-
Witam Was Dziewczyny bardzo serdecznie,
dziękuje za życzenia i pamięć. Nie miałam jakos okazji od ubiegłego tygodnia żeby wpaść i napisać choćby kilku zdań. Tak szczerze to dopadła mnie jakaś depresja i niebardzo szła mi dieta więc nie było o czym pisać bo już mi wstyd że wciąż coś mi nie idzie. Nie zaglądałam także bo
1. Miałam kurs oprogramowania od czwartku do soboty wieczór
2. Nalot ( ) teściów, mojej mamy ,, brata z rodzinką i sąsiadów,w takim mniej więcej towarzystwie spedziłam weekend do wieczora w poniedziałek.
3. Wczoraj musiałam odreagować i pozbierać siły a mimo to w nocy bardzo źle spałam i ogólnie nie czuje się dobrze, jestem strrrrasznym śpiochem
Dieta idzie mi marnie, w domu tylko same wysokokaloryczne produkty, wybierałam się dzis z Maćkiem do sklepu ale samochód nie odpalił. tym razem nie obejdzie sie chyba bez nowego alternatora ( ok.800-1200 zł ), nie wiem skąd brac na to kasę . Łukasz znów w podróży więc nawet nie mam jak zrobic zakupów Mama cyba poratuje mnie i jakos dojedzie do mnie z zapasami Nie lubię być taka uzależniona a u mnie bez samochodu to się nigdzie nie dostanę a już na pewno nie z Maćkiem
Lecę teraz do Was poczytać i przesłać choć krótkie pozdrowienia zanim Maćiek wstanie
Buziaki
-
pozdrawiam serdecznie, trzymaj się
-
Hej,
zaczęłam od dziś dietę niełączenia. Co o niej myślicie ?? Niby to jakieś dodatkowe ograniczenia bo nie tylko 1000 kcal ale jeszcze trzeba kontrolować, żeby nie łączyć źle. Na razie nie odczuwam jakoś różnicy, przez okres postu i tak nie jem chleba więc nie ciągnie mnie do chleba z szyneczką ( tak nie można w diecie niełączenia ) bo i tak nie mogę, słodyczy też na razie nie jem i jak znam siebie to przez post nie ruszę na 100 % czemu ja nie mam takiej silnej woli przez kolejne kilkaset dni ??
A może ktoś stosuje tą dietę to chętnie sobie poczytam wskazówki bo chyba strony internetowe przeczytałam wszystkie
Kładę teraz Maćka a za chwilkę biorę sie za obiad bo już mnie zaczyna ssać
Buziaki
-
Maniuta, na diecie niełaczenia nie wyznaję się za grosz, ale zainteresowało mnie coś innego, co napisałaś. Spróbuj pomyśleć nad tym, dlaczego akurat w czasie postu masz taką silną wolę? Co Cię motywuje? Co Ci daje tę siłę? Może dzieki temu znajdziesz motywację takze na pozostałe dni? Bo jeśli teraz wytrzymujesz, to znaczy, że silną wole masz. Trzeba by ją było tylko trochę "podkręcić"
pozdrawiam!
-
Witaj Maniutko...
Wpadlam podziekowac za Twoje odwiedziny u mnie...chce zebys wiedziala ze naprawde duzo to dla mnie znaczy
Niestety dzis nie mam czaasu zeby przeczytac Twoj watek ale jutro...czas tylko dla Ciebie i wtedy postaram sie napisac cos bardziej kreatywnego a tymczasem zycze wytrwalosci w dazeniu do celu
Pozdrawiam
-
hej maniutka, wrocilam.. napisalam troszke u siebie i musialam isc pomoc szefowej przygotowac Irish Party.. No i skonczylo sie jak zwykle, jesc, to mowe za duzo nie zjadlam, ale alkoholu za duzo
Chyba drugi w ty roku raz jestem w pracy w takim stanie.. Uch, lepiej pisac za duzo dzis nie bede, bo jakos w literki nie trafiam.. Odezwe sie w tygodniu
Tak tylko chcialam zauwazyc jak Tobie niewiele zostalo! Super Maniutka, oby tak dalej!
buziaki
-
Maniutko, dobrze, że znowu jesteś. Przesyłam dużo dobrej energii, żeby wszystkie sprawy się wyprostowały, żeby wrócił entuzjazm i optymizm.
Sama nie stosuję diety niełączenia (przynajmniej nie ściśle, bo czasem połączenia pewnych produktów unikam), ale wydaje mi się, że to dobra dieta i ciekawa jestem Twoich na niej efektów
Mocno Cię ściskam
-
Hej Dziewczyny,
dziekuje za odwiedziny . Przepraszam, że nie dawałam znaku życia ale jestem teraz na etapie intensywnej nauki i jeżeli mam tylko chwilkę wolnego czsu to od razu biorę książkę, notatki i zakuwam.
Hybris wiem czemu zawdzięczam moje zacięcie i teraz też mam postanowienie, które juz sie przedłuża na popostne ( jak rok temu ). Nie zaczne jeśc chleba ani słodyczy póki nie zobacze na wadze 58 kilo. Jak znam siebie to jestem pewna że się uda. To poniekąd kwestia wiary, podziekowanie za łaske dla mojej rodziny, odmawiam sobie przyjemności.Rok temu było to 9 miesięcy, które wytzymałam bez mrugnięcia okiem ale jak czas minął to znów się zaczęło , co wcale nie zanaczy że chciałam dalej odmawiać sobie. poprostu czas minął i tyle
Morningrise witam Cię serdecznie u mnie, nie chcę żebys się zanudzała nad moją lekturą, bądź ze mną na bierząco a będę baaaardzo zadowolona
Silanku hihihi lube te Twoje opowieści z winkiem, drinkiem lub piwkiem w tle. To jest niestety rówineż moja słabość ale winko rozcieńczam z wodą bo wiem że tak lepiej
Triskell Kochana juz myślałam że o mnie zapomniałaś , cieszę się bardzo że jednak nie . Mam nadzieję że ta dieta przyniesie rezultaty choć czasem nie wyjdzie mi dokładne oddzielenie co 4 godz to nie martwie się bo i tak staram sie trzyamć 1000 kcal. Humor pomalutku wraca, mam nadzieję że na długo, czekam juz na wiosne bo to jest moja ukochana pora roku
Ściskam Was Kochane baaardzo mocna i jeszcze raz dziękuję za odwiedziny
Naskrobie Wam może jeszcze troszke o zajęciach. W sobotę skończyłam kurs projektowania na komputerze ( program AutoCad ) , mam certyfikat no i praca się od razu szykuje ale ( wiem wiem że jest doba bezrobocia ) chyba zostanę z Maćkiem w domu do końca wakacji i bedę robiła tylko zlecenia. Nie chcę się rzucać na pracę bo kończę podyplomówkę, robię uprawnienia na rzeczoznawcę majątkowego i ( odpukać w niemalowane żeby nie zapeszyć ) od września będę panią prof ( ) w technikum budowlanym ! Będę prekursorem od przedmiotów zawodowych bo od wrzesnia otwierają właśnie budowlankę w moim mieście !! Byłoby suuuuper a praca pewna na 99 % więc nie chcę za bardzo rozpoczynać teraz czegoś innego. Tę wiosnę chcę wykorzystać na ostatni oddech przed " prawdziwym " życiem
No i poleniuchować ostatni raz przez wakację ( tzn w szkole miałabym 2 miesiące wolnego ale jeszcze będę rzeczoznawcą - mam nadzieje - więc teoretycznie wakacje ostatnie )
Wracam teraz do diety bo to najważniejszę. podoba mi się ta niełączenia, staram się jak mogę ale nieraz nie wyjdzie trzymam sie 1000 kcal ( tzn wczoraj przekroczyłam ale to jedymy dzień od ładnych kilku ), zbliża mi się @ i myślę że to dlatego. Wczoraj tak mnie nosiło że mogłabym zjeść wszystko z lodówki
Nie wiem czy zdąże zajrzec do Was, w niedziele mam egz na podyplomówce . Brrrrrrr boje sie bo nie wiem w jakiej formie będzie ten egz, a tego najbardziej nie lubie, bo inna nauka na test a inna na opisówkę
Lecę do nauki, wieczorkiem mam nadzieję że uda mi się Was odwiedzić
Buziaki, miłej środy i dzielnego dietkowania wam życzę
-
Musze poprawić bo wysłało mi dwa razy
Buziaki, miłej środy i dzielnego dietkowania wam życzę
-
powodzenia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki