-
Ojej, alemiałam dzisiaj dzień, że ho...
Strasznie dużo obowiązków. Od ran biegałam po urzędach, a to urząd pracy i konsultacje z naczelnikiem w sprawie dotacji, a to znowu odbiór elektryki w lokalu, w którym otwieram butik ikawiarnie, potem 3 godzinki w czytelni - bo przecież trzeba przygotowac się na najbliższe zajęcia, a na koniec jeszce spotkanie z projektantką ubioru. Masa spraw, nerwów, ale na szczęście dzień się skończył i jestem zadowolona.
Co do dietkowania - dziś niestety zamknęłam się w 1700 ckal, ale to dlatego że pozwoliłam sobie na 1 banana i 1 kubek gorącej czekolady. Poza tym na kolację zjadłam 7 kromek wasy z serem twarogowym, ok. 250 g przy czym 100 g to 250 ckal. Więc dietetyczny to on nie był. Ale chyba przesadzać nie można. Tym bardzie,j że znów dzisiaj duuużo chodziłam, więc kalorii też pozbyłam się troszkę.
Jaki plan na jutro, a chyba podobny do dzisiejszego, bo obiad mam z wczoraj, czyli:
Śniad: owsianka, rodzynki, miód;
II śniad: 2pieczywka wasa, jajko papryka
obiad: kasza jęczmienna zasmażana z papryką, cebulą i pomidorem
Podwiecz.; jabłko
Kolacja: kalafio, fasolka szparagowa, ser żółty
Jeśli znów nie wypadnie coś extra. Ale nic to, dzisiaj żeby spalić nadmiar tłuszcyku poćwiczę dodatkowa, jakąś szósteczkę? Już dwa dni ćwiczę
po dłuuugiej przerwie. Ale wróciłam, i muszę powiedzieć że cholernie bolą mnie mięśnie brzucha.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki