Strona 35 z 71 PierwszyPierwszy ... 25 33 34 35 36 37 45 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 341 do 350 z 703

Wątek: Wciaz walcze!

Mieszany widok

  1. #1
    grammma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oho, juz bylo dobrze ze moglam sie chwalic to dzis oczywiscie klapa nazarlam sie jak dzika swinia a i na cwiczenia juz dzis za pozno ehh moze to mi da motywacje na jutro? 3majcie sie! Nan, gratuluje tego ze kazdy nastepny dzien jest Twoj i Ty sama decydujesz jak ma wygladac i co masz zjesc! Grunt to myslec glowa (a nie zoladkiem tak jak ja dzisiaj). Tak mi gluuuuupiooooo sorry

  2. #2
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    gramma- nie załamuj się, nie ma po co, wiesz, moja mama zawsze mnie uspokajała mówiąc: zjadłaś? Było dobre? Smakowało? Ciesz się! Nie każdy to ma. Ja dokładam sobie, że żołądek się nie rozleniwia itp.
    Dołując się nic nie zyskasz, a chęć na odchudzanie można w ten sposób stracić...

  3. #3
    monia123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    wrocilam!
    komputer, po burzy, umarl...uwazjcie i odlaczajcie kable od netu na czas burzy-ja juz to wiem ze tak trzeba paskudnie sie porobilo....poszlam robic obiadek, wylaczylam komp ze burza idzie, wracam po burzy i ani drgnie..i mial format dysku i wymienianie wnetrznosci. dopiero przed chwila ruszyl...
    juz raportuje co i jak:
    diety staralam sie trzymac, pisalam uwaznie co, za ile i w ogole, generalnie ladnie mi szlo choc bez dzienniczka ze strony glownej tylko z jakas taka tabela...no ale poszlo. do tego cwiczonka. ale dzis jakos tak kiepsko, dwa lody z mcdonalds i zero cwiczen, cos malo jestem zywotna..moze przez ten upal? ale jutro sobie odbije, obeicalam sobie! na wadze w neidziele bylo 70, wiec sie ucieszylam...licze ze wreszcie bedzie 6 z przodu!! w niedziele bylam na slubie znajomych i przezylam lekki napda paniki. co na sieie nie wlozylam to leci! nie gora, bo z gory nie spadalm az tyle, ale z tylka -obwod sie zmniejszyl. ubralam spodnie takie wizytowe...nawet pasek nie pomogl bo odstaje jak nie wiem, trzeba zwezic. wiecie, chodzilam w nich wazac ponad 10 wiecej! kolejne to samo. w koncu ubralam komplet , ktory kupilam na wesele siostry na pcozatek czerwca. kolezanka mnie zobaczyla i mowi "ale slodko wisi". coz...wiem juz, ze na kolejne wesele za 2 tygodnie w nim nie ma co isc, bo zaczna gadac ze moze ciaze chce ukryc wiec niby fajowo chudnac, ale jak sie nie ma kasy na nowa szafe to wiecie...moze byc klopocik z tego. ale nie zmairzam zarzucic mojej diety o nie nie!! w planie ejszcze 5kg i zobaczymy co dalej. niby swoja droga widac, chocby na spodniach, ze schudlam, ale mam wrazenie patrzac w lustro ze jestem grubasek dalej tragiczny...wiec jak ja musialam wygladac! o matko!! skoro teraz nadal ejst okropniutko, to jak bylo wczesniej?!!
    buziaczki, mam andzieje ze komp juz nie nawali, i bede mogla spokojnie tu klepac sobie do Was. odzywajcie sie czesto ok?
    gratuluje Wam wytrwalosci,trzymamy sie!!!

  4. #4
    monia123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    kurde...ale sniadanie wszamalam...363 wg dokladnych wyliczen ale sie spali, nie ma mocnych owocnego dietkowego dnia!!!ja sie zabieram za komputer, musi wrocic jego stara twarz, ktora znam i wiem gdzie co jest...

  5. #5
    monia123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    dostalam od marcysi plytke z fitnesem. dzieki piekne!! alez sie ebdzie dzialo..od sluchania sie zmeczylam a co dopiero jak mam to cwiczyc...ale ja bede, bede nie myslcie sobie!!!

  6. #6
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Moniu- ja mam tak samo, wszystko ze mnie leci, teraz mam spodnie od siostry, a matka mi nic nie chce kupować bo po co? I tak za pare tygodni będą za duże , sprawie sobie 1000 nowych ciuszków po diecie :]

  7. #7
    grammma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Moje gratulacje dziewczyny
    Ja sie juz poddalam. I tak nigdy nie uda mi sie zrzucic tego cholernego sadla i cale zycie bede wazyc 70, wiec po co sie katowac dietami? Dzis juz drugi dzien obzarstwa i zero cwiczen. Nie umiem tego zmienic. Nawet jak sie odchudzalam i cwiczylam to i tak nic nigdy ze mnie nie lecialo - mam specjalnie kupione spodnie w rozmiarze 40 i caly czas jak byly za male tak sa. Chyba jestem stworzona do bycia gruba...

  8. #8
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    gramma- może dlatego się tak obżerasz bo myślisz: jutro dieta, trzeba sobie pojeść?
    Myśle, że powinnaś nie myśleć o diecie, jak już nie jesz np. 1000cal czy te 1500 tylko więcej to jedz 2000 i koniec. Tyle na pewno Ci wystarczy.

  9. #9
    monia123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    eno!!! grammm!! co Ty wyprawiasz??? jakie obzarstwo???!!! tak mnie zachecalas ostatnio a teraz taki spadek zapalu? nie ma ludzi stworzonych do bycia grubymi! otylosc to nie naturalny stan organizmu!! trzeba walczyc z nia!!! nie dziwie sie ze nie spadasz na wadze jak cwiczysz z kaseta i trzymasz diete, bo dzis ta kasete sprobowalam -marcysia mi przyslala! matko ejdyna! toz to dla terminatorow!! jak Ty ja wytrzymujesz, to widac masz miesnie coraz lepiej sbudowane, a miesnie przeciez waza!!! trzeba ksztaltowac sylwetke, slusznie robisz! a nie objadac sie i olewac ja wymieklam tuz po rozgrzewce jak bylo "przysiad -gora-prawa w bok-opusc" , kuzwa...nie to zeby meisnie, kondycja nie ta! slabo mi sie zrobilo i tyle zwojowalam. ale jutro znow do tego podchdoze, nie ma mocnych, dam rade! ale grammma prosze Cie, nie poddawaj sie, nie obzeraj myslalam ze bedziemy sobie razem cwiczyly i w ogole.. ach...
    Nan, ja tez licze ze schudne jeszcze i kupie cos nowego (ciekawe za co hihi). ale to za jakis czas. na szczescie na wesele wygrzebalam sukienke co sie sznurkiem sciaga z tylu to w miare odpasowana...

  10. #10
    grammma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzis stanelam na wage... 68.2 cale trudy odchudzania kiedy to juz wazylam 64.8 spelzly na niczym najbardziej mnie denerwuje biale pieczywo, bo ja bez niego po prostu nie potrafie zyc. spoko, moge nie jesc przez kilka dni, ale pozniej koncze wlasnie tak jak ostatnio - na kanapkach z bialego bieczywa z wedlina i serem. co ja mam z tym zrobic?
    Monia,to chyba ta plyta co ja ja mam. nie martw sie - ja na poczatku dostawalam zadyszki juz po rozgrzewce, a Ty juz doszlas do cwiczen na miesnie nog i posladkow - to sukces! powinnas sie cieszyc, z kazdym razem bedzie szlo coraz lepiej, tylko tam dalej jak sa pompki to ja robie takie zmodyfikowane ale tez dzialaja ale to Ci wiecej powiem jak juz dojdziesz do pompek
    od dzis sprobuje na nowo wrocic do diety. moze do konca miesiaca zgubie te 3 kg zeby chociaz w sierpniu wyjsc na zero skoro nie moge schudnac? powodzenia zycze Wam i sobie. papa

Strona 35 z 71 PierwszyPierwszy ... 25 33 34 35 36 37 45 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •