Wątek: Sukces czy porażka? Nie poddam się , walcze dalej...

hej Xixa
Nie bylo mnie przez weekend a tu ogromne zmiany! nowy tytul watka i w ogole
Milego dnia

Zamieszczone przez yasminsofija

"I bede paliła papierosy "

Oj Agassi to naprawdę bedziesz szaleć

no wiadomo
jak za starych, dobrych czasów

ja mam "Pachnidło", ale jeszcze nie czytałam a film oglądałaś?

buziaki

agassi -- a wiesz, że ja musiałam czytac tą książkę, ale ...nie czytałam na szczęście na egzaminie mnie się to nie trafiło. filmu tez nie oglądałam, ale yasmin to pewnie kinomaniaczka

Zamieszczone przez xixatushka69

agassi -- a wiesz, że ja musiałam czytac tą książkę, ale ...nie czytałam na szczęście na egzaminie mnie się to nie trafiło. filmu tez nie oglądałam, ale yasmin to pewnie kinomaniaczka

ja też film widziałam, dlatego chciałam porównać swoje odczucia z yasmin
fajne lektury macie- takie na czasie. "Pachnidło" to chyba niezła książka!
tylko jeżeli ma takie zakończenie jak w filmie to dupnie

Zhej

Agassi nie nie oglądałam filmu, choc jak przeczytam to na pewno bede chciala obejrzeć. Ksiązka jest bardzo dziwna , barzdo niesamowita i przede wszytskim świetna . Generalnie nie czytam takich rzeczy, ale namówila mnie koleżanka i teraz nie mogę się oderwać.
Hehe no ciekawe xczy kończy się tak samo , bo ja oczywiście juz ostatnia strone przeczytała , ale tylko troszkę

Xixa żadna tam ze mnie kinomaniaczka, raczej maniaczka filmów tanecznych i komedii romantycznych ,Kino to dla mnie rozrywka, nie przepadam za cięższymi psychologicznymi tematami . Za co mnie tępia na Filmwebie

Corsic buziak

Wiecie co jestem na siebie zła, zjadła dzis dwie drożdżówki :z borówkami i dzemem . A teraz wróciliśmy ze sklepu i nie mogła oprzec sie kefirowi

Nie chcę przytyć, cholernie nie chcę

W tamtym tygodniu było dobrze, nie jadla wieczó i czułam się coraz lepiej a po tej zwariowanej niedzieli znowu mnie rozdymało.... i pije te wariackie herbatki Slim figura i Pu-erha... W sumie to nawet dobrze :P

Spadam, robic dzieciom kolacje

Podliczyłam się. I wyszło, kurcze wcale nieźle bo okolo 1400 kcal. Powinnam więc chudnąć , nie a nie chudnę
Chyba zacznę codziennie wieczó się podliczać, żmudne toto i się odzwyczaiła ale przydatne. Będe mogła zacząl eliminować negatywy :P

hejka

yasminku 1400? looozik
łoo matko, słonko to ja już nic nie wiem..

Spadam, robic dzieciom kolacje

jakim dzieciom? myślałam, ze masz jedno chyba jestem strasznie zakręcona, co? czy Ty mówisz tak na swojego męża

a Pachnidło czytam, ale średnio mnie wkręciło, w międzyczasie przeczytałam już 3 książki, a tego dalej nie mogę skończyć

ago: przypuszczam, że na męża

yasmin: powinnaś chudnąć nie wiem, co jest nie tak!
a z książkami też tak robię tylko muszę się upewnić czy wszystko się dobrze skończy

miłego dnia!

hihihi ja też lubię podglądać jak czytam jakies thrillery to juz w ogóle musze wiedziec czy się wszystko poskałada do kupy ale zawsze się składa

hejaaa

Nie nie na męża, ale , broń boże, nie mam drugiego dziecka Do Nikoli przyszła koleżanka z piętra wyżej Nie pomyślałam jak to zabrzmi :P

Ago, Agassi no własnie czemu

A dziś po takim ręcznym podliczeniu było do tej pory 1200 , teraz jem zupke i na tym kończę.

Tydzień bede teraz na około 1400, pózniej 1300, 1200 a wkońcu chce spocząć na 1100-1000. Icholera będe chudnąć

zmykam na tańce, buziaki