witaj poemko

widze, ze obydwie potrzebujemy dzis pocieszenia i motywacji...ja nie mam az tak dokladnej wagi, ale tak na oko wazymy dzis tyle samo...ja mam chwilke zalamania...po co to wszystko i wogole...ale razem wezmiemy sie, prawda?

ja juz z tej niecierpliwosci zastanawiam sie nad tymi cwiczeniami - jestem na kopenhskiej 6ty dzien, ale naprawde czuje sie swietnie (znaczy fizycznie), a te spacery wcale mnie nie mecza....jak myslisz? powinnam troszke poareobikowac?

wlasnie zjadlam tzw. lunch - pychotka bylo i chyba zaraz wybiore sie na spacerek, bo sloneczko tak pieknie w okienko mi swieci....

a wlasnie...Twoje pytanie...po kopenhaskiej planuje dietke jakies 1300 kcal - nie odmawiac sobie roznych produktow, ale starac sie nie przekraczac dziennego limitu.

Cmoczki Kochanie
Do Potem