-
Znalazłam chwilke i szybko wskoczyłam na forum
Dzieki moje kochane pyza, balbina,puchacia,kami,kasia za odwiedzinki i dobre słowa.Sa dla mnie jak balsam szczególnie w trudnych momentach.
Dzis dietkowo jest nieźle ale nie chce chwalic dni przed zachodem słońca.
Po pracy wybieram się po zakupy wiec czeka mnie miły piatkowy wieczór w hipermarkiecie
Pojutrze ważenie- jestem ciekawa czy wykonam plan jaki sobie założyłam.
-
Xxxona oczywiście,że wykonasz swój plan !!!!
Po ważeniu bardzo proszę się tu zameldować bo ja jestem bardzo ciekawa, a może będzie mniej niż 123???
Dzielnie dietkujesz kochana i masz niezły wynik, żeby nie powiedzieć,że super wynik.
Tak powiem ci jeszcze coś takie moje przemyślenie - od kiedy zaczęłam stosować tą dietę i wydzieć wymierny jej efekt m. in. w lustrz zupełnie inaczej się czuję.Zdecydowanie poprawiło się moje samopoczucie psychiczne.
Jakoś wcześniej widziałam tego grubasa w lustrze i mówiłam sobie trudno jest jak jest jestem gruba i nie będę inna bo nie dam rady .Może to takie moje przeznaczenie....
No i tak też było z różnymi innymi sprawami, a teraz zauważyłam jedną rzecz - wierzę ,w to ,że jeśli będzie się czegoś chciało ale tak na prawdę i czyniło wszystko aby tego dokonać to nie ma siły żeby się nie udało, (chyba ,że na przeszkodzie stanie jakiś wypadek losowy - zdrowotny).Ta wiara w sukces i w to, że mogę jednak coś zmienić to jest dla mnie najważniejsze .
Pozdrawiam cię bardzo serdecznie i życzę miłego weekendu
-
Kasiu oczywiście że zamelduje o swoich wynikach w niedziele.NIe jestem az taką optymistka jak ty i nie wydaje mi się ze bedzie mniej niż 123 ale dziekuję że az tak wierzysz we mnie.Postaram się ze wszystkich sił aby wynik był jak najniższy.
Ja także zauwazyłam zdecydowana poprawę samopoczucia psychicznego.Jestem z sibie po prostu zadowolona że mimo paru małych wpadek krocze po drodzę do zdrowia i dobrego wyglądu.Wiare w sukces mam duża- szczególnie kiedy widzę że można schudnąc tylko trzeba byc konsekwentnym i cierpliwym.
Jeszcze nie widze w lustyrze że mnie ubyło- przy takiej masie na efekt widoczny dla oka trzeba poczekac.Ale widze luzy w spodniach i mam zdecydowanie więcej energii.
Dietkowo dzis było dobrze, zakupy zrobione,dziecko nakarmione a ja ide spac
DOBRANOC
Jutro nadrabiam zaległości na forum.
-
Xxxona - nie chcę nikogo namawiać na diety i ich zmiany, ale pewne rzeczy wyczytane w książce pasują mi do Ogólnej Teorii Nadwagi. Rób swoje, bo dobrze ci idzie, ale wdepnij do mnie i poczytaj kilka ostatnich postów. Może coś dla siebie znajdziesz.
-
Mrielka dzięki.Odwiedziłam cię i wyczytałam pare ciekawych rzeczy.Zastanawiałam się nad dietką SB i może się skusze ale musze o niej jeszcze poczytać.
Jestem dziś troszke rozczarowana.Zważyłam sie jak zwykle rano i znów waga do góry.O kolejne 30 dag.Wiem ze to woda a nie sadełko ale jutro mam zmianę suwaczka i jak tak dalej pójdzie to nie będe miała czego zniemiać Mój organizm robi mi psikusa i trzyma wodę.Dietkuje zjadajac około 1500kcal, pije wodę bo mam napady głodu-ostatnio dośc silne.Woda wlatuje do brzuszka a wyleciec nie chce.I waga mi rośnie.Dzis było 124.9
Chyba przeżywam teraz mały kryzysik bo i głod mnie dręczy mocno i woda się gromadzi.Musze to przeczekać i zrobie to ale humorek mam dziś troszkę popsuty.A planowałam na ta niedzielę 123.99 ehhhhhh.
-
Hej slonko widze ze jak kazda masz chwile trudniejsze ale pamietaj ze dzieki temu ze tu zajrzsz zawsze znajdzie sie przyjazna dusza ktora Cie bedzie wspierac.Golwa do gory
-
WITAJ!
JUŻ TO DZIŚ PISAŁAM, ALE SIĘ POWTÓRZĘ, ŻE WSZYSCY / NO PRAWIE/ DZIŚ NARZEKAJA NA ZASTÓJ WAGOWY....CHYBA TAKI DZIEŃ, MOŻE ZŁA FAZA KSIĘŻYCA...?MOJA WAGA TEŻ STOI W MIEJSCU... A SUWAK W PONIEDZIAŁEK!!
CO DO NAPADÓW GŁODU...TO MI SIĘ TO ZDARZA TAK CO 3-4TYG, NIEZALEŻNIE OD @@@, A TO JEST SAMOOBRONA ORGANIZMU PRZED UJEMNYM SALDEM ENERGETYCZNYM, ROBI MI SIĘ WTEDY BARDZO ZIMNO, ŻE AŻ TELEPIE, AEROBIK I GIMNASTYKA POMAGA W ZAGRZANIU ALE RACZEJ NA KRÓTKO... ŚPIĘ POD KOŁDRĄ I GRUBYM KOCEM, ŻEBY MI BYŁO CIEPŁO, NAJGORSZE SĄ POPOŁUDNIA; NOSI MNIE JESTEM DRAŻLIWA I NIESTETY TRZEBA TO PRZECZEKAĆ, MOŻE TO NIEDOBRY POMYSŁ, ALE JA WTEDY DAJĘ ORGANIZMOWI ODDECH ZWIĘKSZAJĄC TROCHĘ LICZBE KALORII DO1400-1500 - TAK ZE 3-4 DNI PO CZYM WRACAM DO 1000.WŁAŚNIE ZALICZAM 3. DZIEŃ ODPUSTU...JUTRO WRACAM NA 1000!
POZDRAWIAM I MIŁEGO WEEKENDU
AGNIESZKA
-
XXX, kiedy Ty się wreszcie oduczysz tego codziennego ważenia, co?
Zobacz, z jednej strony robisz wszystko jak należy, a z drugiej wskakujesz codziennie na wagę, jakbyś nie wierzyła, że rzeczywiście chudniesz. A jeśli nie daj boże ogranizm zatrzyma wodę i pójdzie parę gram w górę - czarna rozpacz, zniechęcenie, spadej nastroju, w rezultacie - głodek. XXX, pomyśl, bez ważenia się też schudniesz, a przynajmniej nie będziesz się codziennie zadręczała tym, co waga pokaże.
Przemyśl sprawę - na diecie warto poćwiczyć charakter nie tylko w kwestii ograniczania ilości jedzenia Spróbuj przeżyć następny tydzień bez wchodzenia na wagę, będziesz spokojniejsza. Gwarantuję
-
Witam Cię Xxxona sobotnio!
Ale czemu ten twój organizm gromadzi wodę może jesteś przed @?
Bo to jest dziwne ,żeby takie wahania miała waga mimo diety.
A może spróbuj pić czerwoną herbatę i jeść pokarmy zawierające dużo błonnika, np. jogurt z otrębami.
Wiem doskonale,że takie skki wagowe bardzo źle wpływają na dietowanie i samopoczucie psychiczne, więc trzeba temu jakoś zaradzić
Herbata z pokrzywy też działa moczopędnie i odwadniająco.
Herbatka regulavit gorąco polecam ale ta dostępna tylko w aptece, nie to paskudztwo z supermarketu, jest pyszna w smaku i ma działanie delikatne.
Jak będę dziś w aptece to się dowiem jaka firma produkuje tą herbatkę i ci napiszę.
Na razie pozdrawiam sobotnio, coś trzeba zaradzić na tą wodę .
Kasia.
Trzymam kciukasy , i coś pogrzebię w mojej literaturze to może dojdziemy przyczyny gromadzenia się wody.
Ale ja stawiałabym na błonnik, są nawet w aptece takie tabletki z błonnikiem , one teżwypełniają żołądek i likwiduję poczucie głodu.
Ale są dość drogie a otręby kosztują 2 zł , tylko nie pszenne ale żytnie, bo przenne mają wysoki indeks glikemiczny i powodują wahania cukru we krwi , tzn po ich zjedzeniu cukier podnosi się szybko i tak samo szybko spada i powstają napady głodu pw na słodycze.
-
iksiku witam ,,,,, hmmmmaly kryzysik?/?? a tak ladnie mnie pocieszasz ,,,,jakbys nie miala swoich...ja mysle ze predzej czy pozniej ta woda ...odejdzie od Ciebie,,nic nie trwa wiecznie,,kilka sklonow wymachow i juz bedzie lepiej ja dopiero teraz widze ze dietkowanie bez cwiczen,,,to wiekszego sensu nie ma,,,3mam za Ciebie kciuki ,,,bedzie ok,,,zobaczysz
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki