nie powiedziałabym że to dieta 1000 kcal no bo czasami zdarzało mi się zjeść w ciągu dnia nawet 1500 kcal (gdy jadłam dużo jabłek) ale waga i tak idzie w dół - może po prostu mój organizm polubił takie zmiany i mu to odpowiada no bo staram się odżywiać jak najzdrowiej - a nie tylko po prostu schudnąć!!! Czasami mam chwile słabości i lubię sobie zjeść owocowe lody albo 3 kawałeczki czekolady, ale staram się wtedy zjeść lżejszą kolację. Nie zrezygnowałam też całkiem z dodatków - ketchupu, chrzanu, śmietany (ale za to 12%), ale jem to bardzo rzadko tak samo jak słodycze no i nie piję kawy - nie chce mi się czarnej herbaty też nie - tylko zieloną owocową lub miętową :P bo te lubię. Co do tego ograniczania się - nie jem tylko tłustego mięsa, smalcu, majonezu, wyrobów mącznych, ciastek itp. ale kurczaka uwielbiam. tak samo jak białe sery (po żółtych boli mnie brzuch, więc nie jem), jogurty, kraby, rybę itp. Poza tym, taka dieta całkiem mi się podoba - i daje niezłe efekty