Strona 42 z 46 PierwszyPierwszy ... 32 40 41 42 43 44 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 411 do 420 z 457

Wątek: plaża obnaża - pora coś zrobić naprawdę

  1. #411
    Awatar meteor
    meteor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-06-2005
    Mieszka w
    Górny Ślask
    Posty
    521

    Domyślnie

    helołłł

    niestety dieta taka sobie... nie obżarłam się, nie...
    ale cudownie też nie było - chociaż bez słodyczy na szczęście
    strasznie dużo chleba, dobrze, że ciemny (innego nie lubię)

    jutro pewnie będzie lepiej, chociaż bardzo się boję, bo nie dość, że ciężki dzień (praca, a po pracy szkolenie, na szczęście sensowne), to jeszcze zostaję sama na kilka dni. no, niby nie całkiem sama, bo z dziećmi ale mąż mnie opuszcza a ja niestety mam skłonność do zajadania samotności

    bardzo wam dziękuję dziewczyny Emilko, Waszko i Kasiu
    to takie miłe, że się odezwałyście do mnie po tak długim czasie
    ja nawet nie obiecuję, że będę tu często, bo znam siebie i wiem, że czasem po prostu nie daję rady czasowo. chociaż to nie jest wytłumaczenie. ale obiecuję, że się postaram!


    no to czas na spowiedź:
    Ś: 2 kromki chleba, ser pleśniowy light, papryka czerwona
    2Ś: jabłko
    O: 2 kromki chleba, ser pleśniowy light
    P: 2 paszteciki z kapustą i grzybami (chude!)
    K: 4 kromki chleba, kiełbasa biała

    z tym chlebem to - MASAKRA wiem, że ten jadłospis taki mało dietowy, ale cóż, hmmm... już wolę go tu napisać niż znowu zwiać z podkulonym ogonem

    no nic, trudno

    nie ćwiczyłam niestety, a było w planach

    poranna waga : 58,6 wrrrrr
    cel nr 1:


  2. #412
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Najważniejsza w naszym klubie to szczerość :P :P :P :P :P

    A nie da się jakoś ograniczyć tego chlebusia, bo faktycznie troszkę go sporo

    Buziaczki

  3. #413
    Awatar meteor
    meteor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-06-2005
    Mieszka w
    Górny Ślask
    Posty
    521

    Domyślnie

    jak się nie da? jakie nie da? musi , Kasia, musi się dać!!!
    cel nr 1:


  4. #414
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Izuś, a moim zdaniem nie jest tak źle. Zidentyfikowałaś przynajmniej wroga. Wiesz z czym masz walczyć, a to już połowa sukcesu.
    I wielkie brawa za nieokłamywanie siebie

    Skoro czytasz "Francuzki..." to wiem, że dasz radę z tym chlebem.
    Niegłupia ta książka, prawda?
    A "Francuzki nie tyją" czytałaś?

    pozdrawiam i przesyłam trochę antychlebowych fluidów

  5. #415
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    No pewnie, że się uda

  6. #416
    Awatar meteor
    meteor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-06-2005
    Mieszka w
    Górny Ślask
    Posty
    521

    Domyślnie

    Emilko - wroga mam w chlebie i w czekoladzie. ale z tym drugim jakoś sobie radzę teraz - powiedziałam, że dość tego i się trzymam. z chlebem gorzej mi idzie, ale spróbuję jutro zjeść go tylko na śniadanie. 2 kromki mają razem 50 gram - to chyba nie jest tak dużo
    bez chleba nie daję rady - próbowałam nie jeść od rana i zwykle wieczorem jak prosię obżeram się ... chlebem. aż się wierzyć nie chce ile potrafię tego zjeść...

    "Francuzki..." czytałam, czytuję i szukam inspiracji; przepisy trochę nie dla mnie (cebula! pory!!! - jak ludzie mogą to jeść?!) za to opisy i wnioski - bardzo dla mnie
    rozdział o czekoladzie i chlebie powinnam czytać codziennie najlepiej rano i wieczorem

    okłamywanie siebie już przerabiałam - nie sprawdza się

    Kasiu - nie ma innej opcji!
    cel nr 1:


  7. #417
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Meteorku, ja pieczywo jem tylko na śniadanie :P (wczoraj zrobiłam wyjątek, pierwszy raz od bardzo dawna zjadłam kromkę chleba o 18.00)
    Zjadam ok. 70 g pieczywa, razowca albo żytniego albo pełnoziarnistego tostowego
    Pieczywo, czyli węgle są idealne na śniadanie właśnie, później już niekoniecznie

    Dobranoc

  8. #418
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Iza, pomysł z jedzeniem chleba tylk na śniadanie jest całkiem całkiem. U mnie się sprawdził. Jeszcze dodatkowo przerzuciłam sie na chrupki, a to już nie tak kusi.
    O chlebie kupionym mężowi zapomninam zupełnie. Nie było łatwo, ale da się.

    Z "Francuzek..." starałm się wmówić sobie, że dam radę przeżyć półotra dnia na zupie z poró. Pory kupiłam tydzień temu i tak sobie leżą. Ale za to udało mi się dietetycznie zmobilizować przez to. No bo jak miałąm do bywory zupę z porów i ew. rozgotowane pory, albo normalne, ale rozsądne jedzenie, to raczej łątwo decyzję podjać.

    Trzymam kciuki!

  9. #419
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Wpadam do chlebożerczyni z buziakami
    ja też lubię chleb, więc wcale go nie jem, bo przestać nie mogę
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  10. #420
    Awatar meteor
    meteor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-06-2005
    Mieszka w
    Górny Ślask
    Posty
    521

    Domyślnie

    dzisiejszy dzień dał mi nieźle w kość...
    wyszłam rano i wróciłam pół godziny temu w ogóle nie byłam głodna, a w sumie tylko śniadanie, jogurt i jabłko
    ale szkolenie fajne, ciekawe i przydatne

    Emilko, dla mnie zupa z porów to by była kara! ja nie jadam porów, cebuli, szczypiorku i takich tam zielsk - nie przełknę tego, nie ma mowy...
    za to zrobiłam latem zupę "Mimoza" ale średnio mi smakowało
    chleb zwany tu tekturą owszem, lubię - ale najbardziej Graham Wasy, a ten akurat ma tyle prawie kalorii co zwykły żytni z ziarnami
    i tak mam szczęście, że nie lubię ciepłych bułeczek...

    Waszko - "chlebożerczyni" mnie rozbawiła mam tak samo z czekoladą jak ty z chlebem, nigdy w zyciu nie udało mi się zjeść np. 2 kostek, jak zaczynam to idę na całość (dosłownie
    )

    zeznanie dzisiejsze jest trochę dziwne, ale cóż - i tak lepiej niż wczoraj :
    Ś: dwie kromki chleba 120,00 + ser pleśniowy light 130,00
    2Ś: jabłko 100,00 + Jogobella light 90,00
    O: kaszanka 400,00 + ogórki kiszone 10,00

    i tym sposobem mam tylko 850 kcal... pewnie coś jeszcze zjem, może mandarynkę
    kalorie policzyłam z ciekawości, dawno tego nie robiłam, a powinnam
    jutro mam więcej czasu to może coś sobie upichcę dietetycznego

    waga rano : 58,8 !!! (to ten chleb nieszczęsny )
    cel nr 1:


Strona 42 z 46 PierwszyPierwszy ... 32 40 41 42 43 44 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •