Dobra, już koniec tego rozklejania się i leżenia w łózku !! Po tych stresach dopadła mnie jakas zaraza i nic do dziś nie zrobiłam dobrego dla siebie! Wiadomo, leżenie włóżeczku sprzyja raczej tyciu i jedzeniu... Jutro już wracam do pracy po zwolnieniu, a ja juz dziś wieczorem wejdę na steper po tygodniu przerwy... wracam do diety!
KONIEC!!!!!!!