-
hehheh no to miałaś niezłą przygodę
Widze, że super Ci idzie na dietce... bardzo się ciesze
Mi tak średnio w sumie.. ale nie jest tak źle ;] Zobaczymy kiedy będą efekty...
3maj się cieputko :* Miłego dnia
-
Hej Jurewiczko, to rzeczywiście miałaś przygodę
miłego dnia Ci życzę
i zmykam na śniadanko!
a czy jestem wszędzie.. nieee... wydaje Wam się, jestem TUTAJ
-
ojej temat nam spadł na drugą stronę...
Dziś dzień czwarty...mam wrażenie,że organizm się powoli przyzwyczaja, bo mam więcej energii. Teraz sobie jem serek z pomidorkiem, a za dwie godziny ide pobiegać.
Może zajrzę jeszcze później...
Pozdrawiam i...piszcie, Kochane, piszcie!!!
-
oj... coś dziś mocno chce mi się jeść ale nie to co mam w lodówce..
zjadłam dziś twaróg 0% posypany cynamonem i polewą zrobioną z wody, gorzkiego kakao i słodzika.. Noramlanie mam apetyt na ziemniaczki..
To chyba za sprawą zblizającej się miesiączki.. mam nadzieje, że szybko minie 
Ogólnie dzień minął spokojnie..
dużo się nalaziłam..
trzymam się wszystkich przykazań diety..
i dzielnie walcze z pokusami dzisiejszego dnia..
już ręce i nogi mi się nie trzesą.. chyba organizm przywykł do tego żywienia..
wszak to 5 dzień.. w niedziele będzie półmetek a potem już z górki..
Nie wiem ile waże.. ale brzuszek jakoś narazie nie zmalał.. ale tu znów przyczyna w zblizającym się okresie..
idę poleniuchować w wannie..
miłego długiego weekendu WAM życze..
PS. czy wam też ciągle sni się coś do jedzenia (zakazanego)??
-
Mam nadzieję, że mało odpowiedzi w tym temacie oznacza, że część z Nas wyjechała odpocząć sobie podczas dłuższego weekendu, a nie, że zrezygnowały z diety!!
Ja właśnie zamykam 4 dzień... I nie wydaje mi się, żebym schudła - ale w sumie cztery dni to bardzo krótki okres... No i nie mam za dużo do zrzucenia... Zobaczymy jak będzie w poniedziałek, czyli po całym tygodniu. No i poza tym mam mało siły - bieganie mi całkiem nie idzie, pewnie z powodu małej ilości węglowodanów. Wiem, że jeśli będę chciała na poważniej wziąć się za bieganie(a chcę) to będę musiała zrezygnować z SB na rzecz diety o większej ilości węgli... No ale muszę Wam powiedzieć, że zauważyłam poprawę wyglądu cery
Eh trochę mam zjazd dziś...
Ale trzymam się i całuję Was w nosy
-
Dzień dobry PLAŻOWICZKI 
już jestem po śniadanku..
dziś zrobiłam sobie ala PIZZE..
2 jajka roztrzepałam z jogurtem naturalnym 0% (pół łyżki) i przyprawami.. usmażyłam na patelni..
Na talerzu położyłam liść sałaty lodowej (bo najbardziej krucha i łatwo ją ciąć nożem)
na sałate usmażone jajko, na jajko plaster sera krówka śnieszka (light) na ser podspażone pieczarki z cebulką, przykryłam to plastrami wędlinki (wędzonej piersi z kurczaka).. na wedlinkę pomidorek z plastach, ogórek w plastrach (kiszony) i to wszystko posypane szczypiorkiem i posolone, pasypane słodką papryką..
umm... ser się rozpuścił.. wszystko razem się połączyło..
kroiłam nożykiem i delektowałam się śniadankiem..
do tego oczywiście kawusia..
Mam pytanie:
czy można jeść ogórki w occie lub papryke w occie..
wiem, że do zalewy używa się troche cukru..
ale wczoraj wpałaszowałam takiego ogórka.. ale tylko jednego..
bo nie wiem jak ma się ocet do naszej diety?
poradzcie coś..
aha.. i jeszcze jedno.. czy jak robie rybę to mogę ją zkropić soiem z cytryny..
czy lepiej nie..
bo jesli nie.. to spoko.. za tydziń zjem wybe z cytryną 
Całuję was ciepło..
no i piszcie coś..
a jeśli nie piszecie to odpoczywajcie..
nie często mamy długi weekend 
Asiontek
mi cera też się poprawiła..
"Wiem, że jeśli będę chciała na poważniej wziąć się za bieganie(a chcę) to będę musiała zrezygnować z SB na rzecz diety o większej ilości węgli..."
w następnych etapach włączamy troche węgli.. a w III to juz jest największa swoboda.. może dasz rade.. warto spróbować..
Pozdrawiam cie
i zycze udanego weekendu
-
jurewiczka
chciałam nawiązać do Twojego pytania z poprzednich tostów - dziś w nocy śniło mi się po raz pierwszy zakazane jedzenie! Cukierki Bon Ton - heh, nawet nie wiem, czy one są jeszcze na rynku, ale pamiętam je z okresu, kiedy byłam młodsza. A najśmieszniejsze jest to, że nie jestem jakąś super-wielką fanką tych cuksów! Myślałam, że jak będzie mi się śnić jakieś żarcie to będzie to chleb(uwielbiam!) albo coś czekoladowego
Ehhh strasznie żałuję, że nie mam wagi...
Pozdrawiam i życzę miłego weekendowego odpoczynku
-
hehe napisałam tostów zamiast postów... czyżby błąd freudowski?
-
haha
Asiontek głodnemu chleb na myśli.. ja wczoraj chciałam powiedzieć do przyjaciółki, że zapowiadali fajny film..
ale powiedziałam, że zapiekanka fajny film..
a jeśli chodzi o Freuda.. to jestem studentką filozofii 
Dziś na obiad RYBA.. leży zamarynowana w cebulce, ziolach, oliwie, i przyprawach..
upiekę ja w foli aluminiowej w piekarniku..
za oknem pochmurno i smutno..
strasznie tęsknię za jedzeniem owoców..
na pocieszeie kupiłam świeczki o zapachu arbuza..
z całym mieszkaniu jest owocowy zapach.. i powiem, że od tego wąchania jestem nasycona i pokusa na owoca znikła..
to chyba aromoterapia..
Asiontek a ty wiesz coś na temat jedzenia ważyw w occie?
-
bony..
napisałam warzyw przez "ż"..
to chyba przez myśli o ważeniu się..
widze, że dieta ma siłne przełożenie na moje zachowanie, sny i ortografie..
no no..
tak to jeszcze w życiu nie miałam.. :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki