-
To i ja się pochwalę.
Zaczęłam odchudzanie 15 września 2006 r, a teraz jest mnie o 32 kg mniej. Większośc straciłam dzięki MŻ /trochę "zabrały" przykre przeżycia/.
Teraz wiem, że świat i moje życie to zupełnie coś innego niż mi się wydawało 32 kg temu.
-
za mna juz 7kg . Jeszcze tylko 8 do upragnionego celu
-
gratuluje! to juz prawie polmetek:) oby tak dalej!
Etap II:
-
Ja wiem, że to niewiele w porównaniu z dokonaniami niektórych z Was, ale..
57 kg Było 66 9 gone !
Jeszcze tylko 3-4 kg
-
9 to niewiele?! :) gratuluje! teraz juz z gorki:)
Etap II:
-
Witam!
Schudłam już 8 kilo, a przede mną jeszcze 23 Podzieliłam to na etapy. Do wakacji 12.
A potem jeszcze 11. We wrześniu powinnam osiągnąć cel. Trzymajcie kciuki. Muszę z diety 1000 kcl. uczynić na dłuższą metę dietę życia. Fajnie się szamało, ale cena za to stanowczo za wysoka.Pomogły mi książki: "Jak pokonać smoka diety" i NLP.[/img]
-
Cóż, i ja mogę się pochwalić. Wszystko w mojej stopce. Wszystkim na tym forum: Uczestnikom, Moderatorom i Administratorom moc najlepszych życzeń
-
no mój sukces niewielki, ale największy z dotychczasowych (pierwszy raz odchudzam się tak na poważnie)
od końca ferii zimowych 8kg.
było 70 jest 62
jeszcze tylko2 kg. a będe ważyć jak pod koniec podstawówki.
ciężko oj ciężko.
ale nie złamią mnie...nawet święta... i faszerowane jajka <rozpacz>
-
na początku było 74 potem 69 a teraz jest 63 ) jeszcze około 10, chociaż 5 też starczy ) odchudzam się od paru miesięcy... efekty powolne, ale mam nadzieję że trwałe
-
Czesc jestem tu zupelnie nowa. Przez przypadek trafilam tu szukajac przepisu na zupe z rukoli
To milo ze ludzie dziela sie swoimi sukcesami w odchudzaniu i wzajemnie wspieraja.
Ja nie mam niestety idealnej wagi, do takowej mi spooooro brakuje. A nie byloby zle tak o 8 kg schudnac Moze by mi wtedy nie wypominali ze nie jestem tak zgrabna jak Shakira.
W czasie tych wakacji schudlam 11 kg. Tzn w 3,5mies. Wyjechalam do Hiszpanii i chodzilam bardzo duzo. Czasem nawet 7 godzin wylaczajac przerwy. Nie trzymalam sie zadnej diety no ale jesli tyle sie chodzi to nie bardzo ma sie czas jesc Do tego zmienilam lek, ktory musze brac zawsze a po starym bardziej tylam.
Generalnie jak wrocilam do Polski to nie mialam swiadomosci tego jak bardoz schudlam, tylko mama jak mnie zobaczyla to krzyknela co sie ze mna stalo
Teraz niestety siedzaca praca i jedzeniem dla odstresowania sie, zapracowalam sobie znow na tluszczyk. Na moje oko przytylam po przyjezdzie jakies 4-5 kg.
Wiec praca trwa..trzeba sie za siebie zabrac. Moze polecilybyscie mi jaka wage kupic?
pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki