Rok temu osiągnęłam mniej więcej to co widać w linijce. I mniej więcej +/- 3kg tego się trzymam.
Utrzymuję to bez specjalnych starań, z nadzieją na osiągnięcie więcej. Może dlatego, że nie przeszłam na dietę, starałam się tylko pilnować się i pozbyć jakiejś ilości szkodliwych nawyków.
Jakieś 10 lat temu schudłam 27 kg i udawało mi się to w miarę trzymać, przez jakieś 5-6 lat (do ciąży). Chyba trzeba sobie jakoś wbić w głowę banał, że odchudzanie to nie jest "akcja", ale zmiana trybu życia, czy zmiana sposobu odżywiania. I tak to u mnie działa.