Strona 5 z 14 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 136

Wątek: Jesteśmy silne! Schudniemy rozsądnie i na zawsze! Kto chce??

  1. #41
    werek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Optymistkaaa, dzięki za miłe powitanie Fajnie tu sobie gadacie, więc z przyjemnością się przyłączę
    Ja dietkuję od 18 sierpnia. Na początku byłam zdesperowana i chciałam natychmiastowych efektów, stąd ta idiotyczna głodówa na 600 kcal Szybko się opamiętałam, jak dostałam krwawienia w środku cyklu i zaczęłam mieć zawroty głowy. Potem był klasyczny tysiak, a od miesiąca zwiększam ilość kcal, jem 1200- 1500, zależy od dnia. Bardzo pomogło mi zapisanie się do fitness klubu- jem więcej, a kilogramki dalej spadają. Poza tym, mięśnie się ładnie zarysowują i samopoczucie mam lepsze.
    Dzis waga mi pokazała 57,1 kg. Jeśli to się parę dni utrzyma, to zmieniam tickerek i walczę o utrzymanie wagi Widzisz, ja wiele razy przerobiłam efekt jojo i teraz mam ambitny plan do niego nie dopuścić, więc z forum na pewno nie zniknę
    Gratuluję poradzenia sobie ze słomianą głową Ja też byłam wczoraj u fryzjera i teraz mam wrażenie, że wyglądam jak stara baba No nic, zobaczymy co powie mój facet...

  2. #42
    werek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Optymistkaaa, dzięki za miłe powitanie Fajnie tu sobie gadacie, więc z przyjemnością się przyłączę
    Ja dietkuję od 18 sierpnia. Na początku byłam zdesperowana i chciałam natychmiastowych efektów, stąd ta idiotyczna głodówa na 600 kcal Szybko się opamiętałam, jak dostałam krwawienia w środku cyklu i zaczęłam mieć zawroty głowy. Potem był klasyczny tysiak, a od miesiąca zwiększam ilość kcal, jem 1200- 1500, zależy od dnia. Bardzo pomogło mi zapisanie się do fitness klubu- jem więcej, a kilogramki dalej spadają. Poza tym, mięśnie się ładnie zarysowują i samopoczucie mam lepsze.
    Dzis waga mi pokazała 57,1 kg. Jeśli to się parę dni utrzyma, to zmieniam tickerek i walczę o utrzymanie wagi Widzisz, ja wiele razy przerobiłam efekt jojo i teraz mam ambitny plan do niego nie dopuścić, więc z forum na pewno nie zniknę
    Gratuluję poradzenia sobie ze słomianą głową Ja też byłam wczoraj u fryzjera i teraz mam wrażenie, że wyglądam jak stara baba No nic, zobaczymy co powie mój facet...

  3. #43
    werek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Rany, sory za powtórki, coś mi serwer świruje

  4. #44
    Magrat16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-11-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    7

    Domyślnie

    uff i prawie cały tydzień ćwiczeń z głowy. wczoraj miałam 2 h siłowni ( starałam się coś robić) później basen( czekałam specjalnie na niego 1,5 h) a po basenie zabójczy 1km bieg w płaszczu, szaliku,czapce, z plecakiem zapchanym i torbą na basen. Na pociąg, bo cudowne centrum było tak zakorkowane, że busem byłabym w domu po 3 godzinach a pociągiem 40 min a wy jak się trzymacie?
    Oczywiście nie wspomniałam o 8 minute abs. które wczoraj prawie płacząc z bólu zrobiłam ( zakwasy się po przedwczorajszym zrobiły) ale dziś się czuję świetnie.

    19.08.2009 rusza mój maraton

  5. #45
    Optymistkaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Werek - ja też juz przerabiałam jo jo , stąd mój plan rozsądnbego żywienia, który chcę kontynuować po osiągnięciu mojego celu - ok 54 kg.
    Dziś zjadłam już 500 kcal z czego troszkę było słodyczy, ale sniadanko zdrowe- cklebek zytni lekki i biały serek oraz ciut dżemiku domowej roboty do smaku Ah dziś stanęłam na wagę i widzę 1 kg mniej- wiem że to narazie nie utrata tłuszczu, ale ważne że coś zaczyna się dziać Kurczek już nie moge się doczekac tego baseniku ale musze schudnąc troszeczke jeszcze bo tak się nie pokażę Jutro ja ena dyskotekę ( dawno nie byłam) i nie wiem w co sę ubrać, żeby wyglądać ładnie ale nie kesponując odstającego z boczków brzuszka...

  6. #46
    werek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wow, kg mniej, gratuluję! Fakt, że na początku to głównie woda, ale jak taki spadek wagi motywuje, prawda? Stroju na disko Ci nie doradzę, nie znam się. Na pewno cos wymyślisz Na basenik się szybciutko wybieraj, jeśli lubisz wodę, to super forma ruchu. Ja jestem stworzenie wybitnie lądowe i wolę się pocić na fitnesie...
    Magrat, jestem pod wrażeniem! Strasznie ostro się za siebie wzięłaś, oby organizm wytrzymał Jesteś niesamowicie dzielna. Ja dziś planuję zaciągnąć mojego faceta na siłownię, a wieczorem pewnie imprezka. Strasznie po diecie zmniejszyła się moja tolerancja na alkohol, nie mogę wypić nawet 2 lampek wina, bo już mi się kręci w głowie! Może to i dobrze, bo w %jest kupa kalorii

  7. #47
    Magrat16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-11-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    7

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Optymistkaaa
    Kurczek już nie moge się doczekac tego baseniku ale musze schudnąc troszeczke jeszcze bo tak się nie pokażę Jutro ja ena dyskotekę ( dawno nie byłam) i nie wiem w co sę ubrać, żeby wyglądać ładnie ale nie kesponując odstającego z boczków brzuszka...
    stop błędne rozumowanie. basen pozwoli ci szybciej osiągnąć cel.czego się wstydzisz? ja też zaczęłam chodzić na basen z obwisłymi boczkami, a teraz one prawie zniknęły. idź jak najszybciej. poza tym w czepku i okularach będziesz nie do rozpoznania
    Werek dzięki za gratulacje i miłej imprezy organizm nie dość że wytrzymał, to chce więcej naprawdę pierwszy raz tak polubiłam ćwiczenia

    19.08.2009 rusza mój maraton

  8. #48
    Optymistkaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Magrat16: ja wiem że to źle tak myśleć ale naprawde żadna siła nie jest w stanie mnie zmusić do pokazania się w świetle dziennym mojemu chłopakowi z którym w sumie jestem nie długo A jesli nie z nim, to naprawde nie mam z kim, bo każdy ma cos innego do roboty, lub nie ma kasy...a samej tez raczej odpada bo najbliższy basen to ok 14 km
    Dziś nie najlepiej - 1560 kcal i jeszcze babcia upiekła pączki których nawet bałam się powąchać

  9. #49
    Optymistkaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziewczyny co się z Wami dzieje! spowiadajcie sie i chwalcie i to juz!! Ja mogę się wam przyznać, że ne jem najlepiej jednak nie przekraczam granicy kcal przy której grubnę. Póki co 1 kg straty na wadze juz mnie cieszy i dążę do następnych. Dziś jeżeli siostrze się będzie chciało to jedziemy zobaczyć basenik, obcykać koszty itp No szybko opowiadajcie czy chudniecie, jakie metody stosujecie... Interesuje mnie czy pozwalacie sobie na niezbyt zdrowe rzeczy w diecie?

  10. #50
    werek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja, tradycyjnie, w eekend, miałam kryzys dietowy i na wadze dziś jest 57,9 kg. Dobrze, że się nie pospieszyłam ze zmianą tickerka... Niemniej jednak walczę dalej, może wyrobię się dziś na siłownię. Optymistkaaa, pruj na ten basenik i nie myśl o swoim wyglądzie w kostiumie! Zobaczysz, jakie wielkie kobiety chodzą na basen i wcale się nie martwią, że nie przypominają Claudii Schiffer
    Co do niezdrowych rzeczy, to ja sobie nie pozwalam. Poniekąd dlatego, że uwielbiam te dozwolone i często przesadzam z ich ilością Potrafię objeśc się jak prosię płtkami fruttina, albo musli z jogurtami i to mi zupełnie wystarcza w kwestii grzeszków
    Pozdrawiam i napisz, jak tam basen!

Strona 5 z 14 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •