Witam wszystkich.
Długo mnie tu nie było i długoooo szukałam swojego wątku. Jestem, wróciłam i chce .... schudnąc. Nic nie obiecuję ani sobie ani nikomu bo wiem jak trudno jest takich obietnic dotrzymać. Okres wakacji sprzyja u mnie spokojowi, tym bardziej że akurat mam urlop. Fakt wyjeżdżam za tydzień ale postaram się przynajmniej nie przytyć. Zbawienne upały, mniej jem więcej piję, choć waga jakoś specjalnie nie spada. Zaczęłam systematycznie jeździć na rowerze. Codziennie przed 7 pobudka i jazda. Czasami jeżdzę jeszcze wieczorem i przyznam nieśmiało że moje nogi zaczynają lepiej wyglądać. Jestem też systematyczna w smarowaniu się i nawet masowaniu. Nie jem słodyczy prócz ... lodów. Wiem nic mnie nie usprawiedliwia ale wybieram przynajmniej te sorbetowe.
To może narazie tyle. Pozaglądam teraz do Was bo potrzebuję pożadnego wsparcia.

Dziękuję wszystkim którzy w tym okresie nieobecności zaglądali do mnie, to bardzo miłe.
Lileńko a Tobie bardzo szczególnie za to że mnie odnalazłaś i ten jeden mail mnie zmobilizował .

Witajcie znów na forum.