-
Witam przestalam tu zagladac bo cisza byla i smutno bez was..... ja chyba juz nigdy nie schudne....74 kg....a bylo tak fajnie.....
21.04 slub, suknia sie szyje....ja juz nie moge przytyc...ah...zeby te dwa kg tak schudnac... ale nie chce przesadzac zeby mi sie znowu okres nie rozlegulowal, bo zaraz po slubie to ja o dzidziusia chce sie starac.... moze cos wyjdzie, oby.....
ostatnio tu nie zagladalam bo 30 grudnia wlamali mi sie do mieszkania i kompa ukradli...., ale na szczescie w pracy mam jeszcze neta buziaki dla wszystkich!!
-
i co? znowu mam napisać, że wracam na dobre?? przed sylwestrem byłam tego pewna!!! ale.. powrót do Krakowa... i to życie takie... pseudo-małżeńskie... Krystian mieszka pięć pięter wyżej lecz od dwóch miesięcy prawie każdą noc już spędza ze mną... wspólne śniadania, obiady, kolacje... jedyny plus to takie, że zaczęłam w miare regularnie jeść... tzn.. trzy normalne posiłki.. może troche mniej podjadam niż kiedyś...
ale mam ostatnio dziwną chandre...sesja do bani...nawet opisywać mi się chce ale prawdopodobnie zabiorą mi moje stypendium naukowe za ostatni rok (dziwna polityka ) i z K. ostatnio jest tak ...dziwnie... mamy chyba jednak inne wyobrażenie miłości... a może to ja...
nie będe mówić że teraz napewno schudne... rzuciłam palenie... nawet nie było tak bardzo ciężko...tylko ostatnio... miałam ochote zapalić...bo było mi smutno i byłam mega przygnębiona... ale się nie dałam :P żeby tak ze słodyczami łatwo było...
-
buraczku: nie masz napisać, masz wrócić na dobre!
co nie tak z chłopakiem? czym się objawiają te wasze różnice w pojmowaniu miłości?
jak Twoja waga?
zazdroszczę Ci tegoi pseudo-małżeńskiego życia ja muszę czekać naq jakiś wyjazd. mam nadzieję, że w lutym nam się uda chociaż na jakiś weekend gdzieś wyskoczyć :P
no i gratuluję, że fajki rzuciłaś widzisz, silną wolę masz!
buziaki
i wpadaj częściej!
-
szkoda, ze nie mam takiej silnej woli jesli chodzi o jedzenie :P
ale powoli, powolutku.. dam rade :P dzis nawet stepeek odkurzyłam... a z K. znowu jest cudownie ... ZAKOCHANA PO USZY!!! nawet jeszcze bardziej
-
i jak tam? jak Ci idzie?
ja w końcu się wzięłam za siebie i trzeci dzień leci
obym tylko dzisiaj tego nie zmarnowała,bo do babci na "słodkie" jedziemy :P
buziaki
-
Witam wszystkich z takimi problemami jak ja.......dużo za dużo po rzuceniu papierosków.Przez ostatnie parę lat to chudnę to tyję Znów podjęłam walkę z kilogramami ale czy się uda???? Pozdrawiam
-
a gdyby tak... wrócić?
mój ostatni post... 'zakochana po uszy'...jak to życie umie wszytsko pozmieniać... to juz ponad miesiąc jak K... mnie zostawił... ale ten wspólny rok...ciesze się, że był...
-
ło matko, kogo ja widzę daaawno Cię nie widziałam tu, ale fajnie że jesteś
-
no tak Noe... córka marnotrawna powróciła
-
Buraczeq
miło Cię widzieć co się stało, że wróciłaś?
no i jak Twoja waga, życie, dieta? opowiadaj
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki