Strona 3 z 30 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 298

Wątek: ZMIENIAM CAŁOŚĆ - FIGURA TO POCZĄTEK :)

  1. #21
    Kitola Guest

    Domyślnie

    witam serdecznie
    dodziaa mnie też słońce już opaliło, zwłaszcza na twarzy od długich spacerów. Piegi oczywiście są, chociaż karnację mam ciemną. Zawsze mnie zdobiły te słoneczne piegi, ale teraz to cos ta moja cera szwankuje, nierówna okropnie, sucha, może to po tych dietach?? mało witamin jakiś?? bo i paznokcie w fatalnym stanie mam. Miałam iść do kosmetyczki nad tym popracować, ale kurde, jakoś wyjątkowo krucho z finansami jest teraz, a w dodatku zaszalałam i stepper kupilam, wprawdzei używany, ale 65 zł poszło z konta. W poniedziałek powinien już być u mnie, mam tylko nadzieję że nie okaże się wadliwy, ani nic z tych rzeczy.

    Na fryzjera też nei mam kasy, ani na nowe ciuchy, nawet z lumpeksu. Bieda aż piszczy, dobrze, że cociaz na żarcie wystarcza. ech, przestaję już marudzić, jak tylko korki na nowo będą to będzie i kasa i fryzjer i kosmetyczka

  2. #22
    anoda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hello
    no u mnie też z kasą krucho - jeszcze mam mase wydatków związanych ze ślubem przyjaciółki - no i wieczorem panieńskim...a tu jeszcze dziś mi się przypomniało, że moja 5-letnia chrześnica ma w sobote urodziny!!!! w czas.... no i znowu popłynę z kasą... ehhhh dobrze, że pieniądze to zasób odnawialny
    a co do piegów to ja też mam i uwielbiam je!!!! dodają wyrazu twarzy - kiedyś próbowałam je wybielać - typu - maseczki ogórkowe i inne takie - ale teraz już bym ich za nic nie oddała
    pozdrawiam Was

  3. #23
    LadyDevil jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Tychy
    Posty
    0

    Domyślnie

    Też mam delikatne piegi i gdy byłam młodsza, to ich nienawidziłam, ale teraz się już przyzwyczaiłam. I mam dołeczki w policzkach - jakoś nie mogę sie do nich przekonać, bo jestem taka pyza z dołeczkami, ehhh

  4. #24
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Lady Devil dołeczki są słodkie wiec się lepiej przekonaj do nich.

    Ja do moich piegów nic nie mam, zwłaszcza że pojawiają się wiosną i znikają jesienią. Ale mam koleżankę, rudą i piegowatą bardzo mocno. I ona tych piegów nienawidziła, i po obejrzeniu reklamy ACE wybielacz (dawno temu) stwierdziła, że sobie te piegi wybieli ACE, no i do tej pory ma twarz w ciapy, bo ona sobie poparzyła twarz, starła pigment i oszpeciła się na maksa. Więc uważam że piegi to lepiej zaakceptować, tak Bozia dała, trzeba się cieszyć. Lepsze piegi niż pryszcze, prawda?

  5. #25
    anoda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    jaaaaaaaa!!
    masz te słodkie dołeczki w policzkach!!!! co ja bym za nie oddała
    super - ale przygoda z ace to już jazda bez trzymanki :P w życiu bym na to nie wpadła - hahaha - no ale niech się cieszy, że tylko tak się skończyło...
    i zgadzam się, że piegi są o niebo lepsze niż pryszcze chociaż tych drugich można się pozbyć, a piegi to już chyba na zawsze zostają
    a swoją drogą - to u nas na każdej większej imprezie rodzinnej nabijają się ze mnie, że chyba przez druszlak byłam robiona
    pozdrawiam

  6. #26
    dodziaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj wiecie co.. ja teshmam doleczki moze nie az tak wyrazne jak u niektorych ale mam A co do tych piegow to ja nie mam nic pzreciwko... sa slodkie W sumie to ten brak kasy to jst jakis wszechogarniajacy bo u mnie tesh cienko... zbieram na wakacje wiec zal wydawac a po za tym, to anwet nie wiem co bym miala sobie kupic. Bo jak ost chodzilam po sklepach to po1. nie bylo nic na czym mozna by bylo oko zawiesic a po2. to jak jush cos w miare ciekawego bylo, to po zobaczeniu ceny tego czegos to az oczka z galek wychodzily...
    A tak apropos oczu... znacie moze jakies domowe spooby na spuchniete, obolale oczy. Bo ja nie to ze nosze szkla kontaktowe to jeszcze czesto strasznie mam je zmeczone tak wiec koniecznie przydlalaby sie jakas maseczka...
    A co to maseczek... to mi by sie tez pasowalo wybrac do kosmetyczki. Kitola niestety prawda jest ze dieta, a co z tym idzie brak niektorych witamin, moze spowodowac braki w cerze, albo lamanie sie paznokci. Ja tez tak mam, ale polecam witamine B... sama ja stosuje
    No to ja koncze bo sie tak rozpisalam, ze nie bedziecie chcialy potem tego czytac no to do nastepngeo, pozdrowki

  7. #27
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Dodziaaa na zmęczone oczy to spróbuj takich okularów żelowych, co je się wkłada na chwilę do lodówki a potem na jakiś czas nakłada na oczy. Ja jak tego używałam to miałam takie ładne oczy, bez ciemnych sińców, odprężone. Niestety przy remoncie kuchni gdzieś je zapodziałam, ale kupię sobie nowe. Nie są drogie...
    dzięki za rade z wit.B, na razie kupiłam sobie multiwitaminę i próbuję jakoś na nowo poskładac sobie dietę, żeby nie było aż takich niedoborów.

  8. #28
    anoda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ehhh - ja też słyszałam, że dieta działa wyniszczająco na włosy, paznokcie - i też słyszałam o witamince B, dlatego też staram się ją uwzględniać w diecie
    a co do zapuchniętych oczu - to dla mnie najlepszym sposobem jest "okład" z herbaty - dobrze jest przyłożyć sobie na oczy nasiąknięte torebki herbatki - dla mnie bomba cienie znikają też mam ten problem z podkrążonymi oczami - i to zwłaszcza wtedy kiedy dużo się uczę - a o dziwo nie po imprezach a z tego wynika jeden wniosek - nauka szkodzi
    pozdrawiam

  9. #29
    Kitola Guest

    Domyślnie


    zgadzam się zamiast się uczyć powinniśmy imprezować
    Mi też herbatki pomagały, ale ja piję głownie sypaną czerwoną, więc troche niewygodnie by mi się to nakladało na oczy

  10. #30
    dodziaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    A te okłady na oczy, mianowicie te z herbaty, to one powinny być gorace..
    tak po za tym to u mnie bez zmian. W prawdzie pozbylam sie 1kg ale cos mi sie wydaje ze znowu mi przybyl...:/ Wczoraj moje panie pokonalam 25km!!! A najdziwniejsze jest to ze zero zakwasow
    Fizycznie moj stan jest Ok ale poja psycha wysiada... po1. juz mam nie raz dosc tej diety, a po2. to coraz czesciej sprzeczki z siostra w domu co mnie doprowadza do szalu..:/ ale postanowilam sobie ze nie zwracam na nic ani na nikogo uwagi. Musze sie w koncu od poczatku do konca zajac soba i tak bedzie dobrze. Zadnych klotni nic. Mam nadzieje ze wytrwam w tym postanowieniu
    No to ja juz nie przynudzam... trzymajcie sie...

Strona 3 z 30 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •