Hej !
Przesyłam niedzielne pozdrowienia i wielkie buziaki dla tego słodkiego maluszka...
Takie szkraby są zawsze pocieszne i takie kochane!
Gratuluję ładnych wyników! I trzymam kciuki za dietkę
a.
Hej !
Przesyłam niedzielne pozdrowienia i wielkie buziaki dla tego słodkiego maluszka...
Takie szkraby są zawsze pocieszne i takie kochane!
Gratuluję ładnych wyników! I trzymam kciuki za dietkę
a.
chej !! niewiele napisalas o sobie ale to nic.Ja wprawdzie nie waze tak duzo ale problemy mam takie same.Odchudzam sie odkad pamietam juz w podstawowce bylam pulchna klezanki chodzily w miniowkach .... ja nigdy mam budowe tzw.GRUSZKI wiec od gory jest w miare ok ale krotkie spodenki i miniowki to od zawsze moje marzenie.W ubieglym roku pracowalam naprawde ciezko fizycznie schudlam nie wiem kiedy prawie 15 kg bylam naprawde szczesliwa nakupowalam mnostwo nowych ciuchow latem biegalam z pepkiem na wierzchu ...... i co z tego nie minal rok i... wszystko wrocilo moj obwod bioder przekracza 120 cm grube nogi gruba dupa i znowu walka.czasem mysle ze juz do konca zycia tak bede sie meczyc 15 kg w dol a za pol roku powrot i plakanie po katach i pakowanie krotkich bluzeczek gleboko do szafy bo nawet nie ma szans zeby sie w nie wcisnac.Teraz znowu zaczynam napisalam sobie bardzo prosta diete i staram sie jej trzymac dziennie nie przekracza 1000 cal i nie gloduje moze tym razem mi sie uda.
pozdrawiam i zycze wytrwalosci Aneta
Gratuluje spadku wagi .Idzie to ci bardzo szybko .Wspaniale a synek twoj jest poprostu sliczniutki szkoda ze male zdjecie ale i tak widac ze jest male cudenko
Dziękuje za wasze wpisy i gratulacje: agnimi,gosiakk,weronika,morningrise,kasia,wiolinek ,gosikmt,animka,neti.
Dziekuje że trzymacie za mnie kciuki i wspieracie moja walke z sadełkiem.
Dzis po porannym ważeniu dostałam takiego powera że latam po mieszkaniu,sprzątam,układam coś , piore- po prostu jak nie ja,Zawyczaj niedziela to był czas totalnego lenistwa, siedzenia przed telewizorkiem z czyms do jedzenia i pochłaniania setek kalorii.
Nie chce zapeszyć ale pojawiła się we mnie wiara że dzięki temu forum,dzieki wam moje kochane, waszemu wsparciu uda mi się wrócić do normalnego wygładu.
To dla was te kwiatki i całusy ode mnie
Dzieki katson za wpis i za to że trzymasz za mnie kciuki Te kwiatki u góry także dla ciebie.i Dziekuje za tulipany .To jedne z piekniejszych kwiatów które kojarza mi sie z wiosna a ja strasznie tesknie za wiosną
Zdjecia wyszły jakieś małe sama nie wiem dlaczego.Wkleje jeszcze jedno moze będzie większe.
Niestety znów malutkie
Gosiakk ja nauczyłam się wklejac zdjęcia z opisu który znalazłam tu na forum.Ja jestem niezbyt bystra jeśłi chodzi o sprawy zwiazanie z komputerm ale tam było to tak fajnie i prosto opisane że nawet ja zrozumiałam.Postaram sie go znaleźc i dac ci namiary.
XXX!
Pewnie ,że ci się uda wrócić do normalnego wyglądu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 Nie może być inaczej .Cieszę się z twojego powera bo o to w tym wszystkim chodzi, sprawia ci to radość,że po tym wszystkim jest efekt i super genialnie!!!!
Trzymam za cię kciukasy i pilnie śledzę co się u ciebie dzieje.
Napisz wieczorkiem jak ci czas pozwoli jak ci minął dzionek dietkowy,
Ja też strasznie już tęsknie za wiosną , zima jest trochę marazmatyczna i jakoś mam mniej energii.Chociaż właściwie...... może jeszcze trochę potrwać bo może wskoczymy w inne trochę ciuszki .......mniejsze i ładniejsze, co ty na to ?
Buziaczki dla was obojga Kasia
xxxona dziekuje,,nie musisz szukac specjalnie dla mnie,,,bo wiem ,ze nie umialas czytalam u Ciebie na watku myslalam poprostu ze sie juz naiuczylas ,,,,ale dziekuje
ja juz dzis przepedalowalam 44km kolo 1000kcl to wyjdzie,,ale przestaje bo pedalki sie przegrzaly hehe i kolana bola (ale dalej nie bede wchodzic na wage,,poczekam jeszcze troche)
widzisz jaki czlowiek zwawszy jak chudnie,,wkraczasz w inny tryb zycia,,lzej Ci,,a ja sie ciesze z tego bardzo
no i ja wreszcie znalazłam twój wątek
xxona jeszcze raz ci gratuluje tych 5 kilogramów
ja też bym chciała chociaż troszkę schudnąc i dostać taki ładny bukiet kwiatków
Cudne pysio malucha!
Gratuluje spadku wagi
Doszłam do wniosku, że w porównaniu z większością z was mam luksusowo. Nie mam ciągot do słodyczy, nie mam napadów chęci jedzenia, szybko się najadam i nie jem więcej. Wystarczyło, że nie dopełniałam się chipsami czy tp i ciut z wagi zleciałam. Mój grzech to brak ćwiczeń. Ale ja nie o tym chcialam. Otóż właśnie ze względu na to co powyżej - tym bardziej podziwiam te z was, które tak muszą się naszarpać o każdy kilogram, każdego gryza dodatkowego, zachciankę i ssanie i burczenie. Wy toczycie prawdziwe boje! Każdy wasz kilosek mniej to medalowa pozycja! I nie jest to kpina czy tp z mojej strony - tylko próba docenienia waszego wysiłku. PODZIWIAM i GRATULUJĘ!
Zakładki