-
ledwo przyjechałam do domku a już jestem spakowana na powrót 
praktycznie nic nie odpoczęłam
ale i tak jakoś tak.. dobrze mi... ja chyba też się stęskniłam za tą moją rodzinką 
Tatusiowi prezent sie spodobał... kupiłam Mu taki czarny sweterek zasuwany i z nadrukami na klatce piersiowej i moja siostra ze szwagrem oczywiście wzniecili wątpliwości, że to jest zbyt młodzieżowe...
ale tatuś jets BAAARDZO zadowolony 
a ja na dzień kobiet dostałam różową bluzeczke z kołnierzykiem
i jeszcze mam drukarke obiecana 
dietka bedzie!!! to napewno!
oczywiscie jak wczoraj weszłyśmy to zaczęło się, że z tej mojej siostry to taka chudzinka 
a w nocy tatuś... moe to miało być pieszczotliwe, ale nie było... powiedział do mnie Ty grubasie
poczułam się okropnie!!
a ja mu dzisiaj takie dobre ciasto za to zrobiłam 
ech...
Aruś dzwonił w nocy... o 5 rano!!!
w sumie to jak wstałam to myślałam, że mi się to śniło, ale sprawdziłam połączenia... nie.. nie śniło 
mówił, że nie może sać i że było kilku znjaomych, ale impreza była beznadziejna bo on cały czsa myślał tylko o mnie... słodkie...zakocham się... tak coś czuje 
ale teraz nie wiem kiedy się zobaczymy...
chciałam żeby dziś przyjechał do mnie, ale się wczoraj czymś zatruł... a ja.. no nie wyrobie się..
pozatym może i dobrze...mam okres i nawet w tamponach czułabym się niekomfortowo śpiąc u Niego... więc pewnie zobaczymy się dopiero w weekend.. jakoś wytrzymam... oby 
Agassku.. no ja Ci zazdroszczez troche.. ale pewnie kiedys też zaryzykuje i jednak jakoś uda się współna kąpiel... ale narazie będe walczyć z tym tłuszczykiem bo inaczej będe się czuła jakbym podała beznadziejnego hot-doga powiedzmy Makłowiczowi... on za dobrze zna się na sylwetce i jej kształtownaiu... 
Asinka no własnie... te fałdki... ale pozbędzimey się ich, prawda??
Marlenko no ja to czsaem myśle, że ONi to są nawet bardziej skomplikowani niż my...
-
no ja tez dziewczynki cos o tym wiem, moje Kochanie tez mi powtarza ze jestem sliczna taka jak jestem, ze niepotrzebnie sie odchudzam bo on mnie kocha wlasnie taka jaka jestem, z takim brzuszkiem, z takimi udkami i wogole....ale ja i tak jeszcze sie troszke poodchudzam, dla siebie aco
ale przynajmniej mam pewnosc ze jak z czasem kiedys przytyje np po ciazy czy cos, to nadal mnie bedzie kochac bo kocha mnie za to jaka jestem w srodku a nie jak wygladam....
A co do wagi to wreszcie cos ruszylo, juz mi nie przekracza 67 kg, rano jest 66 a wieczorkami 66.4-66.5 to chyba dobry znak...
oki a teraz sie zbieram do pracusi 'kochanej' hihihihi, oby tylko bylo spokojnie to bedzie good.
BUZIAKI dla Was!!!!!!
-
ehhh 
coś mnie ostatnio wszystko wkurza 
grrr....
nie wiem czemu 
za dużo roboty? <w szkole?> nie wiem sama 
powybijać wszystkich 
ale ja nie lubię niedziel bo potem... jest poniedziałek
-
no ja juz od kilku łądnych godzin w Krakowie... cztery puste sciany...
ale przynajmniej miałam czas pomyślec troche...
martwie się bo w ramach oszczędności przywiozłam z domu sporo jedzenia... jakiś bigos, goląbki, pieczone udko, ale tez fete light, warzywa, owoce, sałatke, która sama robiłam (kapusta pekińska, kukurudza, kiszone ogórki, pomidor i sos włoski.. pyyyycha! :P )
i najgorsze... ciasto
ale to akurat dla Arusia...
tylko mam nadzieje, że on jutro nie pracuje to wpadne do Niego na godzinke na kawke i wtedy zawioze Mu to ciasto, żeby mnie tu nie kusiło 
Bo od jutra (wiem wiem... standard) to juz nie ma bata! i nawet mam zmaiar odkurzyć wreszcie steper i hantelki a wieczorem... mały jogging 
na wage nie wchodze... chyba się boje 
pozatym mam okres... 
Dobranoc Misiaki słodkie!
Asinko nie złoszczaj się.. Kotek weźmy się wreszczie.. mobilizmujmy, tak żeby się już nie bac dotykania po brzuszku 
Lovly ciesze się , że u Ciebei tak dobrze... ale u mnie tez tak bedzie... byłoby duuuzo lepije, gdyby nie ta zima 
-
to ja też się z Tobą biorę do dzieła
-
czesc dziewczynki !
no to od dziś zaczynamy akcje "WIOSNA"
ja już zrobiłam 10 min steperka i od tego limitu czasowego zaczne przepraszanie sie z nim ...
poza tym zmniejszam limit kalorii do 1000 no ewentualnie 1100 ....ale to 100 to taki zapas...bedzie 1000 i koniec !
no i od dziś obowiazkowo forum wieczorem ...buziaki i miłego dnia...
ps. buraczku swojego meżczyzne zdobyłas juz i przez zołądek docierac nie musisz ale zawiez zawiez ciasto lepiej zeby on zjadł jak Ty
-
wstałam o 9.. miałam o 8.30, ale nawet ta 9 była dla mnie nie lada wyczynem :P
weszłam na wage i.. załamałam się
ale nie napisze Wam ile zobaczyłam... po prostu mi wstyd
no cóz.. chyba sobie zasłużyłam
mój organizm własnie pokazał, że jednak nie moge sobie cały czas tak folgowac 
ale chyba to było mi potrzebne...
wreszczie odkurzyłam steperek...
dziś 10 minutek, do tego troche ćwiczeń z hantelkami i na pośladki...
MAM SIŁĘ, MAM WIARĘ! RAZ JESZCZE POZBIERAM SIĘ...
Akcja Wiosna rozpoczeta!
no dziewczynki!!
mobilizujemy się!!!
-
ja dzisiaj rano też stepperkowałam - 20 minut 
i 15 minut hula hopu
damy radę!!
-
część buraczq, wracam jako córa marnotrawna dieta.pl
jojo skandaliczne, praktycznie powrót do tego co było, ale biorę się za siebie 
pozdrawiam!
Na diecie od zawsze
na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]

-
hehe Akcja Wiosna mowicie 
ok przyłączam się 
nie liczę kcal ale się ograniczam!!!!!!!!!!!! 
<i ćwiczę!!!!!!!!!!!!>
tz. takie są założenia od... teraz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki