-
Czesc Słonko!
Heh niestety, ale grunt to mieć samozaparcie!
U mnie smiadanie wyglądało tak - herbata i 2 kromki słonecznikowego z sałatą
Daaaaaaamy rade! :*
Sciskam Cie mocno KOchana! :*
-
Aniu kochana
Ja też mam dużo energii i mnie to zadziwiło.. najwyraźniej jednak gdzieś tam w nas siedziała i czekała tylko na podjęcie odpowiednich kroków.. musi nam się udać i już.
Jak tam Twoje foliowanie? Ja właśnie jestem w trakcie i czuję niemal, jak moje nogi szczupleją
Co do ćwiczeń, może wrócę do codziennego absu, bo mi już nieźle szło.. ale na razie nie ma szans, długi weekend i ojciec w domu (mama wyjeżdża na parę dni) i ciężko będzie. Ale i tak codziennie się sporo ruszam - znalazłam sobie nowe "hobby" i co prawda sportem tego nazwać nie można, ale jednak wymaga ruchu, a najlepsze, że sprawia mi mnóstwo przyjemności, więc mam dwie godziny ćwiczeń i zabawy w jednym. U siebie opiszę dokładniej, ale na razie mi się nie chce ;D
Wiesz co sobie myślę? Że to najwyższa pora, żeby doprowadzić całe to odchudzanie do szczęśliwego celu. Zaprzemy się i damy radę, prawda? I już obiecuję, że Cię nie zostawię. We dwójkę zdecydowanie raźniej.
I oby ta energia i pełnia sił została już przy Tobie na długo, długo
Udanego dnia, jeszcze na pewno popiszemy sobie coś dzisiaj tutaj (składnia..).
Buziaki, C.
A do mnie
TĘDY - walczę od nowa.
-
To jest nas trzy!
Jeśli można dołączam się do foliowania i spowiedzi z jedzonka i ćwiczeń! Niby takie nic a pomaga.
Buziaki :*
-
Hej Kochane,
dopiero weszłam do domu, klade maćka i siadam trochę do Was
Buziaki
-
Zasnęłam z Maćkiem
Ale mnie dzis wymęczył , nie spał w dzień buuuuu. Byliśmy w lesie , nad jeziorem. Ciężko znoszę takie dawki tlenu i dlatego pewnie mnie tak zmogło. Jak wróciliśmy to padałam na pyszczek
Ale się cieszę z powrotu na forum hip hip huuuurrrra. Oczywiście Pring, że będzie nam raźniej w trójkę . Wszamałam dziś ok. 1000 kcal troszkę marnie rozłożone w czasie ale nie miałam innej możliwości ze względu na wyjazd
Izuniu ja foliowanie i tak zaplanowałam na wieczór, więc zafoliuje się na noc. Choć nie wiem jak to wyjdzie bo Maciek śpi dziś bardzo niespokojnie (myślę że to przez to że nie spał w dzień) i nie na rękę mi być zafoliowaną i biegać do niego , zobaczę jeszcze
Znów się budził, kurcze jeszcze ta duchota, boję się trochę otweirać okno u niego żebym go nie pożarły w nocy te wredne komarzyska
Zamierzam dziś jeszcze poćwiczyć ale nie wiem czy to zdrowe tak na samą noc ( jest 23.30 )
Fajnie Izuś, że znalazłaś swój sposób na uch i ćwiczenia - ja nienawdzę jakichkolwiek ruchów dodatkowych niż konieczne ale tak sobie myślę, że muszę włączyć gimastykę do tych koniecznych
Uda się , uda!!
Zaraz wracam
-
wróciłam,
biegam naprzemian do Maćka i do kibelka bo już opędzlowałam dzbanek herbaty ( chyba z 6 filiżanek ), mój nowy zakup liptona ananasowa pu-erh ( nie jest zła jednak wolę melon - jabłko, a już najbardziej green mint mniam ). Wracając do herbat jak zaczynałam dietkować w grudniu to herbaty liptona kosztowały 4,40 a wczoraj patrzę a tu 5,30 myślałam, że coś mi się przywidziało, prawie złotówka do góry w 2 miesiące - oszaleli, ale teraz moda na herbatki i odchudzanie to wyzysk na nas
Dziś w ośrodku byłam z koleżanką z dzieciństwa, która ma synka młodszego od Maćka o równo 6 tyg ( chodziłyśmy razem do przedszkola a nasze mamy to przyjaciółki) i dopiero nasi chłopacy zbliżyli nas do siebie, nigdy nie przepadałyśmy za sobą - ogólnie myślałyśmy że dzieli nas wszystko a okazało się, że mimo iż jesteśmy z dwóch innych planet to jesteśmy podobne . poza tym Marta kupiła mieszkanie nad nami i teraz mamy dodatkowy temat, ohhhh jak ja chciałabym już mieć to mieszkanko hmmmmmmmm, Marcia tak samo nie może się już doczekać, będzie super
Zaraz wracam
-
Muszę pobiegać jeszcze troszkę na forum, pozdrowić moje dzielne współodchudzaczki , więc już tu nic nie piszę
Życzę miłej nocki, buziaki
-
Mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam,
życzę miłej nocki, pa pa
-
UDANEGO WEEKENDU
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
-
Maniutko!
Z tą herbatą to tylko pozazdrościć dawnej ceny, u mnie (też w ziemie) była po 5.70, a teraz to aż się boję sprawdzać...
Wczoraj tylko się nabalsamowałam i zapomniałam o foliowaniu, ale dziś już nie ma bata!
Jeśli chodzi o komary to mogę doradziś moskitierę zapładaną na ramę okienną- mieszkam dosłownie w środku lasu i komary zjadają nas przez całe lato. Wydatek niewielki bo za 10 zł mozna zabezpieczyć całe okno.
Buuuuziaki :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki