalnieć"...............
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  7. #7
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    dieta jest trudna,ale tak naprawde najtrudniejszy jest okres,ktory nastepuje po niej.Sama sie o tym niestety przekonalas Trzeba duzo pracy aby waga stala w miejscu. 3mam zatem kciuki abys ladnie zrzucila zbedne kilogramy,ale przede wszystkim by nigdy nie wrocily

  8. #8
    Guest

    Domyślnie

    zgadzam się z przedmówczyniami, że okres po diecie jest najtrudniejszy <wcale się nie podlizuje >. Ja dwa razy osiągałam wymarzoną wagę i za każdym razem nie potrafiłam poradzić sobie z zaprzestaniem diety- i jednoczesnym nieobżeraniem się:P
    A Tobie LaGruba gratuluję szczerości i życzę powodzenia

    btw. mój pierwszy post tutaj- witam serdecznie :d

  9. #9
    Guest

    Domyślnie

    Witaj
    I mnie dopadło jojo... Całe szczęście niewielkie i zostało mi jeszcze tylko 5-6 kg do zrzutu... Trzymam kciuki byś za rok napisała że osiągnęłaś wymarzoną wagę a za dwa lata ze udało Ci się ją utrzymać... Pozdrawiam...

  10. #10
    LaGruba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj dziewczyny JESTEŚCIE CUDOWNE

    Cieszę się ,że nie jestem sama z moim "nałogiem" - bo ja faktycznie mam wrażenie,że to jest podobna walka ze sobą jaką przeżywają alkoholicy - wiedzą ,że im szkodzi a i tak sięgają......
    Dobrze ,że ja chociaż nie mam ciągotek do słodkiego ( wcale mnie nie rusza) - ale spoko- nadrabiałam to piwkiem

    Co do mojej diety: to rano i w południe koktajl ( nie piszę jakiej firmy żeby nie było posądzenia o kryptoreklamę ) , po pracy obiadek a'la kuchnia śródziemnomorska a potem kłódka na pyszczunio
    wczoraj kłódeczka obluźniła się nieco i wpuściła sałatkę z pomidorów i ziel. ogórka - ale to myślę jest ok.
    Od przywszłego miesiąca mam zamiar chodzić 5x w tyg na pływalnię ( czekam na świeży dopływ gotówki ) i pływać codziennie kraulem 1500 m.
    Nie ma co muszę schudnąć

Strona 1 z 9 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •