-
Zaniedbałem się ostatnio w odchudzaniu. Dziś to nadrabiam. Oto moje menu:
Śniadanie:
Pieczywo lekkie 7 zbóż, 2 kromki, 40 kcal
Dorsz w galarecie, 52 kcal
Szynka chuda 49 g, 49 kcal
Fasolka szparagowa 100g, 24 kcal
Kawa z chudym mlekiem, 10 kcal
Razem: 175 kcal
II śniadanie:
Pieczywo lekkie 7 zbóż, 2 kromki, 40 kcal
Łosoś w galarecie, 121 kcal
Fasolka szparagowa 100g, 24 kcal
Herbata, 0 kcal
Razem: 185 kcal
Obiad:
Piersi indyka bez skóry 140g, 140 kcal
Kasza gryczana 3 łyżki, 63 kcal
Kapusta słodka gotowana 200g, 57 kcal
Kawa z chudym mlekiem, 10 kcal
Razem: 270 kcal
Podwieczorek:
Jabłko 75 kcal
Pomarańcza 60 kcal
Czekolada gorzka 20g, 110 kcal
Kawa espresso, 5 kcal
Razem 250 kcal
Kolacja:
Chleb ze słonecznikiem 1 kromka, 70 kcal
Pieczywo lekkie 7 zbóż, 2 kromki, 40 kcal
Szynka chuda 100 g, 100 kcal
Serek Piatnica 50 g, 40 kcal
Dorsz w galarecie, 60 kcal
Kawa z chudym mlekiem, 10 kcal
Razem: 320 kcal
Ogółem: 1200 kcal
-
Witaj
Ja też sie zaniedbałam bo zjadłam ciacho u kolezanki .
do tego wytrawne winko -fajnie było -ale hulahopem zakręciłam 600 razy
może udało sie to jako zrzucic
jak Tobie udaje sie jeść takie małe porcje?
u mnie to zawsze wyjdzie monotonnie -bo jak zaczne pasztet ,kiełbase czy boczek
to musi byc najmniej 20 dkg.
Potem wiem co narobiłam -grzecznie czekam na następna porcje głodu
i zrobie to samo .
dlatego u mnie lista dan zawsze znacznie krótsza
tak --rano -biała kiełbasa 15 dkg --400kcal
pózniej 2 jabłka 140
u koleżanki ciacho i wino . 400
po powrocie --dwa żebra i makaron400
teraz pare orzechów . 100
niby niewiele a kalorii miliony
-
Powiedz jak to sie dzieje ,ze równiutko cyferki układam
a po wysłaniu tak sie rozciapierzają .
Miedzy innymi to jest powód ,ze raczej nie podaje swojego głupiego jadłospisu
-
Ja wypisuję jadłospis w Wordzie i potem kopiuję tu. Pozdrawiam w ten chmurny dzień
-
dzięki za wpis na mojej stronce podziwiam twój jadłospis - jest bardzo urozmaicony, widać,że masz duże doświadczenie w dietkowaniu ja na diecie 1000 kcal dopiero od dwóch tygodni, ale powoli się wprawiam jak co i ile jeść, ale napewno rady fachowców mi się przydadzą Pozdrawiam serdecznie
-
Witaj Pantanalu.
Dziękuję za to, że bywałeś na moim wątku i za to, że się martwiłeś o mnie.
Znowu trochę mi się życie pokiełbasiło, ale tym razem już trochę wiedziałam co się dzieje i dzięki temu w miarę szybko otrzymałam pomoc.
Powoli wszystko się stabilizuje. Trudno tylko zrozumieć dlaczego tak się dzieje, że smutne przeżycia doprowadzają do rozregulowania spraw dotyczących jedzenia. Dlaczego mnie, w sumie silną kobietę, dopada to tak znienacka.
No ale nie ma się co zastavawiać, trzeba wyciskać z życia to co najlepsze.
Podziwiam Twoją skrupulatność w układaniu jadłospisów.
-
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam Co do jadłospisów: zamieszczam je coraz rzadziej, bo coraz częściej przekraczam normę. Szczęśliwie nie na tyle, żeby tyć. Ale o spadku wagi na razie mowy nie ma
-
No własnie podziwiam równiez.Czesto zreszta tutaj zagladam ,ale nie mam takiej cierpliwosci w obliczaniu tych piekielnych kalorii.Pozdrawiam serdecznie i zycze milej niedzieli.
110/81,5
-
Ja nie układam jadłospisów z góry, lecz na bieżąco dobieram sobie potrawy, korzystając z tabeli na naszej stronie. Tabelę tę można w swoim zakresie uzupełniać i to robię. Niestety, to co nowego w niej zdefiniowałem, mogę czytać tylko ja sam po zalogowaniu. Pozdrawiam serdecznie
-
Ja też nie układam jadłospisów
jak wstaje to jem na co mam ochote -dopiero
po dobrym sniadaniu - przychodzi opamiętanie i reszte dnia cieniutko przede.
miłej niedzieli
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki