-
dopisuję się jako "kibic"
ja mam chyba mało motywacji, bo ciągle zarzucam dietkę... i nie chudnę przez to wcale, mimo chodzenia na aquaaerobik ...
-
CHYBATY witaj,,,ja mam skakanke i to od yy 4 lat,,,ale moze 3 skoki na niej dalam,,musze sprawdzic czy mi ja mole nie zjadly hhehe wiesz takie co jedza plastik myslisz ze takie skakanie spala troszke kcl? tylko ja chyba za bardzo nie moge,,,bo mieszkam na 3 pietrze,,budownictwo tez nie nowe heheh wiec,,pomysle zanim skocze,,pozdrawiam Cie serdecznie Papasie
-
Ojacie! as sie rozcwiczyla!!!Pieknie!!! <klap> <klap> ( klaszcze pulchnymi raczetami )
Tak trzymaj! az sie boje myslec co bedzie jak pogoda bedzie wreszcie ladna i wylegniemy wszystkie na ulice, na rowery , rolki, spacery, bieganie. Pieknie bedzie!
Sciskam!
-
Witaj Chybaty. Odzywam się tu od wczoraj i właśnie poczytałam sobie Twój wątek i faktycznie jestem pod wrażeniem. Piszesz o diecie i ćwiczeniach jakby to wcale nie był dla Ciebie wysiłek. Poza tym dzielnie trzymasz się planu. Nic dziwnego że odniosłaś już duzy sukces. Gratuluję i mam nadzieję że uda mi się choć w połowie wziąść z Ciebie przykład. Powodzenia w dalszej walce
-
Nie mam czasu , ale na sport się chwilka znalazła
Ale dosłownie chwilka
bieganie : 1.3 km
skakanka: 300
abs na brzuszek
Zaraz lece na bierzmowanie kuzynki i kolacje rodzinną
Balbina2 witam u mnie hyhy szczuplaczek , tak to jeszcze nikt o mnie nie mówił :P
az mi się sama buzia uśmiecha
sandraj z nami dasz rade , ja w to wierze
gosiakk skakanie chyba nie robi aż tak dużo hałasu no może tyci tyci , a przy tym kalorie chyba się gubi :P w każdym razie poprawia kondycje i ułatwia bieganie , dla mnie to bardzo istotne
CiciaBella sama się sobie dziwie , ciekawe na jak długo mi zapału starczy , weekend pewnie nie bedzie zachwycający , bo mam dużo nauki
i wiesz co już nie mogę się doczekac jazdy na rolkach oj oj przychodź wiosno ;]
bastetka no teraz nie jest to dla mnie nic strasznego :d zaprzyjaźniłam się z dietą już jakiś czas temu i chyba dobrze nam razem trzeba jeszcze zaprzyjaźnić się z ćwiczeniami i to tak na stałe powinno być dobrze do lata
Dziękuje dziewczynki za odwiedziny i życze miłego piątku
Aaaa odkryłam dzisiaj uroki kotletów sojowych Dla mnie bomba mniam mniam
-
gratuluję ćwiczęń!!!
ech... ja tez chciałabym mieć tyle siły, energii i samozaparcie co Ty do wysiłku fizycznego..
a taka jest prawda, że teraz nawet ręką lub noga nie chce mi się ruszyć..
pozdrawiam cieplusio
i miłego weekendu zyczę!
-
-
HELLO!
KOCHANY CHYBATY! DZIEKUJĘ ZA WPISY MIMO MOJEJ NIEOBECNOŚCI U CIEBIE / I U INNYCH ZRESZTĄ TEŻ/ ALE W TYGODNIU TO RÓZNIE BYWA Z CZASEM A W DODATKU MAM "ZASMARKANE" DZIECI, ZRESZTĄ NIE MOGĘ SIE ZAGANIAĆ ZA BARDZO W KOMP. I INTERNET BO DZIECI MI ZDZICZEJĄ CAŁKIEM...MUSZĘ POBYC PRZECIEŻ TROCHE Z RODZINĄ...
CO DO ĆWICZEŃ TO 2 RAZY /TYDZ CHODZĘ NA AEROBIK I 2-3 RAZY /TYDZ. ĆWICZĘ W DOMU, SKAKANKA - PÓKI CO CHYBA NIE DLA MNIE, SZKODA ZAWALAĆ STROP...ALE PRAWDĄ JEST, ŻE RUCH WCIĄGA...KORZYSTAJ Z NIEGO I NIE TYLKO Z TEGO DOPÓKI NIE MASZ JAKICHŚ BARDZO WIĄŻĄCYCH OBOWIĄZKÓW /OPRÓCZ SZKOŁY/ BO PÓŹNIEJ KAŻDĄ WOLNĄ GODZ. TYLKO DLA SIEBIE PRAKTYCZNIE TRZEBA WYKRADAĆ RODZINIE. MĄŻ JAKOŚ TO ZNOSI I ROZUMIE, GORZEJ DZIECI BO SĄ MAŁE JESZCZE /4-LATA KAROLCIA I 2 LATA 8 M-CY BARTEK/.TAK CZY INACZEJ NIE ŻAŁUJĘ TEGO, ŻE SIĘ ZA SIEBIE "WZIĘŁAM''
POZDRAWIAM!
-
Chybaty!
No , no , no .......ileż masz zapału do ćwiczonek, widzę się też się z nimi zaprzyjaźniłaś jak ja, fajnie jest tak poćwiczyć ,człowiek psychicznie się nawet lepiej czuje.
Buziaki, życzę dalej takiego zapału
Kasia
-
przesyłam wieczorne pozdrowienia i życze dalszego zapalu do dietkowania i ćwiczenia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki