-
Witaj Leszku w Nowym Roku. A coz to sie dzieje ,ze Cie ani widu ,ani slychu . Pozdrawiam serdecznie Ciebie i malzonke .
-
Wlasnie o tym samy pomyslalam.Gdzie sie kolega podziewa?
-
Nie pisałem, bo mnie trochę przewlekła choroba osłabiła. W sobotę dostałem częstoskurczu i arytmii serca, wczoraj poszedłem do pracy i przed końcem sytuacja się powtórzyła. Kolegę wysłałem do apteki, przyniósł mi aspargin, ale nie bardzo to pomagało. Siostrzeniec przyjechał po mnie samochodem, po drodze źle się czułem, w domu zadzwoniłem na tele-ekg, gdzie płacę abonament, przekazałem mój rytm serca i okazało się, że niewiele mi brakuje do migotania przedsionków. Lekarz powiedział, co mam wziąć, położyłem się i w ciągu godziny ustąpiło. Ale już prosiłem żonę, żeby mi przygotowała piżamę, bo nie było pewne, czy nie wyląduję w szpitalu na umiarowienie serca. Od 1997 r. już tak wędrowałem do szpitala 6 razy, raz zakończyło się stymulacją elektryczną, bo medykamenty nie działały.
W czasie choroby mało się ruszałem, a jadłem normalnie, więc brzuch mi nieco się powiększył, ale już dzisiaj oszczędzam się i wracam do normy. Muszę się do wtorku zmieścić do eleganckiego granatowego garnituru, bo chyba mnie w pracy będą uroczyście żegnali. A za 2 tygodnie "wolny ptak". Myślę o tym z nadzieją, ale i z niepokojem. Czego mi żal, to tego, że mnie ominęły podwyżki, które koledzy dostają od Nowego Roku - przeciętnie 450 zł! No cóż, takie jest życie. Może podniosą emerytury, ale jeśli, to z pewnością znacznie mniej.
-
Witaj Leszku Tak sobie pomyslalam ,ze cos sie dzieje . Z sercem nie ma zartow ,wiem cos na ten temat . Dobrze jednak ze tak sie skonczylo . A brzucholem sie nie martw i nie rob nic na sile . Przyjdzie moment ,ze zgubisz nadmiar . Jednak przy chorym sercu nie ma co przedobrzać /moze zaszkodzic/.Wiem jednak ,ze nie mozna tez przeginac w druga strone ,ale przy odrobinie dobrej woli wszystko wroci pomalenku do normy. Życze Ci duzo zdrowka ,spokoju i wszystkiego dobrego .Bedzie dobrze . No i nie wiem czy mam gratulowac "wolnosci".Ja osobiscie wolalabym pracowac ,ale nikt mnie juz nie chce .
Jeszcze raz wszystkiego dobrego i mam nadzieje ,ze od czasu do czasu juz teraz odezwiesz sie . Pozdrawiam serdecznie Ciebie i malzonke .
-
Bardzo mi przykr,ze miales takie problemy z serduszkiem.Mam nadzieje ,ze juz bedzie dobrze.
A z ta podwyzka pewnie ,ze szkoda,ale mysle ,ze bedzie duzo innych plusow z tego ,ze juz nie bedziesz musial pracowac.A i renty moze podwyzsza
Pozdrawiam serdecznie i zycze duzo,duzo zdrowka
-
Witam serdecznie -wpadlam zobaczyc co u Ciebie i coz znowu glucho i ciemno . Co sie dzieje Pozdrawiam serdecznie i zycze duzo zdrowka .No Leszku -pozbieraj sie i nie dawaj chorobsku . Czekamy tu na Ciebie . Przesylam pozdrowienia dla malzonki .
-
Czułem się źle przez cały tydzień, ale dziś jest znacznie lepiej. Pozdrawiam wszystkich serdecznie
-
Witam serdecznie ..postanowialam wpasc na pana watek... wszytsy tera znie najelpeij sie czuja ah te choróbska...;/
-
Jakoś tak od Świąt nie mogę wrócić do siebie. Dawno nie miałem tak uporczywej choroby. Bez gorączki, to właściwie gorzej, bo organizm sam się nie broni Ale dziś już znacznie lepiej
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki