super że ładnie dietkowo sobie radzisz, odczuwam positive fluidy które odczytuje że humorek wrócił
miłego dzionka życze :*
super że ładnie dietkowo sobie radzisz, odczuwam positive fluidy które odczytuje że humorek wrócił
miłego dzionka życze :*
A ze mną dziś nie nalepiej...Wszystko przez ciastko;///////////
Nienawidze słodyczy... ale przeciez je tak bardzo kocham;(
Nom...hmm...superowo to zupełnie nie było, ale udało mi się zakończyć na 2200kcal wieczorem, więc sukces, że nie skończyło się na 6000kcal jak zwykle bywało po powrocie z akademika . Nie służy mi ale ciągłe zmienianie zamieszkania i trybu jedzenia - obiady w domu to zasadniczo zupa i drugie być musi i nabijam tym okropne sumy za jednym zamachem, przez 1000kcal zawsze jest a jeśli mam się zmieszczać w 1800kcal dziennie to jest to masakra a niestety pomimo wieku ja nie mam co gadać w domu do jedzenia czyli ładnie według rozkazu babci i mamy a wywalać jedzenia do ustępu to nie zamierzam, bo jednaku szanuję pracę innych , w dodatku nie ma stałych pór jedzenia tak jak na akademiku , ehh, raz mnie wykończy to studiowanie .
Z nauką w końcu dobrze wyszło - facet na biochemii mnie pochwalił, że wysoki standart pokazałam tą prezentacją i w ogóle test napisałam ten zeszłotygodniowy na 100%, więc dołożył mi do oceny komentarz - "doskonały" , za to na fizjo mnie omal nie wywaliła z ćwiczeń, bo się wściekła, o włos co zawału z babki nie dostałam a na mikro spokuś - robiliśmy wymazy z migdałków na kultywację na agarze, więc mega było .
Włoski odgłosowano na roku, że sympatyczne mam, Denoxinal chyba cuś zaczyna działać i na ludzia zaczynm wychodzić a weekend identycznie zakopany jak ten miniony czyli kucie, kucie, kucie , iiiiidealnie .
Sukienka - u mnie to dzisiej cała czeko mleczna padła po powrocie, czyli ja tam taka święta to nie jestem . Jeszcze, że wcinam te jabłowo-cynamonowe i czeko-bananowe kasze owsiane raz dziennie, przynajmniej tym zabijam ochoty na słodkie a zarazem serwuję sobie zdrowe danie .
Sunny - no czujesz dobrze , bo słoneczko w końcu dotarło przez ten mój pancerz tłuszczu i pomimo, że życie kopie i gryzie to ja jakaś happy jestem cała ...chyba zgłupiałam już doszczętnie
Dobranoc wam kobitki, Grzybowa melduje, że zamierza przełożyć piękno pisania protokołów przed wasze towarzystwo .
P.S. - koleżanka popadła w ankę...kiedy to się wreszcie skończy... ?
gratuluje sukcesikow
jestem pod wrazeniem i zazdroszcze takiego pozytywnego podejscia do dietki
milego wekendu
uciekam do domu
D- doskonałosc zawsze daleka..
..::})i({::..
Dobrze że nie jest najgorzej.
Mysle ze do Wakacji na bank bedziesz miała to 3 kg mniej
3am cały czas kciukasy:*
no jest swietnie widz dosc dobrze radzisz sobie z ta nauka... az pozazdroscic
u mnie nawet nawet ... powiedzcie mi czy jak sie je tabletki hormonalne to sie tyje? bo moja kumpela juz je pol roku i schudla 5 kg wiec teraz wazy 43 kg przy wzroscie 165 cm i majac 19 lat.. :/
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
Witaj
Jak milo, ze mnie tak odwiedzasz, ale niestety, nie mam dobrych wiadomosci...
Znowu przytylam, nie mam juz sily, jestem zla na siebie... osiagnelam kulminacyjny punkt - 70 kg Co przy moim wzroscie (172) juz nie wyglada ciekawie...
Wyglada na to, ze juz gorzej byc nie moze i trzeba sie za siebie brac, bo... wiara w to, ze gorzej byc nie moze prysnie.
Widze, ze u Ciebie sporo nauki - wcale u mnie
Nie jestem sama
3maj sie bardzo cieplutko, buziaki :* :*
Uhh, przyszły ponure dni .
Wczorej od rana ganiałam za sprawunkami - trzy godziny a to do sklepu po zakupy, a to z 5kilogramami proszku do prania z miasta a to na zaporę pół godziny w jedną stronę...rano sprzątanie, pranie, prasowanie...i znowu jam ta najgorsza, bo teraz spałam zamiast robić co pożytecznego, nie byłam na dworze na słońcu itp. . Nie spostrzegłam wczorej przy praniu, że dałam z brudnymi do pralki mamy sweter (w cenie bardzo drogiego płaszcza ) i sprał się z 42 na 36numer, czyli piekło z powodu zniszczenia. A że wykrzyczeć się na mnie nie wykrzyczała na 100% to przynajmniej mi go teraz na oczy do pokoju jak spałam przyniosła żebym się zastanowiła nad sobą (jak z dzieckiem 3letnim, które coś sknoci ...)...no comment.
Jedzenie wczorej grubo ponad 2500kcal, ale jednak pospalałam tym całodziennym ganianiem, jednak wieczorem na 2h poszłam marszobiegać - 17,32km - 1000kcal spaliłam . Dzisiej powtórka z rozrywki , ruchu zero i na tym ostanie, bo od rana siedzę w książkach . Znowu wczorej mnie koledzy namawiali na obóz letni...beczeć mi się chce . A wszystkie wydziały prócz lekarskiego teraz na uniwersytecie mają wolne przed Wielkanocą tydzień cały czyli wszyscy luzik i tylko ja ładnie na akademik sobie jak kretyn ostatni i ganiaj na ćwiczenia...i gdzie ta sprawiedliwość?!?!?!?! Co bym dała za tydzień w domu i możliwość zmniejszyć luki w nauce... .
Niom nic, koniec z marudą, bo nie czas na depresję , zmykam mózga męczyć nad fizjologią układu oddechowego .
Minelka - to nieszkodzi że nie ma dobrych, choć chciało by się poczytać, że komu idzie z odchudzaniem teraz , ważne że jeszcze są chęci i że czasami się uda zaliczyć dzień na plus . Właśnie dzisiej przeglądałam zapiski jedzenia z roku maturalnego i przy jednym tak waga była - 61kg w dzień ustnej z polaka a już na początku sierpnia ważyłam 55kg, czyli pomimo tego fatal error co mnie spotkał się udało pokonać wałki na ciele . Trzymam kciukasy za przygotowania do M. .
Iwonka16 - moja kumpela jak dostała anty, bo przy 173cm na 49kg była tak wychudzona, że nie było sposobu jak produkować hormony, to samowolnie przytyła ze 2 kg choć tak samo jadła i tak samo dużo ćwiczyła a jednak jej ciało samo dobiło do minimum, które potrzebowało, ale to ekstrem był. Babka, która nie jest wychudzona raczej nie powinna mega tyć, tyle co piersi się powiększą trochu . A ta twoja koleżnka to po prostu chyba niezła wychudzaczka jest, i oprócz tego że tedy waży za mało pokazała że od samych anty się nie tyje, ale tyje od zmiany nawyków
Sukienka - do wakacji to by ybyło gdyby nie sesja i fakt, że od teraz zaczynam z kuciem a narazie ostatni exam planowyny 10.7. więc niezły maraton będzie a niestety jak się podczas sesji kuje po 10h dziennie minimum to nie wchodzi w rachubę żadne 1000kcal diety . Póki co w planie próbować chudnąć do początku maja a potem jedynie pilnowanie, żeby przybyło jak najmniej .
Ally - thanx , nie ma wyjścia jak się chce przeżyć w mojej sytuacji sesję to trza już teraz kuć by jak najlepszy punkt wyjścia był do kucia przedegzaminalnego . A z odchudzaniem to tak wyszło, gdyby się ze wszystkiego stressować na maksa to bym za chwilę miała ankę albo bulimię jak moje współspaczki...wystarczająco dużo te choroby dobiły ludzi, których kocham i cenię bym sama wydziwiała z powodu każdej jednej kcal. Martwi mnie jak zjem bardzo dużo i niezdrowo, ale niech to będzie po prostu przestroga a nie koniec życia .
Kisses
Witam, dobry wieczór
Zapraszam do mnie na mini-wykładzik o dobrych rolkach
Już się dokształciłam , nic tylko wyznaczyć termin polowania .
I dobiłam jeszcze wafelkami i z bratem upolowaliśmy czeko zające wielkanocne...teraz to się wkurzyłam...gdyby nie te ołowiane nogi to wio na bieżnię, mam humora na godzinkę, dwie szaleństwa... .
Zmykam sobie wymienić mózga
Zakładki