-
wow!! 25 kilometrów to wyczyn nie lada!!!! gratulacje
ja mam tą wygodę z jednej strony, że jestem jedynaczką - więc nie bardzo mam się z kim kłócić ale jak chce sie czepić, to kogoś sobie zawsze znajde
ja też dziś rano się ważyłam - i 1kg w plecy to mi się podoba obyyyy tak dalej i już niedługo zacznę powoluuutku wychodzić z dietki to znaczy nie do końca...ale po ciut zwiększać dawkę kalorii - ale tak sobie obliczyłam, że wyjdzie na to, że jeszcze całe wakacje będę musiała dochodzić stopniowo do tych 2000kcal, na których mam zamiar się zatrzymać... a powiedzcie mi kochane - uważacie, że to dobra porcja kalorii - taka - na stałe już ?? dodam, że z cwiczeń to już wcale nie zrezygnuje - bo dzień bez ćwiczonek, to dzień stracony
pozdrawiam i powodzenia
-
Moim zdaniem te 2000kcal, ktore planujesz sobie utrzymac to mimo wszystko troszke duzo... No ale z drugiej strony, jesli mowisz ze nie bedziesz rezygnowac z cwiczen to i tak zawsze czesc spalisz, tak wiec i moze ta dawka bedzie dobra dla ciebie. Bedziesz poprostu musiala to sprawdzic przez jakis okres, az sama dojdziesz do wniosku czy to jest dobra porcja czy tez nie
Ze mna jest tak, ze zawsze po wstaniu z lozka waze o jakies kilo mniej, ale jednak wieczorkiem waga znowu wraca do normy...:/ Tak wiec doszlam do wniosku, ze ufam tej wadze z wieczora. Mam jednak nadzieje ze i ta bedzie kiedys taka ktora mnie w 100% usatysfakcjonuje
No to czymcie sie...
-
hahaha - no a ja się wycwaniłam - i ważę się tylko rano - bo gdzieś wyczytałam, że powinno się ważyć rano - i to na czczo - i tego się trzymam - wieczorem nawet bym nie spojrzała na wagę - bo pewnie by było więcej
ehhh - to myślisz, że te 2000 to za dużo - hmmm - no w sumie racja - zobaczymy - bede dokładać po troszke - i zobacze kiedy zacznę przybierać bo nie ma opcji nawet - nie zaprzepaszczę tego, co już osiągnęłam - nie ma bata nawet!!!!
pozdrooo
-
No pewnie ze bylo by bardzo zal jakbys zaprzepascila ten wynik!!! Tyle staran wysilku i by poszlo na marne. Ja wlasnie najbardziej to boje sie samego finishu... Jak to bedzie, czy sobie poradze i nie zlapie joja Ale przede mna jeszcze spora droga
Ps. anoda A tak wogole to ile masz wzrostu...? Pozdrowki
-
witam
mam 167cm wzrostu - więc karnycel ze mnie... i myślę, że 65 bedzie idealne, bo mam ponoć ciężkie kości ale powiem Wam szczerze, że jak zobaczę 6 z przodu - to...to...nie wiem co zrobie nawet nie marzyłam, że to się może stać...a teraz jestem tak blisko, że aż nie wierzę... mam tylko nadzieję, że mi się waga z 7 z przodu nie zatrzyma
pozdrawiam i powodzenia życzę
-
Pamietaj ze masz w nas wsparcie i ze trzymamy za Ciebie kciuki
Ja tez tak mam tylko ze z ta 5 z przodu Juz lada dzien, mam nadzieje ze ja tam zobacze... A tak wogole dziewczyno to ty sie nie przejmuj... ja mam 160cm wzrostu.. Ze mnie to jest dopiero kurdupelek;P
Ja juz klade sie spac bo lozko wola i w sumie moj organizm tez. Jutro sobota tak wiec, mysle ze sie wyspie choc jeden raz w tyg. W takim razie do jutra
Pozdrowienia, powodzenia i dobranoc
-
a dzięki doceniam wsparcie naprawdę wiele to znaczy, zwłaszcza w kryzysowych sytuacjach no i dobrej nocki życzę - no raz w tygodniu trzeba się wyspać u mnie to nie będzie niestety jutro - bo szkółka - ale ja nie potrzebuję za dużo snu - w 4, góra 5 godzinach się zamykam więc jeszcze tu posiedzę i powspieram kogoś, kto jest w potrzebie
pozdrawiam
-
Nie przesadzajcie z tym wzrostem. Małe jest piękne
165cm to średnia wzrostu kobiet w Polsce (jeśli się nie mylę) więc mało to nie jest.
-
no takk 0 ja sie zgadzam w sumie, że małe jest piękne - o ile jeszcze mało waży hahaha a tu już bywa różnie jeśli mój wzrost jest w granicach średniej to super - szkoda tylko, że moja waga nie jest jeszcze w granicach średniej ale spoko, spoko - będzie jeśli te 65 kilo mogę uznać za średnią nie no żarty żartami , ale trzeba się brać za robotę - bo lato coraz bliżej
pozdrawiam
-
Ja tez sie zgodze ze male jest piekne a co do tej wagi to roznie z tym bywa. Wszystko zalezy od budowy kosci. Ja mam je grube i nigdy nie bede super laska, zawsze bede miala te kilka kilo wiecej niz inne. Ale przynajmniej moge zrobic tak zeby bylo tych kiloskow mniej
Ja jak narazie przestrzegam mojego postanowienia i skrupulatnie trzymam sie diety, no i sa tego efekty, schudlam jush 1kg;P Mam nadzieje ze na tym nie koniec. Licze ze bedzie mi spadac kg na tydz, bo chce do konca maja dobic do57kg.
A teraz ide na sloneczko bo nie moge zmarnowac tak pieknej, chociaz zimnje pogody
Pozdrowki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki