-
no... podziwiam za dietkę... ja dzisiaj przesadziłam o jakieś 200 kcal..
no ale cóż..
poćwiczyłam dzisiaj w południe na stepperze 30 min i poćwicze wieczoram 30 min i zapomne o tych nadprogramowych kcal..
Ty tez pewnie dzisiaj będziesz sprzęcik probowała
tak więc mam nadzieję, że spodoba Ci się... noi życzę wytrwałości w ćwiczeniach
-
Wczoraj wg licznika skonczylo sie na 850 kcal, a napchana bylam jak worek..
Mam taka fajna miske (firme moge podac na priw) do ktorej wklada sie rybke i zalewa doprawionym wywarem z warzyw i ona sie tam zaparza.. jest przepyszna!
wczoraj zrobilam pange (pol filetu) z trzema marchewkami i brukselkami, mniam..
w ogole, jak czlowiek lubi warzywa i gotowac, to jest mu na diecie chyba latwiej..
poza tym moje urzadzenie! uff.. ono jest okrutne!
czy wie ktos, jaka roznica jest pomiedzy "fat calories" i "calories"?
w polsce jeszcze jezdzilam na rowerku treningowym, duzo czasami i te kalorie smigaly na liczniku.. na tym sprzecie zrobilam 100 zwyklych i 25 tych tluszczowych, cokolwiek to znaczy i wymieklam! Moj luby, ktory grubasem nie jest zrobil 60 zwyklych i tez spadl na lozko.. albo wiec ta maszynka wymaga za wiele, albo wszystkie silownie na ktorrych bylam chca dawac lepsze wrazenie efektow na liczniku..
poza tym pojawily mi sie dziwne "wyrzuty sumienia" po napchaniu sie obiadem, chyba niesluszne, bo co to jest 100g rybki ugotowanej z warzywmi? a i z sosem czosnkowym, bo mnie cos lamac wczoraj zaczelo (sos: serek philadelphia 0% tluszczu, pol jogurtu naturalnego 0% tluszczu, dwa zabki czosnku i sol)..
chyba nie powinnam jesc mniej niz te 1000 kcal, prawda? a jesli nie chce sie jesc tyle?
mozna "dorobic" reszte np. swiezymi sokami owocowymi?
-
MI bardzo często nie udaje się zjeść 1000 kalorii
Więc "dopijam" sokami lub "dojadam" orzeszkami
To naprawde dobry sposób
I przyjemny , bo nie trzeba w siebei wmuszać dużych ilości jedzenia
Pozdrawiam
-
zawsze powinno dobić się do 1000.. chociaż mi tez nie zawsze się to udaje..
co do sprzętu nie myśl ile kcal spaliłaś tylko spróbuj wytrzymać ok 30 min.. bo dopiero po 30 min zaczyna sie spalanie tłuszczyku..
a w gazecie kiedyś przeczytalam,że nie powinno sie za bardzo wierzyć takim licznikom.. ale nie napisali dlaczego
pozdrawiam... i życzę mało tłustego czwartku!
-
O jak ja zazdroszcze tego orbiterka!!! Ale pewnie i takgdybym go miala w domu nie chcialoby mi sie ruszac. No juz tak mam , ze jak mam biegac to za jakas pilka, z kims , druzynowo, albo na lyzwach jezdzic ! Apoki co wczoraj dostalam zamowiana kasete z pilatesem i ... isie usmialam bardzo. Nic mi nie wychodzilo z taka gracja jak tej prowadzacej ! Ale ja jej jeszcze pokaze Fajne cwiczenia nie na skakanie tylko na machanie konczynami wiec to co w sumie lubie!
A z tips& tricks to nie mam pomyslu zadnego. Laik jestem totalny niestety . Moge polecic cos pysznego do ugotowania czym zajadam sie dosc czesto bo a. pyszne b.malokaloryczne .
Schabik albo piers z kurczaka ubij jak na normalnego kotleta, posol popierz ciut, pokroj cebulke w polkrazki, na kotletka wycisnij troche keczupu, tak z lyzke, moze 2, natrzyj dobrze z obydwu stron, wsyp cebulke zakryj i do lodowki niech sie zamarynuje. Im dluzej tym lepiej. A potem rozgrzac piekarnik i myk na kratke niech sie piecze. Ta cala cebulke i resztki keczupu na wierzch naloz oczywiscie. Psikam go czasem woda z rozpylacza zeby nie wysechl za bardzo. Mniam.. az mi slinka poleciala!
i tyle
A jak waga silanku? Kiedy wazenie? Napewno pozytywnie bedziesz zaskoczona!
-
ech, ja to jeszcze nie mam co sie wazyc, to dopiero trzy dni..
I znowu mam problem- poszlam "pracowo-obowiazkowo" do kantyny.. I zjadlam dietetycznie (prawie) ale nie mam pojecia jak to policzyc..
Warzywa swieze- starta marchew, rzodkiewka, pomidor,ogorek, kukurydza, kapusta pekinska i marynowane cebulki i do tego lyzeczka sosu niewiadomo z czego, ale bialego..
Wagowo tez nie wiem ile.. Normalna porcja na talerzyku sniadaniowym tak z pol jego..
do tego woda i na deser owoce-salatka (jablka, grejfrut (jakkolwiek sie to pisze po polsku) pomarancze, ananas- objetosciowo jak np serek danio danona..
I kto mi teraz powie ile zjadlam? Znowu mam wyrzuty sumienia..
-
Silanek!!!!To nie miej!!!
Pyszne, zdrowe i pewnie smaczne na dodatek jedzenie zjadlas! Z czego tu miec wyrzuty sumienia?????
Ja bym to tak mocno ( ale to MOCNO ) na oko policzyla tak :
owocki - z 70 kcal
warzywka - z 200 kcal
za ten sos zakladajac, ze olej ma z lyzcze 90 kcal a sos to przeciez nie sam olej i w sumie wcale nie z oleju musial byc no ale policzmy wersje nabardziej pesymistyczna , lyzeczka tak gdziez z 60 kcal.
No tak sobie wyliczylam mocno na oko i zdaje sie,ze tez na wyrost - 330 kcal. Wiec idealny obiad zjadla jak dla mnie. No i te swieze warzywka! Czyste witaminy bez gotowania i innego psucia!
Ide teraz obetrzec brode ze sliny!
A jak ktos inny pomysl ma na policzenie tego to ja jestem ciekawa.Bo moze zupelnie zle to sobie licze.
-
grubasek pozdrawia grubaska w TLUSTY CZWARTEK i zyczy wytrwałosci
-
zaparlam sie i wstukalam wszystko pojedynczo, po skladnikach.. wzielam 100 gramowy jogurt do porowniania wagowego i tadam! nie ma sie co na siebie gniewac! a znowu jestem pelna jak baniaczek.. oto moje wyliczenia
X Marchew surowa średnio 100g 0,1 3,50
X Kukurydza ziarno konserwowe średnio 100g 0,1 12,20
X Kapusta pekińska średnio 100g 0,2 3,20
X Śmietana 18% tłuszczu łyżka 15g 2 56,00
X Cebula w zalewie octowej średnia 10g 1 2,00
X Ogórki surowe średnio 100g 0,1 1,00
X Oliwa łyżka 10g 1 90,00
X Pomidor szt. 200g 0,25 8,50
X Ananas konserwowy pierścień 50g 0,5 11,50
X Jabłko średnio 100g 0,2 10,00
X Grejpfrut bez skórki szt. 350g 0,1 7,00
X Pomarańcza bez skórki szt. 160g 0,1 6,00
X Gruszki z puszki 1 owoc 165g 0,1 10,00
X Winogrona białe średnio 100g 0,2 15,60
X Grahamka szt. 50g 0,5 62,50
X Multiwitamina dr Wit średnio 100g 0,2 8,40
to salatka ze swiezych warzyw okolo 100 gr sos obliczon z zapasem na dwie lyzki smietanu i jedna oliwy, oraz salatka owocowa z sokiem i grahamka malutka co daje okolo 270 kcal.. Ciciabella, niezla jestes w tym kalkulowaniu!
a dzisiaj wieczorem impreza.. i tu moja pieta achillesowa , bardzo lubie TE puste kalorie..
postaram sie ograniczyc do wina, bo to chyba najlzejsze.. jutro bede najwyzej odpracowywac na diabelskiej maszynie. Luby wlasnie dzwonil, ze zrobil polowe tego, co ja wczoraj i jest caly polamany.. dziwne urzadzenie
-
Witam i pozdrawiam a z tymi kaloriami tz liczeniem pojdzie ci sprawnie po jakims czasie ma sie przelicznik w glowie... pozdrawiam cieplutko i zycze sukcesow.....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki