Wątek: Przydałby mi się porządny kopniak...

Dzis raniutko zasiadłam do nadrabiania zaległości na forum i dopiero po ponad godzinie dotarłam do siebie.Strasznie mi nie pasuje ten ciągły brak czasu w tygodniu ale mówi sie trudno.
Balbina nie przejmuj sie wpadka.Najważniejsze że nadal dietkujesz.Twój jadłospis na dziś wyglada bardzo smakowicie Czekam niecierpliwie na twoje poniedziałkowe mierzenie a do olejkowania namawiam.Ja robie je wieczorkiem i idę z folia spac.
Wczoraj dostałam olejki wiec wykrzesałam z seibie resztki energii i zrobiłam olejkowanie.Ale chyba musze jeszcze popracowac nad dawkowaniem olejków, szczególnie cynamonowego bo jakos nie czułam zbytnio jego działania rozgrzewającego.Na początku troszkę mnie poszczypało a potem już było tak jak przy balsamie bez olejków.Na porcje balsamu dawałam po 5 kropli olejków a cynamonowego dałam 2.Trochę za dużo było balsamu wiec nie udało mi się całego wetrzeć w skórę.
Mirielka ja mam balsam do ciała o niezbyt ciekawym zapachu.Nie ja go kupowałam niestety.Uzywam go ale zapach ma dla mnie niezbyt przyjemny.I wczoraj po dodaniu olejków balsam pachniał cudnie- z przyjemnoscia wcierałam go w skórę.
Te olejki to super sprawa.I działają cudnie na skóre i pachną wpsaniale.
Dzis planuje zrobić sobie dzień małosolny- nie lubie keidy nabieram wody i waga rośnie.Jutro zmieniam suwaczek wiec bardzo mi zależy aby tej nadprogramowej wody było jak najmniej.
Kupiłam sobie zestaw herbat- popijam je od poczatku odchudznia i zaczynam się łapać na tym ze coraz bardziej mi smakują.Kupuje herbaty owocowe-zwykłych nie lubię.Mój nowy nabytek to herbatka poziomkowa- bardzo smaczna i pachnąca.

A DZIŚ NA WADZE BYŁO 125.6

Może do jutra waga jeszcze ociupinke spadnie.
Życze milutkiej soboty

Witaj XXX!
gratuluje dzielnego dietkowania i opierania się pokusom , dobrze ci idzie , trzymaj tak dalej , nawet jak jutro nie będzie równe 125 , ale może akurat będzie .Noleży ci się to 125 już jutro za dzielne i wytrwałe dietkowanie i już .
Pozdrawiam cię serdecznie i trzymam kciuki za ciebie cały czas.
Kasia

xxxonawitaj ja sie jeszcze nie waze, widze ze sie martwisz,,jak nie schudniesz tyle co chcesz,,w przyszlym tyg mozesz postawic sobie nowy cel,,wtedy napewno Ci sie uda,,zreszta i tak sie dzielnie trzymasz,,hehe podobalo mi sie stwierdzenie"zignorowalam bagietke" heheh pozdrawiam

No właśnie jeszcze zanim doszłam do Twojego ostatniego wpisu, to po przeczytaniu poprzedniego chciałam Ci napisać, że tej wody to w Tobie nie będzie nie tylko do ważenia, ale zaraz po porannej wizycie w toalecie (jeśli nie wstaniesz do niej w nocy) Super Ci idzie, trzymam kciuki za to 125 jutro, ale nawet jeśli go nie będzie, to i tak moim zdaniem ten tydzień możesz nazwać sukcesem

Uściski

Dziekuję dziewczyny za wasze wpisy, za miłe słowa i wspacie.Wiem że nawet jeśli jutro bedzie 125 kilo z groszami ti i tak bedę ponad kilo na minusie.Ale ja czasem tam mam- udaje mi sie coś a ja i tak jestem niezadowolona w 100%.Taki głupi charakter.Myslę ze musze nad tym popracowac i takie moje podejscie zmienic- na szczęscie nie zawsze tak reaguje
Dzis zrobiłam brzydkiego psikusa mojemu żoładkowi.Zjadłam śniadanie maluskie a on krzyczał " Jeszcze" i zaczynał już burczeć.To mu pokazałam fige- i teraz siedzi cicho.Jestem ciekawa kiedy znów zacznie burczec.
Zaczynam nawet lubic to uczucie niedojedzenia po posiłku.Wtedy wiem ze jest ok.

Hej Xxxona, trzymam kciuki za jutrzejsze ważonko i jestem pewna, że waga wskaże wynik jakiego oczekujesz, a nawet mniejszy.

Pozdrawiam sobotnio, miłego dnia.

Witaj Xxxona!

Ja wlasnie tez mam cos takiego z tym brzuchem....ostatnio doszlo do tego ze jak jestem najedzona nawet chudymi rzeczami warzywkami itd to czuje sie zle...teraz mam nastawienie ze gdy nie najadam sie do konca i mam wrazenie ze troszke by sie jesczze przydalo to wtedy koncze i wiem ze jest ok i nie mam wyrzutow sumienia...
Nie wiem czy to jets normalne,....ale chyba zdrowsze

No i jak ważonko ??
Bo już po 16, a tu nic nie widać

PYza oficjalne ważonko i mierzonko bedzie jutro, a nieoficjalny dzisiejszo-poranny rezultat to 125,6.
Jutro wam opisze moje wyniki jak na spowiedzi
Morningrise strasznie mi ulzyło jpo tym co napisałas.Myślałam że tylko ja tak troszke dziwnie reaguje na pełny żoładek
Puchacia oj trzymaj trzymaj kciuki bo ja jakos mam treme przed jutrzejszym ważeniem.Prawdopodobnie nie wykonam planu i nie dobije do 125,0.

Zjadłam juz obiadek- miesko z surówka.Wypiłam znów dużó płynów- mimo że słonych rzeczy nie było dzisiaj.Zastanawiam się nad kolacją.W koncu jutro dzień zmiany suwaczka i chciałabym dobrze wypaśc przed wami.

Ach te płyny .. Ja chyba zrezygnuję z fety, bo choć dieta SB w I fazie zezwala i lubię ją zwłaszcza w kombinacji sałata + pomidor + feta, ale jest ZA SŁONA i potem wodę trzymam.
Tu nie ma złych występów Xxxona - my jesteśmy życzliwą publicznością, bo każda z nas ma tu swoją "zwrotkę" do odśpiewania w tym chórku ..