Hyhy... ja niestety cegiełki dołożyć nie mogię...
Ale zaprawy w postaci tłuszczyku i owszem...wytapiam podczas wycieczek rowerowych.
A napisz Dagmarko nieco więcej o Rysach... kiedyś mi się śniło, że tam wchodziłam... moze sen miałam rezeczywisty, a moze to była wizualizacja....
A teraz idę przewietrzyć futro, znaczy wyprowadzic psa...
CZy w schronisku będzie jakiś dyżurny psiak do żebrania pod stołem? i zagłaskania na śmierć?
P.S. Futro teraz udaje krewetkę - wszystkie łapy i sierść naprzód....
Zakładki