zdjęcie jest za karę za łakomstwo - zawsze znajdzie się powód, żeby coś wciągnąć
a przepisik u mnie jest całkiem odchudzony, mało kaloryczny i zgodny z montignacem
zdjęcie jest za karę za łakomstwo - zawsze znajdzie się powód, żeby coś wciągnąć
a przepisik u mnie jest całkiem odchudzony, mało kaloryczny i zgodny z montignacem
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
No i za co ja mam Ci tego kopniaczka sprzedać? Za te świetne 1200 kcal? Szarlotka wszak jest bardzo zdrowa, i jabłka ma, a jabłka mają witaminy, a witaminy są potrzebne Ten mały kawałeczek już dawno spaliłaś na rowerku. Pozdrawiam piatkowo- znów wolne!!!
Hi Meteor, mały kawałek szarlotki z pewnością został już przez Ciebie spalony. Tylko nie za często, nie za często. To fajnie, że się mobilizujesz do tego rowerka, ja niestety na ćwiczonka nie mam nawet odrobiny ochoty i nawet o nich nie myślę. Podziwiam i gratuluję. :P
ło matko - jeden malusi kawałek ciasta i tyle gadania???
nie będę pisać, co wczoraj i dzisiaj zjadłam, bo zwyczajnie mi się nie chce...
kalorycznie w porządku, jakościowo prawie w porządku
płynów w miarę dużo
ruch: wczoraj 0, dziś 35 minut rowerek
czuję się tak, jakby ktoś powietrze ze mnie spuścił
perspektywa tych 4 dni rozleniwia mnie totalnie i chyba pozwolę sobie na lenistwo
ostatnio mam tak mało czasu dla siebie
poczytam, co słychać u was i zmykam pod kocyk. w planach mam książkę i herbatkę
do następnego razu
Zatem miłego leniuchowania.
Cześć
Miło Cię poznać. Mam tylko nadzieję, że nie czytałaś mojego pamiętnika wtedy jak chciałam pozbawić życia wychowawczynię Bartka
Szczerze mówiąc strasznie się cieszę, że poznałam kogoś z "2 strony barykady"
Jeśli znasz jakieś sposoby żeby zachęcić nadpobudliwego dyslektyka do pracy na lekcji to będę bardzo bardzo dzięczna.
Tak na prawdę to jestem wdzięczna Pani Brtka z zaangażowanie i podziwiam, bo ja mam jego jednego i nie wyrabiam, a ona ma "takich" dzieci czworo + 20cioro pozostałych.
Cieszę się, że się ujawniłaś Rozumiem Cię doskonale, bo mam kilka tkich pamiętników które czytam, ale nie ujawniam ię bo toważystwo doborowe i nie mam śmiłości
Beatkę Bike czytałam przez trzy miesiące zanim się wpisałam, a teraz mamy już za sobą spotkanie realu i nie wyobrażam sobie tego forum bez niej.
Dziękuję z kciuki. Jejku jak mi się miło zrobiło jako tym przeczytałam.
Pozdrawiam bardzo bardzo cieplutko
Kaszania
cze Meteorku!!!
taka nie do zycia sobie siedze, az tu nagle pojawila sie mysl, zeby do Ciebie i Milaska zajrzec, no i odrazu mi sie humor poprawil jak przeczytalam o fantazjach kolezanek z pracy, na temat Twojej nowej figury, hahaha, ach, ludzie zawistni sa ,ale widze, ze Ciebie tez to ubawilo haha, ale teraz wiesz napewno, ze widac rezultaty Twoich zmagan juppiii, wredotki same motywuja Cie do trwalego utrzymywania sie w Twojej ciezkiej chorobie, powiedzmy... nie dosyc, ze bardzo ciezka to do tego NIEWYLECZALNA haha
Witam Meteorku
jak tam leniuchowanie??? u mnie poszło nawet nie najgorzej - nic nie schudłam, ale to sukces - odwiedzająć Ciocię, Babcię, rodziców.... a wszyscy czestują, ciastem na dodatek
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
witaj meteorku!
ja za rok skończę 38 -więc jetem twój "target"
Pieknie się trzymasz dietki-pozazdrościć
kaszanna- mój bratanek ma dysleksję - teraz to juz stary byk- nie nauczyli go w szkole "sposobu uczenia się" - to go b. zniechęcało do nauki- jak sam poszedł do średniej wieczorowej nauczyłam go"mapy myśli" i innych "obrazowych" sposobów uczenia się- może tym zainteresuj ucznia, pokaż mu-on pewnie czuje się "głupi" ,dlatego nadrabia "nadpobudliwością" .( p.s.kiedyś nauczałam
Zakładki