Czas na powrót. Powrót na forum i to taki powrót jak najbardziej systematyczny i powrót do dietki. Nie przytyłam, stoję na 59kg ale nie satysfakcjonuje mnie to (po sukcesach Waszki). Tak więc od jutra I faza SB i rygorystyczne podejście. Wiem że niedawno też to pisałam ale niestety nie dotrzymałam obietnicy. Trochę się na to złozyło: pracy całe mnóstwo, dołozyli mi godzin i środy, czwartki, piatki siedzę do 17. Żeby to jeszcze była jedna praca to pół biedy są ich trzy. Wiem coś za coś. Przy pensji to jest fajnie. Poza tym w zyciu osobistym też się poplątało i jakoś smutek zagryzłam słodyczami. Fuj paskudne. Teraz już rozplątujemy więc i nastrój lepszy i słodyczy mniej. Dzis jeszcze mam odpust od dietki, choć nie przesadzam z jedzeniem ale od jutra STOP.
W KOŃCU WYCHODZI CZASAMI SŁONECZKO I NA WIOSNĘ TRZEBA JAKOŚ WYGLĄDAĆ.
Postaram się też trochę ćwiczyć ale z tym u mnie najgorzej.
Tak więc witajcieDietkowiczki.
Zakładki