Meteorku, co się z tobą dzieje? Zrezygnowałaś? Mam nadzieję, że tylko z forum,a nie z diety. I życzę ci by wszystko było dobrze.
Meteorku, co się z tobą dzieje? Zrezygnowałaś? Mam nadzieję, że tylko z forum,a nie z diety. I życzę ci by wszystko było dobrze.
Meteorku mnie też jest teraz mniej na dietce,ale Ty już bardzo dawno nas nie odwiedziłaś... Napisz proszę co u Ciebie...Buziaczki
Tu zaczełam walkę z kiloskami TU JESTEM NA NOWYM FORUM
NOWY WATEKhttp://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/p...woj-swiat.html
Echhh jedzenia pełno i + 2
Zapraszam do mnie na ogladanie zdjątek
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
tyszanko moja sasiadko hop hop, wrocilam na chwilke ja corka marnotrawna, ale ciebie nie ma mam nadzieje, ze tez tu bedziesz zagladala czasami, ja czekaaaam
Meteorku pamiętam o Tobie i czekam czekam czekam.....
Mam nadzieje,że wrócisz tutaj...Ja nie zapominam....
Buziaczki
Tu zaczełam walkę z kiloskami TU JESTEM NA NOWYM FORUM
NOWY WATEKhttp://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/p...woj-swiat.html
Czekam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tu zaczełam walkę z kiloskami TU JESTEM NA NOWYM FORUM
NOWY WATEKhttp://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/p...woj-swiat.html
Meateorku mam nadzieje ,że mnie nie zawiedziesz i wrócisz tu...................
Tu zaczełam walkę z kiloskami TU JESTEM NA NOWYM FORUM
NOWY WATEKhttp://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/p...woj-swiat.html
wracam tu - niestety na tarczy...
ważę 59 kg, powiedzmy, że o 5 za dużo
czyli nie tak znowu wiele do stracenia, ale próbuję z tym walczyć od stycznia i nic mi nie wychodzi, nawet jak zgubię 2 kg to zaraz nadrabiam
wiem, dlaczego tak się dzieje - słodycze i pieczywo mnie gubią
ale mam za to silną motywację: za 7 tygodni wyjeżdżamy na wywczasy i chciałabym bardzo wyglądać lepiej (zwłaszcza w stroju)
wiem, że to jest możliwe - 5 kg w 7 tygodni
ale muszę być twarda i się nie poddać
od poniedziałku jeżdżę znowu na rowerku, po 40 minut, i ćwiczę z agrafką
kalorii na razie nie liczę, ale chyba od jutra zacznę, bo tak "na oko" to jednak chyba za dużo jem (ale od soboty nie miałam nic słodkiego w paszczy - normalnie jestem w szoku...)
łatwo nie będzie - w środę grill ze znajomymi, w piątek spotkanie z kuleszankami (Aniu pożyczyłam sobie to słowo), w sobotę osiemnastka mojej chrześnicy... i jeszcze @ za chwilę...
nic to - jakoś przecież muszę wytrzymać
PE.ES. Dziewczyny, ja cały czas czytam co u was, więc jestem na bieżąco. Przepraszam, że nie pisałam. Nie będę sie tłumaczyć, bo to głupie. Co mogę wyjaśniać? Po prostu proszę o wybaczenie i o przyjęcie mnie tu znowu...
no i to na razie tyle.
tez mi sie czasem nie chce na forum pisac
jedna głupia przyczyna, ze irytuje mnie że najpierw trzeba SIE NA STRONIE GŁÓWNEJ ZALOGOWAC A POTEM ODNALEZC SWÓJ WĄTEK ( JA MAM W ULUBIONYCH )
przyjmujemy cie !! tzn ja TAK
Iza, fajnie, że wróciłaś
5 kg w 7 tygodni - cel jak najbardziej realny!
Do dzieła!
Zakładki