Wątek: Nadmiar słów, niedostatek czynów

No to przybij piątkę! Za mną też ten nieśmiertelny chleb. A dzisiaj jeszcze naleśniki z serem, ale to rzeczywiście trwało 15 minut. Widać ta moja kanapka to nie zachcianka, ale mus! Organizm potrzebuje i wzywa No dobra, przestaję wariować. Damy radę, co nie?

No nieźle dziewczęta sobie radzicie ja dzisiaj miałam małe (bo pol dnia ) wolne od odchudzania ale to swiadome i jednorazowe...na szczęście. pozdrawiam i oby tak dalej Blanche

Zazdroszczę ci tej niedlugo juz 6... Tylko prosze nie jedz juz wiecej tej kawy sypkiej...bleahh hahaha

witaj bianeczko...
co ja widze, nie tylko za mną chodzi wciaz jedzenie? a nalesniki to juz w ogole makabra! to jest chora ja wiem- ale mam taka ochote na jedzonko, ze łooo choc tłumie to skutecznie
zycze nam wszystkim , abysmy sie nie dali! w koncu wiosna sie zbliza, a wraz z nia sliczne plaszczyki, eleganckie zakieciki, dopasowane spodnie, a przede wszystkim radosc z sukcesu

No ja nie mogę się poddać, bo jestem drugi dzień na kopenhaskiej. Nie krzyczcie! Ja naprawdę tego potrzebuję. Może tym razem uda mi się doprowadzić do końca? A potem grzecznie na 1000 z ważonym jedzeniem

Agulka trzeba twardym być, nie miętkim Więc postaram się trzymać.
Yazoo a ja jeszcze dzisiaj oglądałam Nigellę Lawson. Rany, co za cuda wyczyniała. Na szczęście już prawie pólnoc i idę spać. Może jutro minie mi ochota na razowy z miodem (a do niedawna nienawidziłam miodu!)
Ja po cichu marzę o zmierzeniu (bo i tak nie kupię) spódniczki mini i stwierdzeniu, że wyglądam świetnie. Ale to dopiero w lato, a nie na wiosnę Na wiosnę jeansy

Ba! widze, ze sobie dwie piatki przybijemy, bo nalesniki to o malo co nie byly dzisiaj na obiad Juz nawet na jutro zaplanowalam (takie wliczone w kalorie), ale Endrju narobil mi smaka na golabki....Taaaa...ciekawe czy jest w tej chwili cos, na co ja nie mam smaka

Mafia jakas

Bianca......nie krzycze, bo Ty madra dziewczyna jestes. Ale uwazaj mimo wszystko na siebie z ta Kopenhaga

Ja tam doświadczenia z kopenhaską nie mam, więc też krzyczeć nie będę, bo nie mam argumentów

A co do tej żerującej koleżanki, to znam ten typ.. musisz być twarda i asertywna, bo inaczej zamienisz się w jej sługę. Trzeba być trochę egoistą mimo wszystko

Ja też będę potrzebowała nowe jeansy na wiosne, bo te co niedawno kupiłam już za luźne w pasie.. i spadają.. szkoda spodni, bo je lubie.. ale cieszy mnie to niesamowicie

Trzymaj się dzielnie
pozdrawiam

Ja też będę potrzebowała nowe jeansy na wiosne, bo te co niedawno kupiłam już za luźne w pasie.. i spadają.. szkoda spodni, bo je lubie.. ale cieszy mnie to niesamowicie

Piękne uczucie co

spoko, to ja też nie krzyczę.............

......ale potem oswój się z tą tabelką którą ściągłaś

dobra, nie napiszę tego co chciałam napisać, napiszę za to że trzymam bardzo a to bardzo za ciebie kciuki i wierzę że wytrwasz na kopenhaskiej i zrzucisz dużo kilosków

No czeeeść, witam z rana.
Tagosia, no będę uważać. Planuję wytrzymać tydzień, potem zobaczę, jak się będę czuła.
Halwaya no ja na szczęście nie mam zbyt wielu rzeczy, których bym żałowała, bo te ogromne były średnio-ładne. Jedynie spódnice mogłyby się zmniejszać razem ze mną, ale myślę, że da się większość zwęzić, jakby co
no Kuba, sam wiesz, że wspaniałe, prawda?
Korni no wiem, wiem. Twoja super tabelka czeka w pogotowiu. Dzięki Twoim wyjaśnieniom wiem już co i jak i nie mogę się doczekać aż coś tam pokombinuję Widzę, że jakąś cenzurę zastosowałaś na własną wypowiedź

Mam dziś super humor, pełno energii. Zaraz idę się wykąpać i wychodzę o 11 na jedne zajęcia, które są super i drugie, które są nudne
Mama jak na złość gotuje przepyszne rzeczy. Ograniczam się do ich wąchania.
AAA łazienka zajęta! A ja muszę umyć chociaż włosy! Idę walić w drzwi

mam nadzieję że do łazienki weszłaś

a co do autocenzury, to była całkiem malutka

miłego dnia