jeni16 o jedzeniu to ja akurat nie myśle za dużo , czasami mnie tylko nachodzi chęć na coś "niezdrowego"' typu pizza czy czekolada I wtedy to walcze ze sobą , szczególnie jeśli chodzi o czekolade No ja nie wiem , że człowiek jest taki słaby i poddaj się tym brązowym kosteczkom Tzn ja siępoddaje O dziwo na poczatku diety nie miałam z tum żadnego problemu ale ja chyba wiem już w czym tkwi przyczyna. Otóż na początku musiałam schudnąc i wiedziałam , ze czekolada to coś czego mi nei można , a teraz jak już straciłam te kg , wszyscy mi gadaja jak ładnie wyglądam to sobei myśle - taka czekoladka to mi od czasu do czasu nie zaszkodzi chyba No i zas sa efekty. Tylko 0.6 kg przez cały miesiąc + niespodziewany przyrost wagi 1.2 kg to mi wtedy dało do myślenia. Teraz jakoś stram sie omijac czekolade z daleka
qunia25 miłość najważniejsza ? no może coś w tym jest ja tam nigdy szczęscia w miłości nie miałam , ale teżnie ma się co dziwić, zawsze miałam problemy z wagą , więc i z facetami no do czasu mojego ex'a - który pozwolił mi uwierzyć , że miłość jednak istnieje i że nawet mnie można pokochac no ale nic nie trwa wiecznie. A ja już nie chce oglądac się za siebei, trzeba iść na przód. Tylko , że ja nie jestem optymistką Bliżej mi chyba do realistki dlatego też , poczekamy zobaczymy jak to się w życiu poukłada
Zakładki